W "Słonecznym mieście" Tove Jansson
01:31 Tove.mp3 Z Tove Jansson rozmawia Jolanta Wacowska (PR, 1978)
Choć Tove Jansson nie lubiła, gdy nazywano ją "mamą Muminków" (pisała również inne utwory, a w ogóle to chciała zostać znaną malarką), to tak właśnie zostanie zapamiętana: jako twórczyni niezwykłego świata, w którym mogą się odnaleźć zarówno dzieci, jak i dorośli. 27 czerwca 2024 roku mijają 23 lata od śmierci tej popularnej na całym świecie pisarki.
"Tu każdy czuje się u siebie"
- Postać Muminka wymyśliłam, mając trzydzieści lat - mówiła Tove Jansson podczas swego pobytu w 1978 roku w Polsce. Kiedy narodziła się idea małego, sympatycznego trolla, Tove Jansson była już uznaną graficzką, ilustratorką, autorką komiksów, a nawet... murali. - Na początku stworzyłam kilka okropnych i banalnych opowiastek, powoli jednak pisanie o Muminkach stało się dla mnie poważną pracą - przyznawała pisarka.
Joanna Olech: "Muminki" to książka z gatunku wiecznie zielonych
W opowieściach o Muminkach, jak we wszystkich wielkich historiach dla dzieci, odnajdują coś dla siebie zarówno najmłodsi, jak i dorośli czytelnicy. - To, co się tworzy, staje się mieszaniną tego, co dziecięce, i tego, co dorosłe - wspominała Tove, podkreślając, że właściwie zawsze pisze się również dla siebie. W różnym stopniu, przyjmując rozmaite strategie, opowiada się siebie.
Jaka jest opowieść o Tove Jansson? Cykl o Muminkach to dla wielu przede wszystkim paraboliczna historia o Dolinie, która staje się bezpiecznym domem dla rozmaitych, bardzo różnych (czasem cudownie dziwacznych) istot. - Książki Tove Jansson składają się na filozoficzną księgę mówiącą o ładzie egzystencjalnym, o świecie, w którym każdy czuje się u siebie - mówił Grzegorz Leszczyński, badacz literatury dziecięcej. Tym, co funduje ów świat, jest aprobata człowieka w jego różnorodności i inności.
Opowieść o Muminkach jest być może również swoistym zaklinaniem świata: obłaskawieniem lęków, oswojeniem tego, co w świecie rzeczywistym czasem nie do przyjęcia. Mała bohaterka autobiograficznych szkiców Tove Jansson (zamieszczonych w tomie "Córka rzeźbiarza") w pewnym momencie zapisuje na papierze jakąś "okropną", przykrą rzecz - żeby zło "nie mogło dopaść". Może pogodne, pełne optymizmu historie z Doliny Muminków są w jakimś sensie również takim pośrednim nazywaniem rzeczy trudnych - aby "nie mogły dopaść", aby spojrzeć na nie oczyma dziecka, które wie, że zawsze jest jakieś rozwiązanie. Obok jest przecież Mama, Tatuś albo zaradny Włóczykij...
29:57 Dwójka Strefa literatury 4.03.2017.mp3 Justyna Czechowska i Tomasz Pindel o twórczości Tove Jansson. Audycja Piotra Kofty (PR, 2017)
41:10 Dwójka Dwukropek 19.02.2015.mp3 O pisarstwie Tove Jansson mówią Justyna Czechowska i Joanna Olech. Audycja Andrzeja Franaszka (PR, 2015)
"Dorosła" twórczość Tove Jansson
Tove Jansson to nie tylko "mama Muminków." Na polskim rynku ukazały się jej - oprócz wspomnianych wspomnień "Córka rzeźbiarza" - zbiory krótkich próz pisanych dla dojrzałego czytelnika: "Wiadomość" oraz "Słoneczne miasto". Na tę drugą książkę składa się tytułowa minipowieść oraz nowela "Kamienne pole".
- W "Słonecznym mieście" głównymi bohaterami są staruszkowie, którzy mieszkają w jednym pensjonacie - wyjaśniała w audycji "tłumaczka Justyna Czechowska. - Nigdy nie śmiałam się podczas tłumaczenia tak bardzo, jak przy przekładaniu tej książki. Ona jest śmieszna, bo ci starcy są postawieni w zupełnie niestarych sytuacjach - dodawała.
Justyna Czechowska mówiła o silnym autobiograficznym rysie w twórczości Jansson i zalecała czytanie jej opowiadań równolegle z listami.
Z kolei wielbiciel twórczości fińskiej pisarki Tomasz Pindel zwracał uwagę na spójność dorosłych książek Jansson z jej dorobkiem dziecięcym, przejawiającą się w lapidarnym stylu i umiejętności portretowania bohaterów.
- To wszystko jest nie tyle muminkowe, ile po prostu Janssonowskie. Jakkolwiek cenię jej książki dla dorosłych, to sądzę, że geniusz Tove Jansson objawił się jednak przy okazji Muminków - podkreślał Tomasz Pindel.
jp