Historia

Antoni Brodowski - jeden z najwybitniejszych przedstawicieli polskiego klasycyzmu w malarstwie

Ostatnia aktualizacja: 31.03.2023 05:30
191 lat temu, 31 marca 1832 roku, zmarł w Warszawie Antoni Brodowski, jeden z najwybitniejszych przedstawicieli polskiego klasycyzmu. Znawcy twierdzą wręcz, że talentem daleko przerastał innych polskich twórców tego nurtu i okresu.
Antoni Brodowski, autoportret  z 1813 r. (fragment obrazu)
Antoni Brodowski, autoportret z 1813 r. (fragment obrazu)Foto: Wikipedia/domena publiczna

Starannie wykształcony i utalentowany

Urodzony w Warszawie w 1784 roku, wykształcony w dużej mierze we Francji, w Paryżu, dość szybko uzyskał tytuł i stanowisko profesora rysunków i malarstwa na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Warszawskiego. Dość powiedzieć, że chcieli u niego mieć swój portret znani ówczesnej epoki, a wśród sportretowanych byli Julian Ursyn Niemcewicz, arcybiskup Szczepan Hołowczyc, Stanisław Kostka Potocki, książę Józef Poniatowski, Wojciech Bogusławski, Ludwik Osiński, kasztelan Mostowski czy Jan Paweł Woronicz.

Kształcony najpierw domowo, a później w szkołach prywatnych odebrał bardzo dobre i gruntowne wykształcenie. Dość szybko więc zostaje guwernerem u znanych rodzin i tak na przykład z dziećmi literata i ministra Tadeusza Mostowskiego przebywa na naukach w Paryżu. Wraca tam później jako stypendysta rządowy, do czego też przyczynił się jego niedawny pracodawca, by od 1809 roku studiować malarstwo u takich francuskich sław i przedstawicieli klasycyzmu i neoklasycyzmu jak Jaques-Louis Davida i François Gérard. To właśnie z ich inspiracji Brodowski sięga wyobraźnią antycznych tematów i alegorycznego ich przeniesienia do czasów mu współczesnych.

Klasycystyczny styl Davida

Ewa Micke-Broniarek, na kartach portalu Culture.pl, tak opisuje ten paryski okres Brodowskiego: "W latach 1809-14 przebywał w Paryżu. Początkowo kształcił się samodzielnie - kopiował rzeźby antyczne w galeriach Luwru, uczęszczał na prywatne lekcje rysunku z żywego modela i na kurs anatomii, odwiedzał pracownię Jacques-Louis Davida. Zobligowany wynikającym z warunków stypendium obowiązkiem podjęcia pracy pedagogicznej po powrocie do kraju, interesował się programem nauczania oraz formą organizacji francuskich szkół rysunku i malarstwa. Po krótkim pobycie w szkole Anne Louisa Girodeta, w 1811 został uczniem Francois Gerarda, cenionego w Paryżu kontynuatora klasycystycznego stylu Davida".

Dość powiedzieć, że Brodowski nie potrafił właściwie wypełniać warunków stypendium i nie nadsyłał regularnie swoich prac malarskich dokumentujących jego postępy w nauce, z trudem przychodziło mu też pozyskiwanie właściwych świadectw od swoich nauczycieli, choć ci bardzo wysoko cenili sobie jego talent. Stąd Dyrekcja Edukacji cofnęła mu w 1812 roku stypendium i malarz musiał podjąć decyzję co do swojej przyszłości. Zdany całkowicie na siebie pozostał jednak do ukończenia studiów w Paryżu kolejne dwa lata. Dla utrzymania zaczął w wolnych chwilach malować portrety na zamówienie, czego w przepełnionym światowym blichtrem Paryżu nie brakowało. Dodatkowo, uczący go Gerard, namówił do namalowania wybitnego dzieła o tematyce biblijnej "Gniew Saula na Dawida". Obraz stał się zwieńczeniem jego paryskich studiów.

Obraz "Gniew Saula na Dawida"

Micke-Broniarek zauważa kolejne wydarzenia z życia młodego artysty: "W 1819 na pierwszej w Warszawie publicznej Wystawie Sztuk Pięknych zaprezentował trzy portrety oraz ukończony po powrocie z Paryża obraz "Gniew Saula na Dawida", uzyskując najwyższe wyróżnienie - złoty medal. W ślad za tym sukcesem w 1820 przyszła nominacja na stanowisko tymczasowego profesora malarstwa na Oddziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Warszawskiego. Funkcję tę pełnił do końca życia, od 1824 jako profesor stały, a od 1829 - profesor radny (był to najwyższy stopień w uniwersyteckiej hierarchii naukowej)".

