Historia

Pierwsza konferencja prasowa papieża w historii

Ostatnia aktualizacja: 17.01.2022 05:35
34 lata temu, niedzielnym popołudniem 17 stycznia 1988 roku, w dość chłodnym Rzymie, papież Jan Paweł II brał udział w pierwszej w historii świata konferencję prasową. Świat już wtedy zdawał sobie sprawę, jak bardzo zmienia się Watykan i Kościół katolicki (z języka greckiego katholikos to powszechny) za pontyfikatu Papieża-Polaka.
Jan Paweł II wita wiernych, 1988 r.
Jan Paweł II wita wiernych, 1988 r.Foto: pap/apa

Papież bliżej zwykłych ludzi

Wcześniej niewyobrażalne było dotknięcie choćby szaty papieża, a co dopiero dłoni. Osobiste obcowanie z papieżem było w sumie niemożliwe, co dla nas współczesnych staje się niepojęte. Szczególnie Polacy mówili w duchu, z satysfakcją i w uniesieniu: "Papież jest nasz", a świat przejmował tę narrację jako własną.

Wielowiekowe zwyczaje papiestwa, świadomość przeogromnej rangi Namiestnika Chrystusowego na Ziemi, jak często określano papieża, wypracowały znaczący dystans świata zewnętrznego w kontaktach z Ojcem Świętym. Jednak rozwój cywilizacyjny niósł z każdym rokiem XX wieku coraz silniejsze naciski powodujące powolne kroki "dostosowywania" się papiestwa do reguł szczególnie komunikacyjnych w otaczającym świecie. Mnogość możliwości kontaktowania się, przekazywania znaczących informacji, a nawet prowadzenia ewangelizacji, stały się wręcz niezbędne w kontaktach ze światem świeckim. Papież Jan Paweł II rozumiał to, jak mało kto.

Stąd też nadeszła ta wiekopomna chwila, kiedy osoba święta, władająca największym Kościołem świata, postanowiła zerwać z dotychczasowym systemem informacyjnym - tym z oficjalnych depeszy i ukazów papieskich, tych z "bezdusznych" kartek papieru rozdawanych dziennikarzom, których pytania musiały czekać na pisemną odpowiedź sekretariatu papieża. Jan Paweł II zasłynął już wtedy swoim bezpośrednim kontaktem z ludźmi... ba! wręcz wychodzeniem do ludzi i prowadzeniem z nimi dyskursu. Wszyscy znamy te spotkania z dziennikarzami na pokładzie samolotu przy okazji prawie każdej pielgrzymki Papieża-Pielgrzyma.

Kliknij w obrazek i dowiedz się więcej o pontyfikacie Jana Pawła II:

src="https:\/\/static.prsa.pl/b6ddb546-4b99-4821-a5b8-58b852e8eee3.file"

Pierwsza konferencja w Rzymie

Przyszedł i czas także na oficjalną stacjonarną konferencję papieża, pierwszą w historii, a miała ona miejsce w Rzymie... powietrze było dość rześkie, niedzielne popołudnie i wspaniała ku temu okazja. Na stronach Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Straszydlu tak opisują to zdarzenie: "Dziennikarze to ludzie, którzy ciągle towarzyszyli Papieżowi. Właśnie oni byli świadkami wielu żartobliwych papieskich powiedzeń, ale i takich, w których okazywała się wielka pokora i pogoda ducha Papieża, potrafiąca zniwelować niepotrzebny dystans. 17 stycznia 1988 r. Jan Paweł II przybył niespodziewanie do siedziby prasy zagranicznej w Rzymie. Stowarzyszenie zrzesza ponad 600 dziennikarzy z 54 krajów świata. Zwracając się do zebranych dziennikarzy powiedział na wstępie: No więc co teraz robić?... Najpierw mam przeczytać to - podniósł w górę trzymany w ręku maszynopis - co przygotowały kompetentne osoby, a potem być może przejdziemy do spraw, które nie wymagają tak wielkich kompetencji".

