Odkrycia dokonano na terenie kościoła pw. Nawrócenia św. Pawła i części dawnego klasztoru bernardyńskiego, gdzie od 2022 roku trwają prace konserwatorskie i budowlane.
Jak poinformował na Facebooku Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków Dariusz Kopciowski, w marcu br. archeolodzy podczas prac na terenie zakrystii kościoła i korytarza, łączącego ją z prezbiterium natrafili na "relikty murów z kamienia wapiennego na piaskowo-wapiennej zaprawie".
"Okazało się, że relikty układają się w rzut prostokątnej budowli o wymiarach 7,5 x 8,5 m, od wschodu i zachodu posiadającej po trzy przypory o wymiarach 1,5 x 1,5 m. Grubość ścian fundamentu obiektu wynosiła od 1,5 do 1,7 m" - czytamy we wpisie Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
"Jeden z najstarszych obiektów architektury murowanej w Lublinie"
Jak zaznaczył Dariusz Kopciowski, już wstępna analiza stratygraficzna pozwoliła ustalić, że budowla jest starsza niż wschodnie skrzydło klasztorne i prezbiterium, które powstało po pożarze w 1602 roku.
"Rzut obiektu i jego wymiary, zastosowany budulec nasunął przypuszczenia, iż w wyniku podjętych prac remontowych odkryto nieznaną dotychczas, średniowieczną budowlę wieżową zlokalizowaną poza murami obronnymi miasta" - poinformował Dariusz Kopciowski.
Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków dodał, że dostępne historyczne źródła dotyczące początków obecności bernardynów w Lublinie, nie wzmiankują o żadnej wcześniejszej zabudowie na tym terenie.
"Nasunęło to przypuszczenie, iż możemy mieć do czynienia z jednym z najstarszych obiektów architektury murowanej w Lublinie" - zaznaczył we wpisie na Facebooku.
Archeologom udało się ustalić pełny rzut budowli wieżowej. Co więcej:
"W ostatnim pomieszczeniu zakrystii odkryto dwa mury z kamienia wapiennego na piaskowo-wapiennej zaprawie oraz dwa poziomy ceglanych posadzek. Mury mają taki sam kierunek przebiegu jak mury wieży" - poinformował Dariusz Kopciowski i dodał, że prawdopodobnie są one częścią jednej budowli, jednak innej niż wieża.
W czasie prac odkryto również "obiekt wziemny" (być może jest to jama śmietnikowa), z którego pobrano fragmenty naczyń ceramicznych do dalszych badań.
Punkt obserwacyjny
Obok prac archeologicznych prowadzone były również badania architektoniczne, które wykonał Krzysztof Janus z Politechniki Lubelskiej. Jego zdaniem, na podstawie wymiarów odkrytych fundamentów można przypuszczać, że wieża wznosiła się przynajmniej na pięć kondygnacji, przez co była świetnym punktem obserwacyjnym dla całej okolicy.
Badacz podkreślił też, że tego typu budowla mogła stanowić jeden z elementów większego systemu obronnego miasta, ale z pewnością nie powstała później niż po wzniesieniu murów obronnych (po 1341 roku) przez Kazimierza Wielkiego.
Odkrycie rzuowe światło
Dariusz Kopciowski ocenił, że "relikty średniowiecznej wieży odsłonięte na terenie dawnego zespołu pobernardyńskiego stanowią jedno z najważniejszych odkryć archeologicznych na Lubelszczyźnie". Odkryte fundamenty rzucają zupełnie nowe światło na rozwój przestrzenny miasta w średniowieczu i otwierają nowe perspektywy badawcze dla naukowców zajmujących się dziejami Lublina.
Jak poinformował Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków obecnie trwają dyskusje nad sprawą wyeksponowania odkrytych reliktów.
***
Zespół pobernardyński w Lublinie, na terenie którego realizowane są badania archeologiczne, jest objęty ochroną konserwatorską poprzez wpis do rejestru zabytków województwa lubelskiego.
Według ustaleń badaczy początki kształtowania się tu zabudowy sięgają drugiej połowy XV wieku – pierwsze zabudowania klasztorne wznoszono w latach 1460-1469, a w 1470 roku rozpoczęto budowę murowanej świątyni, którą ukończono w 1497 roku. Najstarsze murowane skrzydło klasztorne powstało na przełomie XV i XVI w. Po pożarze zespół odbudowano w latach 1557 – 1569, dobudowując przy tym do klasztoru dwa nowe skrzydła – wschodnie i zachodnie.
Po kolejnym pożarze z 1602 roku kościół odbudowano w stylu późnego renesansu.
Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków/Nauka w Polsce/th