Tych obrazów pełnych biblijnych i antycznych tematów było w twórczości Brodowskiego znacznie więcej. Tu wymienić należy choćby takie dzieła, jak "Parys w czapce frygijskiej", "Hektor wyrzucający Parysowi gnuśność jego wobec Heleny" czy uznawany za najwybitniejsze jego dzieło "Edyp i Antygona". Na kartach Culture.pl czytamy: "Posągowo ujęta para bohaterów tej kompozycji wyrazem heroicznej powagi i powściągliwości w cierpieniu budzi skojarzenia z rzeźbą starożytnej Grecji - z jej chłodnym, harmonijnym pięknem i beznamiętnym spokojem. Wrażenie to podkreśla także precyzyjny, choć miękki modelunek efektownie udrapowanych szat obydwu postaci. Natomiast groźny, skalisty krajobraz o pochmurnym niebie rozświetlonym przebłyskiem słońca potęguje dramatyczną wymowę przedstawionej sceny, a zarazem wnosi do tego obrazu pierwiastek romantycznej ekspresji".

Portrecista warszawskiej arystokracji

Równocześnie w środowiskach warszawskich coraz bardziej rośnie marka malarstwa portretowego malarza i staje się wziętym portrecistą, co dodatkowo powiększa jego zarobki. Specjaliści podkreślają mistrzostwo jego portretów, w których prostota kompozycji, powściągliwa kolorystyka i oszczędność środków tworzą atmosferę powagi i spokoju modela. Postaci z jego portretów, głównie mężczyźni, przedstawiciele warszawskiej inteligencji i arystokracji, zazwyczaj ukazywane były w skromnych kompozycjach, a lekki obrót twarzy w lewo luba w prawo dodawały portretom wrażenia swobody i niewyszukanej naturalności.

Artysta zmarł dość młodo, bo w 1832 roku, w wieku 47 lat i pochowany został na warszawskich Powązkach. Wspomnijmy zatem dzisiaj tego słynnego niegdyś portrecistę i przedstawiciela klasycyzmu polskiego.

PP

Zobacz więcej na temat: malarstwo oświecenie Biblia
Czytaj także

Biblia - uniwersalny klucz do zrozumienia naszej kultury

Ostatnia aktualizacja: 16.12.2016 21:57
- Może wstyd się przyznać, ale chciałam pominąć temat Wieży Babel, bo wydawało mi się, że obraz, gdzie pośrodku niczym baba wielkanocna stoi wieża, to nic ciekawego. Zmieniłam zdanie po obejrzeniu płótna Pietera Bruegla - mówi dr Bożena Fabiani, historyczka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Canaletto młodszy - malarz Warszawy

Ostatnia aktualizacja: 30.01.2024 05:35
Urodzony we Włoszech Bernardo Bellotto zwany Canalettem młodszym, nie spodziewał się tego, że swoją karierę zawodową zwiąże z Warszawą. Na swych obrazach uwiecznił stolicę Polski w momencie jej rozkwitu w XVIII wieku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Epidemia koronawirusa. E-lekcje historii z Polskim Radiem. Materiały dla nauczycieli. Oświecenie i epoka napoleońska

Ostatnia aktualizacja: 30.03.2020 05:58
Epidemia koronawirusa postawiła polską edukację przed wielkim wyzwaniem. Tysiące nauczycieli mierzą się z zadaniem realizowania podstawy programowej online i zapewnienia uczniom atrakcyjnych materiałów wspomagających naukę. Bogata oferta materiałów historycznych portalu PolskieRadio24.pl to znakomite narzędzie, które w przyjazny dla młodzieży sposób pomoże zrozumieć przyczyny, przebieg i skutki najważniejszych wydarzeń w dziejach Polski i świata.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Adam Naruszewicz – ksiądz oświecony

Ostatnia aktualizacja: 20.10.2024 05:45
Jako jezuita był jednym z typowych przedstawicieli polskiego oświecenia, zdominowanego przez wykształconych na europejskich uniwersytetach duchownych. Jego "Historia narodu polskiego" przeszła do klasyki historiografii.
rozwiń zwiń