Marek Lehnert w swojej książce "Korespondent" tak opisuje te chwile:

"17 stycznia 1988 roku Jan Paweł II był gościem stowarzyszenia prasy zagranicznej (Associazione della Stampa Estera) w centrum Rzymu z okazji jego siedemdziesięciolecia. Był w doskonałej formie i nastroju. Chętnie i wyczerpująco odpowiadał na pytania. Jedno dotyczyło stanowiska Stolicy Apostolskiej w sprawie Jerozolimy i perspektywy powstania w Ziemi Świętej dwóch państw, jednego dla Żydów, drugiego dla Palestyńczyków. Prawo Żydów do własnej państwowości papież uzasadnił między innymi Zagładą. Wtedy jeden z obecnych dziennikarzy, przedstawiając się jako osoba pochodzenia żydowskiego powiedział: - Chciałbym wiedzieć, czy my, Żydzi, mamy rację, uważając, że te ciągłe odwołania Jego Świątobliwości do Shoah, do Zagłady, nie służą faktycznemu jej pomniejszeniu? - Jestem zdumiony. Nie mogę nazwać tego inaczej: jestem zdumiony pańskim pytaniem - odpowiedział papież. Chyba nigdy nie widziałem go aż tak poirytowanego".

Troska o Kościół prawosławny i Kościół katolicki

Sytuacja ta, miała oczywiście swój wyraz w licznych korespondencjach z tego wydarzenia, jednak nie ona zdawała się być najważniejszym tematem konferencji. Parafia Greckokatolicka w Gdańsku, na swoich stronach zauważa inny bardzo ważny temat konferencji pisząc: "Przypadające w tamtym roku millenium Chrztu Rusi było wielkim wydarzeniem w historii chrześcijaństwa, nie tylko Kościoła Prawosławnego, ale także Kościoła Powszechnego. Jan Paweł II po raz pierwszy w obecności światowych mediów miał odwagę poruszyć sprawę Katolickiego Kościoła Ukraińskiego. Papież zdecydowanie i z przekonaniem mówił: Ten Kościół przez pokolenia, przez wieki był wierny Stolicy Apostolskiej, Biskupowi Rzymu-Papieżowi. Ta wierność zobowiązuje i mnie, abym pozostał wierny im kiedy pozostają w sytuacji trudnej. Jest to Kościół potajemny (teren ZSRR), zdelegalizowany, nie uznawany, co więcej, w pewnym okresie uznano, że nie istnieje. Jan Paweł II z wielką odwagą kontynuował swoją wypowiedź: Problem musi być przedyskutowany w duchu prawdy pomiędzy dwiema stronami dialogu ekumenicznego – między Kościołem katolickim i stroną wszechprawosławną".

"Czy wasza Świątobliwość czuje się więźniem w Watykanie?"

Nie zabrakło również pytań znacznie "luźniejszych" w swojej tematyce. Strony Szkoły Podstawowej opisują: "Druga część spotkania z dziennikarzami była już luźnym dialogiem, pełnym humoru i trafnych ripost Papieża. Ojciec Święty od początku pontyfikatu nie stronił od kontaktów z mediami. T

uż po wyborze wziął udział w konferencji prasowej z licznymi dziennikarzami, którzy przybyli do Watykanu. Z właściwym sobie humorem odpowiadał na pytania. Niektóre z nich, może nie zawsze zręczne, doczekały się celnych odpowiedzi. - Czy wasza Świątobliwość czuje się więźniem w Watykanie? - Mój Boże, przeżyłem już jakoś pięć dni! - Jak Wasza Świątobliwość znajduje środowisko watykańskie? - Jeśli dalej pójdzie tak jak dotąd, to można wytrzymać! - Czy Wasza Świątobliwość myśli o corocznym zwoływaniu konferencji prasowych jak dzisiejsza? - Będzie to zależało od tego, jak mnie potraktujecie".

Poczucie humoru Jana Pawła II

Dla nas, Polaków, dumnych ze swego papieża, wszystkie te zmiany były jednym z najważniejszych znamion pontyfikatu Jana Pawła II - bliskiego kontaktu z ludźmi. Papież jak mało kto zdawał sobie sprawę z istoty przekazu medialnego, już wtedy widział, że świat uczynił z informacji jeden z najważniejszych elementów cywilizacyjnego rozwoju. Kontakty naszego papieża z dziennikarzami zawsze niosły ze sobą wiele ciekawych i doniosłych przekazów, choć czasem Papież pozwalał sobie na tak pełne dystansu i komizmu wypowiedzi.

