Odkrycia cennych artefaktów dokonał rolnik z miejscowości Potok Górny (pow. biłgorajski) podczas oceny świeżo wykonanej orki pola. Znalezione przedmioty zostały przekazane archeologowi z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie.
Siekiera sprzed 5 tysięcy lat
Fragment dużych rozmiarów czworościennej siekiery "wykonany został z krzemienia świeciechowskiego, posiada szaro-brązowawą barwę oraz różnej wielkości białawe kropki i plamki".
- Wszystkie powierzchnie siekiery posiadają jedynie niewielkie ślady gładzenia. Zachowana długość siekiery wynosi ok. 11 cm, jej największą grubość zmierzoną przy obuchu można ocenić na 4 cm, natomiast największa szerokość mierzona w miejscu złamania wynosi 6 cm - poinformował w mediach społecznościowych Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków Dariusz Kopciowski.
Dodał, że "obuch siekiery uformowany jest w czworokąt o wymiarach 3,4 cm x 3 cm, a jej profil jest klinowaty".
- Według prof. dr hab. Jerzego Libery, wybitnego specjalisty od epoki kamienia, przekazana siekierka jest wytworem ludności kultury ceramiki sznurowej – poinformowano w komunikacie.
Kultura ceramiki sznurowej datowana jest na trzecie tysiąclecie p.n.e., zatem znalezisko to ma obecnie około 5 tysięcy lat.
Krzemienny grot
Drugim przedmiotem odkrytym na polu w Potoku Górnym jest "w całości zachowany krzemienny grot do oszczepu lub włóczni z wyraźnie zaakcentowanym trzonkiem, który był umieszczany w długim drzewcu tej broni”. Całkowita długość grotu wynosi 12 cm, a największa szerokość ostrza sięga 4,5 cm. Przedmiot wykonany jest z krzemienia wołyńskiego.
- Analiza typologii tego typu narzędzi krzemiennych i technologii ich wyrobu pozwala stwierdzić, że jest to niewątpliwie narzędzie – broń, wykonana w pierwszej połowie drugiego tysiąclecia przed naszą erą - przekazał Dariusz Kopciowski i dodał, że zdaniem prof. dr hab. Jerzego Libery przedmiot należy łączyć z kulturą mierzanowicką. - A więc skromnie licząc, grot przeleżał w ziemi minimum 3,5 tysiąca lat.
***
Zdaniem Dariusza Kopciowskiego odkrycie kolejnych zabytków w tej okolicy świadczy o tym, że "teren ten nie był typową pustką osadniczą w pradziejach, jak dotychczas zakładali archeolodzy".
- Rozwijało się tu również osadnictwo, którego intensywność dopiero zaczynamy rozpoznawać - ocenił.
Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków poinformował, że teren odkrycia zabytkowych przedmiotów będzie poddany dalszym badaniom, a wydobyte przedmioty trafią do Muzeum w Biłgoraju.
Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków/Nauka w Polsce/Gabriela Bogaczyk/th