Walczcie przeto - a zwalczycie!
Bóg o was pamięta:
Z wami siła, z wami wolność,
Z wami prawda święta!
(Taras Szewczenko, "Kaukaz", fragm.)
Urodzony w 1814 roku Taras Szewczenko – szesnaście lat młodszy od Mickiewicza i pięć lat od Słowackiego – tworzył w epoce romantyzmu. Na twórczość tego jednego z najważniejszych w kulturze ukraińskiej poetów ogromny wpływ miała jego biografia: przez lata pozbawiony był wolności, raz musiano go wręcz wykupić.
47:53 Dwojka Strefa literatury 09.02.2014.mp3 Mirosław Czech, Adam Pomorski, prof. Danuta Sosnowska i Sergiej Proskurnia opowiadają o znaczeniu poezji Tarasa Szewczenki dla kultury ukraińskiej. Audycja Joanny Szwedowskiej z cyklu "Strefa literatury" (PR, 2014)
"Pańszczyźniany malarz"
Pochodził z Kijowszczyzny, z serca Ukrainy. Należał do najniższej z warstw społecznych carskiej Rosji: był synem pańszczyźnianego chłopa (zresztą wcześnie osieroconym). Ojcu Tarasa udało się jeszcze wysłać chłopca, na krótko, do szkoły cerkiewnej.
Taras od wczesnych lat przejawiał zainteresowania malarstwem. Gdy miał trzynaście lat, a był wówczas pastuchem, próbował dostać się na naukę do malarza ikon. Jednak właściciel Tarasa stanowczo nie wyraził na to zgody. – Któregoś dnia pan przyłapał Tarasa na kopiowaniu pewnego portretu. Postanowił ukarać krnąbrnego chłopaka i kazał stajennemu go wychłostać – opowiadał w Polskim Radiu tłumacz Adam Pomorski.
– Potem się jednak panu odwidziało, bo było wówczas modne mieć swojego "pańszczyźnianego malarza". Nawet wyedukował chłopaka, bo Taras był zdolny – mówił Adam Pomorski.
Wolność za 2,5 tysiąca rubli
W 1829 roku Szewczenko trafił na ponad rok do Wilna (gdzie prawdopodobnie mógł usłyszeć o młodych filomatach i doświadczyć okołopowstańczej atmosfery), a potem – wciąż pod ścisłą opieką swojego "pana" – do Petersburga.
– Tu wpadli na niego Karol Briułłow, wybitny malarz, i poeta Wasyl Żukowski. Kiedy się zorientowali w zdolnościach tego "ukraińskiego niewolnika", postanowili go wykupić. Właściciel zgodził się, ale zażądał olbrzymiej sumy – przywoływał Adam Pomorski dramatyczne okoliczności uzyskania przez Tarasa wolności.
Aby zdobyć wymagane przez właściciela pieniądze, Briułłow musiał namalować portret Żukowskiego i urządzić publiczną licytację z udziałem najświetniejszych gości. W końcu jednak się udało. Za 2500 rubli Taras Szewczenko 22 kwietnia 1838 roku stał się człowiekiem wolnym.
Taras Szewczenko, autoportret. Fot. Wikimedia/domena publiczna
Język ukraiński i wiele innych głosów
Szewczenko dostał się na Akademię Sztuk Pięknych, zaczął intensywnie uzupełniać swoje wykształcenie oraz – nade wszystko – pisać. Wiersze tworzył jednak po ukraińsku, co niespecjalnie podobało się petersburskiej elicie. – "Po ukraińsku" znaczyło wtedy "po chłopsku". Był to język biedoty – zaznaczał Adam Pomorski.
Na szczęście czasy zaczęły się powoli zmieniać, na co wpływ miało również romantyczne dowartościowanie tego, co ludowe. – Dojrzewało postrzeganie pańszczyźnianego niewolnika jako człowieka, istoty należącej do kultury, która ma swoją historię. Nastąpił rozwój folklorystyki, kolekcjonowanie pieśni czy baśni – opowiadał Adam Pomorski.
