Ksiądz Stanisław Brzóska - Sebastian Fabiański
Brzóska przyszedł na świat w 1832 roku w rodzinie szlacheckiej mieszkającej na Podlasiu. Początkowo miał zamiar zostać lekarzem - studiował medycynę w Kijowie. Jednak po trzech latach przerwał naukę i wstąpił do seminarium duchownego. Brzóska został najpierw wikarym w Sokołowie Podlaskim, a później pełnił posługę w Łukowie. Dał się poznać jako zdolny kaznodzieja i pionier pracy organicznej - korzystając z nabytej podczas studiów wiedzy pomagał okolicznym chorym i biednym.
Brzóska znalazł się na celowniku władz carskich, gdy zganił w kazaniu zachowanie carskich żołnierzy w kościele. Na Podlasie i Lubelszczyznę docierały echa wydarzeń w Warszawie - tam kolejne patriotyczne demonstracje, mające swój początek zwykle właśnie w kościołach, były krwawo tłumione przez Rosjan. Za krytykę zaborcy Brzóska został skazany na dwa lata ciężkiego więzienia.
Zwolniony po kilku miesiącach (dzięki staraniom hierarchii kościelnej), wdał się w patriotyczną konspirację. Organizował oddział i zdobywał broń. W chwili wybuchu powstania, wobec niestawienia się dowódcy oddziału, poprowadził atak na Łuków. Ksiądz przystąpił do powstańczego oddziału Karola Krysińskiego jako kapelan. Dowództwo przejął, gdy jego przełożony został internowany w Galicji. Rząd Narodowy mianował go naczelnym kapelanem wojsk powstańczych w randze generała. Oddział brał udział w bitwach pod Siemiatyczami, Woskrzenicami, Gręzówką, Włodawą, Sławatyczami i Fajsławicami.
Oddział Brzóski liczył 40 szabel i walczył jeszcze po upadku Rządu Narodowego. W grudniu 1864 roku, wobec bezcelowości dalszej walki, ksiądz-powstaniec rozpuścił swoją partię. Sam jednak nie złożył broni. Wraz z wiernym adiutantem Franciszkiem Wilczyńskim ukrywał się aż do kwietnia 1865 roku. 29 kwietnia zostali schwytani przez Rosjan. Niespełna miesiąc później ostatni dowódca powstania styczniowego został powieszony w Sokołowie. Jego śmierć obserwowało 10 tys. mieszkańców miasta i okolicznych wsi.
Czytaj także:
Ksawery Szlankier jako Franciszek Wilczyński. Fot.: mat. prasowe
Franciszek Wilczyński - Ksawery Szlenkier
Adiutant i ostatni żołnierz księdza Brzóski. Był mieszczaninem z Łazów. Przyszedł na świat 23 sierpnia 1842 roku. Zdecydował się dołączyć do powstańczej partii księdza-partyzanta najprawdopodobniej po to, by uniknąć branki do carskiego wojska. Służba armii rosyjskiego imperium trwała kilkadziesiąt lat. Śmiertelność - z uwagi na fatalne warunki, w jakich musieli służyć żołnierze - wynosiła 70 proc.
Wilczyński towarzyszył Brzósce nawet po rozpuszczeniu jego partii powstańczej. Podzielił los swojego dowódcy. Obaj zostali przez Rosjan skazani na karę śmierci i 23 maja 1865 zawiśli na szubienicy w Sokołowie.
W filmie ukazany jest jako weteran wojny secesyjnej w Ameryce.
Karolina Szymczak jako Antonina Konarzewska. Fot.: mat. prasowe
Antonina Konarzewska - Karolina Szymczak
Kurierka Rządu Narodowego. Wbrew temu, co pokazano w filmie, nie była hrabiną, a córką zarządcy w majątku Gójsk (w innych źródłach: córką wójta w gminie w guberni płockiej). Kilkakrotnie przenosiła informacje i pieniądze między Warszawą i oddziałami walczącymi na Lubelszczyźnie i Podlasiu. Była przez Brzóskę upoważniona do zbierania pieniędzy wśród okolicznej ludności na cele partii powstańczej.
Została pojmana przez Rosjan w kwietniu 1865 roku. Poddana ciężkim torturom, wyjawiła carskiej ochranie miejsce ukrywania się Brzóski. Ksiądz-powstaniec wpadł w obławę we wsi Krasnodęby-Sypytki. Po krótkiej walce został, wraz z adiutantem, ujęty przez rosyjski oddział.
- W mojej roli chciałam połączyć cechy dwóch postaci tego okresu: Anny Konarzewskiej, łączniczki i Henryki Pustowójtówny, która w pewnym momencie powstania była nawet dowódcą, chodziła w spodniach, w mundurze, bardzo waleczna kobieta - mówi odtwórczyni roli.
Daniel Olbrychski jako Antoni Lemańczyk. Fot.: mat. promocyjne
Antoni Lemańczyk - Daniel Olbrychski
Postać porucznika Lemańczyka spotykamy na początku filmu, gdy akcja ma miejsce w 1920 roku. Weteran powstania styczniowego, będąc już w zaawansowanym wieku, zgłasza się na ochotnika do obrony Warszawy przed Armią Czerwoną. Dzieje Lemańczyka stanowi klamrę obrazu. Mają też wskazywać na moralny tryumf skazanych na militarną porażkę powstańców oraz na ciągłość ideową między powstańcami 1863 roku, a walczącymi w obronie Polski u progu odzyskania niepodległości.
