Sylwester Braun ps. Kris urodził się 1 stycznia 1909 roku w Krakowie. Był żołnierzem Armii Krajowej. Jako członek Referatu Fotograficznego Biura Informacji i Propagandy AK wziął udział w powstaniu warszawskim.
Powstanie Warszawskie - zobacz serwis specjalny
Urodzony fotograf
– Moja pasja fotografowania rozpoczęła się już w dzieciństwie. Ojciec wrócił z podróży do Egiptu i pokazywał zdjęcia, które mnie zachwyciły. Wziąłem jego aparat i poszedłem na wagary do Lasku Bielańskiego. Jak wróciłem do domu, to od razu kupiłem wszystko, co potrzebne do laboratorium, żeby wywołać zdjęcia. I tak to się zaczęło – wspominał w reportażu Alicji Maciejowskiej z 1996 roku.
29:08 w obiektywie sylwestra brauna 'krisa' ___2233_96_i_tr_0-0_12743473c4f7357e[00].mp3 "Fotografia jest działaniem historii" – mówił Sylwester Braun w reportażu Alicji Maciejowskiej (PR, 6.04.1996)
Przed wybuchem wojny skończył geodezję na Politechnice Warszawskiej i pracował w Biurze Planowania Miasta.
Pierwszy fotoreportaż wojenny wykonał we wrześniu 1939 roku, podczas oblężenia Warszawy. Szybko dołączył do konspiracji i został członkiem Związku Walki Zbrojnej, a następnie Armii Krajowej. Przyjął pseudonim "Kris", który wywodził się od połączenia "Sylwka" oraz "Krysi" - imienia, które nosiła jego ukochana.
Kronikarz Powstania Warszawskiego
Od 1 sierpnia 1944 roku fotografował walkę mieszkańców stolicy na potrzeby propagandy Armii Krajowej.
– Dostałem przydział do czołówki filmowej. Wychodziły takie tygodniowe gazetki i tam znajdowały się prawie w 80 proc. moje zdjęcia. Najważniejsze, żeby zostały pokazane żołnierzom – mówił w reportażu Polskiego Radia z 1996 roku.
Wiele z fotografii Sylwestra Brauna zostało uznanych za symbole cierpienia i heroizmu powstańców. Tak się stało ze zdjęciem wieżowca Prudentialu w momencie uderzenia pocisku artyleryjskiego.
Uderzenie pocisku w wieżowiec Prudentialu - fotografia Sylwestra Brauna; Wikimedia Commons/dp
– Trwał ostrzał Śródmieścia. Siedziałem na dachu swojego domu na Kopernika 28, przypuszczając, że Niemcy będą chcieli zniszczyć Prudential – wspominał fotograf. – Zobaczyłem pocisk lecący na tle nieba. Wyczekałem moment uderzenia. Eksplozja rozwijała się w zupełnej ciszy, bez żadnego podmuchu. Zdziwiony, robiłem zdjęcia. Przy trzecim nastąpił huk, doszedł do mnie głos i okropny podmuch, aż trzymałem się komina, żeby nie spaść. Zrobiłem wtedy około sześciu zdjęć.
Zobacz, jakie były losy Prudentialu w powstaniu warszawskim:
Po upadku powstania warszawskiego trafił do obozu przejściowego w Niemczech, z którego uciekł po tygodniu i powrócił do stolicy, aby wydobyć klisze ukryte w słojach.
– Odgrzebałem swoje filmy, to był niezmiernie wstrząsający moment. Nogi mi się ugięły, bo nie przypuszczałem, że je odzyskam. Dom był spalony, piwnice rozkopane, ale to miejsce było nieuszkodzone – opowiadał w rozmowie z Ewą Skudrą w 1981 roku.
05:01 5 minut o kulturze___c 16929_tr_0-0_9957419c4f5fccf[00].mp3 Rozmowa Ewy Skudro z Sylwestrem Braunem o wystawie zdjęć fotografa w Muzeum Warszawy. (PR, 3.10.1981)
Doceniony po latach
Po powrocie do Warszawy wykonał zdjęcia, która dokumentowały powojenne zniszczenia miasta. Następnie udał się na emigrację – najpierw do Szwecji, a następnie do Stanów Zjednoczonych.
Środowiska polonijne nie przejawiały dużego zainteresowania zbiorem fotografii Sylwestra Brauna. Jego zdjęcia były znane w Polsce, ale autor pozostawał niezidentyfikowany. Poszukiwania rozpoczął w 1979 roku dziennik "Kurier Polski", po którego apelach udało się odnaleźć fotografa. Dzięki temu Sylwester Braun odwiedził Polskę jeszcze w tym samym roku.
W 1981 roku jego zdjęcia z powstania warszawskiego zostały udostępnione na wystawie w Muzeum Warszawy. Sylwester Braun przekazał swój zbiór fotografii na rzecz muzeum.
Pod koniec życia przeprowadził się na stałe do Polski. Zmarł w Warszawie 9 lutego 1996 roku.
sa