W tym połączeniu spraw ludowych i wysokoartystycznych można widzieć jedno ze źródeł fenomenu Tarasa Szewczenki. – Z jednej strony był prostym chłopem, ale przebywał w najlepszych intelektualnych salonach – podkreślała w radiowej audycji prof. Danuta Sosnowska. – Charakteryzowała go wielogłosowość. Znał język, w którym jest miejsce i na wulgarność, i na pasję. A jednocześnie potrafił pisać językiem Biblii i proroctwa. To mieszanie języków potrafiących wypowiadać bardzo różne poziomy ludzkich emocji należy do przyczyn, dla których jest on poetą nowoczesnym.
"Pisanie gorszących i zuchwałych wierszy"
Na początku lat 40. XIX wieku Taras Szewczenko, już jako znany twórca, powrócił na jakiś czas na Ukrainę – był przyjmowany w kręgach ziemiaństwa, mieszkał w Kijowie. O bardzo żywym zainteresowaniu poety sprawami ukraińskimi świadczył choćby fakt jego udziału w pracach Komisji Archeograficznej, badającej zabytki Ukrainy.
Ukochaną ojczyznę Taras Szewczenko przywoływał nie tylko słowem, w kolejnych ogłaszanych zbiorach swoich wierszy czy poematach, lecz także obrazem. Namalował na przykład sceny z życia swojego kraju, które złożyły się na album "Malownicza Ukraina".
W 1846 roku poeta stanął na czele tajnego kijowskiego Bractwa Cyryla i Metodego mającego na celu wyzwolenie narodowe i społeczne Ukraińców. Program Bractwa został spisany w traktacie "Księgi bytu narodu ukraińskiego", wzorowanym na "Księgach narodu i pielgrzymstwa polskiego" Adama Mickiewicza.
Pomnik Tarasa Szewczenki w Warszawie. Na cokole umieszczony został fragment z wiersza poety "Do Polaków": "Podaj że rękę, bracie-Lasze,/Miejsce mi w swoim sercu daj./A odzyskamy szczęście nasze –/W imię Chrystusa cichy raj!". Fot. Shutterstock
Gdy działalność Bractwa została zdekonspirowana, Szewczenko został aresztowany i wyjątkowo, na tle innych skazanych, surowo ukarany. "Malarza Szewczenkę za pisanie gorszących i w najwyższym stopniu zuchwałych wierszy, jako obdarzonego silną budową ciała, wcielić do orenburskiego korpusu jako szeregowca, polecając dowództwu surowy nad nim nadzór, by pod żadnym warunkiem nie wychodziły spod jego pióra gorszące i zuchwałe", brzmiał wyrok.
Pod wyrokiem podpisał się sam car Mikołaj I, dodając adnotację: "Pod najściślejszy nadzór z zakazem pisania i rysowania".
Dziesięć trudnych lat
Dekadę wygnania Taras Szewczenko spędził m.in. w twierdzy na południowym stoku Uralu oraz nad Morzem Kaspijskim. W tym arcytrudnym czasie poeta miał możliwość poznać wielu Polaków, również karnie zesłanych przez carat. Kontakt ten sprawił, że Szewczenko – autor poematu "Hajdamacy", w którym opisuje m.in. rzeź humańską z 1768 roku, wymordowanie przez kozaków i chłopów tysięcy Polaków i Żydów – zmienił swoje patrzenie na relacje Polski i Ukrainy. "Stałe obcowanie z Polakami, wspólna niedola, długie rozmowy musiały (…) spowodować rewizję poglądów na polsko-ukraińskie stosunki. Od tej pory jego (Szewczenki – przyp. red.) sądy o przeszłości obu narodów i ich dawnej walce stały się bardziej powściągliwe. Stosunki z polskimi rewolucjonistami podtrzymywać będzie poeta do końca życia", pisał literaturoznawca Marian Jakóbiec.