Postać Lemańczyka jest fikcyjna, ale do odzyskania niepodległości dożyło około 4,5 tys. powstańców styczniowych. Jeszcze w 1919 roku Sejm RP zezwolił na pobieranie emerytury ze Skarbu Państwa przez powstańców. Wszyscy weterani zostali awansowani do stopnia podporucznika. Z kolei w rocznicę wybuchu powstania, 22 stycznia 1920 roku, Józef Piłsudski udekorował weteranów Krzyżem Srebrnym Virtuti Militari i nadał prawo do noszenia mundurów, specjalnie przygotowanych dla powstańców styczniowych - to właśnie w takim mundurze widzimy postać graną przez Daniela Olbrychskiego.
Olgierd Łukasiewicz i biskup Piotr Paweł Beniamin Szymański. Fot.: mat. prasowe; Muzeum Narodowe w Warszawie
Biskup Piotr Paweł Beniamin Szymański - Olgierd Łukaszewicz
Warszawski kapucyn, od 1856 roku biskup janowsko-podlaski. Jego postawę wobec powstania styczniowego przez lata postrzegano przez pryzmat powieści "Kryjaki" Marii Jehanne Wielopolskiej, wydanej z przedmową Stefana Żeromskiego. Autorka kreśliła w nim krytyczny obraz stosunku hierarchii kościelnej wobec zrywu, a jej narrację chętnie przyjęły po II wojnie światowej władze komunistyczne.
W świetle nowszych badań postać biskupa nie jawi się w tak jednoznacznie ciemnych barwach. Jeszcze jako młody kapucyn służył podczas powstania listopadowego jako sanitariusz i podczas wznoszenia umocnień Warszawy. Jako biskup podlaski bronił przed władzami swoich wiernych, którzy organizowali procesje religijne, na których pojawiały się symbole narodowe. Wreszcie - to on osobiście interweniował w sprawie uwięzionego w twierdzy zamojskiej ks. Brzóski.
Już w czasie trwania powstania był naciskany przez kniazia Władimira Czerkasskiego, dyrektora głównego zaborczej Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych, do wydalenia Brzóski ze stanu duchownego i potępienia go z ambon. Szymański wielokrotnie odmawiał, zasłaniając się tym, że brak wiedzy o miejscu przebywania Brzóski powoduje, że nie wiadomo, czy biskup podlaski ma nad nim jurysdykcję. Stosował też obstrukcję wobec nalegań Czerkasskiego, by Brzósce wytoczyć sąd kościelny. Z drugiej strony, już po śmierci Brzóski, Szymański pod naciskiem władz wydał okólnik, w którym krytykował działania księdza-powstańca.
Przez cały okres powstania był objęty obserwacją przez władze carskie. Za ciche wsparcie Brzóski i innych powstańczych kapelanów biskup Szymański zapłacił likwidacją diecezji w 1867 roku i wywiezieniem do klasztoru w Łomży, gdzie zmarł w odosobnieniu niespełna rok później.
Cezary Pazura i kniaź Władimir Czerkasski. Fot.: mat. prasowe; Wikimedia Commons/dp
Książę Władimir Czerkasski - Cezary Pazura
Carski urzędnik, Dyrektor Główny Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych w Królestwie Polskim. Obok namiestnika Fiodora Berga i Nikołaja Milutina, kierującego Komitetem Urządzającym, był jedną z najważniejszych postaci wśród władz zaborczych doby powstania styczniowego. Był słowianofilem, przekonanym o tym, że narody słowiańskie mogą wzrastać tylko pod przewodnictwem Rosji.
Był współtwórcą uwłaszczeniowej reformy rolnej w Królestwie Polskim, która przekazywała chłopom uprawianą przez nich ziemię na własność i znosiła obowiązki pańszczyźniane. Reforma była obliczona na osłabienie szlachty - warstwy najbardziej wrogo ustosunkowanej do zaborcy, czego dowodem było powstanie styczniowe. Niemniej jednak ukaz stanowił dobrodziejstwo dla warstwy włościan.
Po powstaniu styczniowym był prominentnym członkiem Komitetu Urządzającego, którego celem było prawne i administracyjne zniesienie resztek autonomii Królestwa Polskiego i dogłębna rusyfikacja.
Wiaczesław Boguszewski jako major Zachary Maniukin. mat. promocyjne
Major Zachary Maniukin - Wiaczesław Boguszewski
Rosyjski wojskowy. Brał udział w wojnie kaukaskiej - uporczywej, trwającej ponad 40 lat kampanii, podczas której imperium rosyjskie podporządkowywało sobie ludność Czeczenii i Dagestanu. W chwili wybuchu powstania styczniowego był już generałem armii carskiej (w filmie jego postać odmłodzono - nie ma ponad 60 lat jak w rzeczywistości i przedstawiono jako majora). Został skierowany do tłumienia zrywu.
Dowodził armią carską w jednym z największych starć powstania styczniowego - bitwie pod Siemiatyczami. Brał w niej udział ks. Brzóska. Batalia zakończyła się rozbiciem wojsk powstańczych.
Oprac. Bartłomiej Makowski