Ostatnie lata życia Jacques Brel spędził we francuskiej Polinezji na Markizach, na wyspie Hiva Oa. Chory na raka zmarł 9 października 1978 r. Został pochowany w Atuona na tym samym cmentarzu co słynny malarz Paul Gauguin.
Portret artysty
Biografię belgijskiego barda przedstawiła Agnieszka Kumor w cyklu audycji nadanym w Radio France Internationale zatytułowanym ”Jacques Brel – życie artysty” . Program emitowany był na antenie RFI w sierpniu 1992 roku.
- Spoczął na swych ukochanych Markizach, o których mieszkańcy mówią: "Brel śpi tam gdzie rosną hibiskusy" – mówiła autorka audycji. - Na Markizach śmierci nie bierze się na poważnie, bo i po co, skoro jest zjawiskiem przejściowym. Natura zostawiła wszak śpiącym wspaniały widok z lazurową wodą w zatoce. To na wypadek, gdyby otworzyli oczy.
Flamandzkie korzenie
Jaques Brel urodził się 8 kwietnia 1929 w Brukseli, w rodzinie francuskojęzycznej. Po matce był Flamandem. Ojciec – właściciel fabryki kartonów, człowiek o konserwatywnych poglądach, przeciwnik bolszewików i komunizmu, marzył o takiej, jak jego karierze dla syna.
Jaques Brel, w przeciwieństwie do swego starszego brata Petera, nie przepadał za nauką. W szkole lubił uczyć się jedynie francuskiego, chętnie brał udział w zajęciach w kółku teatralnym. Po maturze trafił do fabryki ojca. Został kierownikiem jednego z działów. Wcześnie założył rodzinę. Ożenił się z Theresą Michielsen w czerwcu 1950 roku. Miał wtedy zaledwie 21 lat. Rok później urodziła mu się pierwsza córka Chantal. Dwa lata później przyszła na świat następna.
Kabaret
W tym czasie, mimo protestów ojca, Brel zaczyna występy kabaretowe. Pisze i komponuje. - Czuł, że wciąż nie robi tego, co najbardziej go interesuje – mówiła w audycji Agnieszka Kumor. - Wybrałby być może stateczne życie kierownika działu w fabryce swego ojca, gdyby pewnego dnia nie zadzwonił do niego przedstawiciel koncernu Philips w Brukseli z propozycją nagrania czterech piosenek.
Po pewnym czasie z podobną ofertą zgłosił się francuski producent Jaques Canetti. Brel postanawia podjąć wyzwanie i wyjeżdża do Paryża. - Z gardłem ściśniętym strachem, z wyszczerzonymi w uśmiechu zębami wyrusza w nieznane - słyszymy w komentarzu. - Przynajmniej teraz wie czego chce.
Droga do sławy
Poświęca się karierze muzycznej. Komponuje, występuje w kabaretach. W 1956 nagrywa piosenkę "Quand on n'a que l'amour". Utwór przynosi mu powszechną popularność. Jaques Brel występuje wspólnie z Maurice'em Chevalierem i Michelem Legrandem.
I kiedy jest u szczytu sławy, nagle podejmuje zaskakującą decyzję - postanawia porzucić scenę muzyczną.
- W każdej z jego piosenek słychać niecierpliwą walkę z czasem - powiedziała Agnieszka Kumor. - Decyzja dojrzewała dwa lata, wreszcie po kolejnym sukcesie w paryskiej Olimpii w roku 1964, Brel postanowił zakończyć "cały ten cyrk" – jak sam mówił.
Koniec kariery
Wypełnianie zawartych kontraktów zabrało mu jeszcze 3 lata. Ostatecznie zszedł ze sceny w roku 1967. - Nie przeszkodziło mu to jednak podejmować nowych wyzwań aktorskich i muzycznych – powiedziała autorka programu. - W rok po rozstaniu ze sceną nagrał jeden ze swych najlepszych albumów.
Ostatnie lata życia spędził na ukochanych Markizach, wyspach należących do Polinezji Francuskiej.
Jakie było życie Jaques’a Brela? Co śpiewał? Dlaczego zyskał taką sławę?
Posłuchaj wszystkich audycji audycji Agnieszki Kumor z cyklu "Jacques Brel – życie artysty" w serwisie ”Radia Wolności”>>>
bs