Na dziesięcioletnim zesłaniu, jak mówił w Polskim Radiu Adam Pomorski, Taras Szewczenko przeszedł również inną głęboką transformację: stał się poetą głęboko religijnym.
***
Czytaj także:
***
10 marca 1861 roku, cztery lata po powrocie z niewoli, Taras Szewczenko zmarł. Pogrzeb poety odbył się w Petersburgu i stał się okazją do wspólnej manifestacji urządzonej przez młodzież ukraińską, rosyjską i polską.
Rytm awangardy
Wspomniany wyżej nowoczesny charakter twórczości poetyckiej Tarasa Szewczenki – objawiający się w dialogiczności, wielogłosowości, łączeniu biegunowych stylów i emocji – ujawnia się również w innym miejscu. Poezja ta jest bowiem, pod względem środków artystycznego wyrazu, bardzo nowatorska.
– On nie stosuje się do norm rosyjskiej poetyki. Woli sięgać do rytmu kołomyjek, ukraińskich pieśni lirycznych – mówił Adam Pomorski. – Robi to jednak z olbrzymią wiedzą folklorystyczną, przetwarza to w taki sposób, że było to atrakcyjne i dla XX-wiecznej awangardy. Futuryści rosyjscy, ukraińscy, a nawet częściowo polscy powoływali się na Szewczenkę i z niego czerpali.
Wielkim i nieuzasadnionym uproszczeniem, zauważał tłumacz, jest patrzenie na Szewczenkę jako na "chłopomana" czy narzucanie mu "socrealistycznej koślawej retoryki". Co więcej, twórczość ukraińskiego poety nie poddała się próbom ideologicznego przejęcia jej przez komunistów. – Chociaż starali się, jak mogli – dopowiadała prof. Danuta Sosnowska. – Władza sowiecka demonstrowała swoją wielką miłość do Szewczenki, zawłaszczając go także na poziomie języka. W 1951 roku do poety przylgnęła na przykład fraza "wiecznie żywy", zastrzeżona do tej pory tylko do Lenina.
Tworzenie narodowej wspólnoty
Taras Szewczenko – autor m.in. poematu "Kobziarz", jednego z najważniejszych dzieł ukraińskiej literatury – jest dla Ukrainy szczególnym symbolem: wolności i patriotyzmu. A może przede wszystkim: poczucia narodowej przynależności. "Stanowi on rdzeń, wokół którego toczą się wciąż dyskusje i spory ważne dla współczesnej ukraińskiej tożsamości", mówiła w książce "Ukraiński palimpsest" Oksana Zabużko.
W podobnym duchu wypowiadali się goście radiowych audycji poświęconych poecie. – On skodyfikował wyobraźnię Ukraińców, stworzył obrazy, które weszły do powszechnej ukraińskiej świadomości. Za ich pomocą może tworzyć się wspólnota – podkreślała prof. Danuta Sosnowska.
Poezja Szewczenki pokazuje, że trudne i bolesne doświadczenia narodu mogą być ważnym dziejowym bodźcem. – Choćby upokorzenie. Ono też może być motorem historii. Może stanowić taki sam czynnik do zmiany dziejów jak dekrety czy prawa – mówiła prof. Sosnowska. Jak dodała, Szewczenko pisał o szczególnym rodzaju determinacji, która każe działać, nawet desperacko, jeśli wymaga tego jakiś trudny historyczny moment. Jakaś idea, dla której trzeba się poświęcić.
Ten głęboko zakorzeniony w kulturze ukraińskiej mechanizm reagowania na dziejowe wyzwania – tragiczny i romantyczny – jest również dziedzictwem twórczości Tarasa Szewczenki.
jp
Źródła:
Taras Szewczenko, "Wybór poezji", oprac. Marian Jakóbiec, wyd. Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław 1974; "Ukraiński palimpsest. Oksana Zabużko w rozmowie z Izą Chruślińską", wyd. Kolegium Europy Wschodniej, Wrocław 2013.
Taras Szewczenko, autoportret. Fot. Wikimedia/domena publiczna