Warto wspomnieć dwie z nich: "Dziennikarze pisali różne rzeczy na temat Papieża. Pewien włoski publicysta zamieścił pod pseudonimem, w jednym z tygodników, zmyśloną informację o chorobie Papieża, a następnie, powołując się na ten tekst jako na źródło, napisał artykuł już pod swoim nazwiskiem. Dziennikarz ten towarzyszył Papieżowi podczas jednej z zagranicznych podróży. Gdy Ojciec Święty zobaczył go w samolocie, powiedział: "A, to ten pan, który inaczej nazywa się w niedzielę, a inaczej w dni powszednie". Można sobie wyobrazić powszechne rozbawienie świadków tych słów. A gdy po jednej z wyjątkowo męczących pielgrzymek jakiś wyczerpany dziennikarz pytał: "Wasza Świątobliwość, w jaki sposób mężczyzna mający ponad 60 lat i w dodatku tak poważnie zraniony w zamachu ma jeszcze tyle siły, ażeby utrzymać takie tempo w wyczerpującej pielgrzymce? - Ja po prostu śpię nocami - odparł z uśmiechem Papież".

PP


Czytaj także

Jan Paweł II - pierwszy papież w Białym Domu

Ostatnia aktualizacja: 06.10.2024 05:44
45 lat temu, 6 października 1979 roku, pierwszy raz w historii papież gościł w Białym Domu. Prezydent Jimmy Carter powitał Jana Pawła II po polsku słowami: "Niech będzie Bóg pochwalony!"
rozwiń zwiń
Czytaj także

Polak papieżem. "Nie wybrano go na złość ZSRR"

Ostatnia aktualizacja: 16.10.2024 05:55
- Kardynałowie nie chcieli wyborem Karola Wojtyły na papieża zagrozić Związkowi Radzieckiemu. To są późniejsze interpretacje - oceniał Jacek Moskwa, wieloletni korespondent Polskiego Radia z Watykanu. Dziś mija 46 lat od wyboru Polaka na biskupa Rzymu. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Grzegorz Górny: Jan Paweł II to najbardziej wpływowy Polak w dziejach

Ostatnia aktualizacja: 16.10.2020 20:50
- Papież Polak miał wpływ nie tylko na Polskę, ale również i na dzieje całego świata - powiedział w Polskim Radiu 24 pisarz i publicysta Grzegorz Górny.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Kościół ma wskazywać drogę, a nie rozwiązania". Najważniejsze encykliki Jana Pawła II

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2023 05:55
W trakcie swojego 27-letniego pontyfikatu Jan Paweł II ogłosił aż czternaście encyklik. Nauczanie Jana Pawła II było oryginalnym połączeniem polskiej formacji kulturowej oraz wielowiekowego dziedzictwa Kościoła katolickiego. Papież uważał, że myśli przekazywane w encyklikach powinny wskazywać drogę dla świata, a nie służyć jako konkretne rozwiązania.
rozwiń zwiń
Czytaj także

46 lat temu Karol Wojtyła został wybrany na papieża

Ostatnia aktualizacja: 16.10.2024 06:00
16 października 1978 roku w Rzymie kolegium kardynalskie wybrało metropolitę krakowskiego kardynała Karola Wojtyłę na papieża Kościoła katolickiego. Przyjął on imię Jan Paweł II. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

40 lat temu Jan Paweł II spotkał się z człowiekiem, który chciał go zabić

Ostatnia aktualizacja: 27.12.2023 05:45
- Rozmawiałem z nim jak z bratem, któremu przebaczyłem i który cieszy się moim zaufaniem – powiedział Jan Paweł II po spotkaniu z Mehmetem Ali Ağcą, tureckim zamachowcem, który strzelał do papieża-Polaka. 
rozwiń zwiń