Jacek i Darwina podróżują wspólnie od kilkunastu lat. Zaczęło się od nietypowej randki w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, która była wspólną wędrówką. W 2010 roku wyruszyli w swoją pierwszą dłuższą podróż pieszo z Chrzanowa do Rzymu. - Żeby dojść do celu, to trzeba iść wspólnie. Nam się udało, bo do dzisiaj jesteśmy razem - mówi Jacek.
Piechotą przez świat
W swoim życiu przeszli wiele dróg, między innymi z Lizbony do Santiago de Compostela, z Hawany do El Cobre oraz do grobu św. Nino w Gruzji. Pieszo wędrowali przez Ugandę i Rwandę, a także Litwę i Obwód Kaliningradzki.
Podróż to dobry sposób na poznanie drugiej osoby i siebie. - Droga zbliża, kształtuje wspólne cele, jednocześnie potrafi też zmieniać - mówią podróżnicy. - Droga to jest życie, więc jak się idzie we współpracy, to się idzie dobrze, gdy jednak człowiek z kimś się pokłóci, to droga nie sprawia już takiej przyjemności.
Jak podkreśla Darwina, w drodze są też momenty, kiedy jesteśmy sami ze sobą, mimo że obok jest towarzysz. - Czasem Jacek robi zdjęcia, a ja idę w skupieniu i milczeniu. Cały czas jednak jesteśmy razem, podejmujemy wspólnie decyzje co do trasy i danego odcinka. Wspólnie podziwiamy przyrodę. Mamy na to czas, bo nigdzie nam się nie śpieszy - mówi. - Jest to trochę nauka uważności, która też jest ważna w spotkaniach z innym człowiekiem i te spotkania są dla nas bardzo ważne. Kształtują człowieka, pokazują, że ludzie są wspaniali i dzięki drodze mamy to na co dzień - dodają wspólnie.
Źr. Facebook/Nasze wędrowanie
Na trasie Darwina i Jacek nie planują noclegów, działają spontanicznie. Mają swój namiot, więc są niezależni, ale zawsze pod koniec dnia udaje im się znaleźć miejsce, gdzie mogą spędzić noc. Ich wędrowaniu towarzyszy intencja. - Idąc na pielgrzymki, modlimy się w intencji pokoju - mówi Jacek. - Jest to ważna intencja dla ludzi bez względu na to czy są wierzący, czy nie. Czasem niektórzy spotkani na drodze ludzie w swoich modlitwach się przyłączają.
"Nowa Droga" szansą na zmianę życia
W przypadku tej niezwykłej pary wędrowanie ma też wymiar resocjalizacyjny. A to za sprawą projektu, który narodził się we Francji. - Twórcą "Nowej Drogi" był Bernard Ollivier, znany francuski podróżnik i pisarz. W wieku 60 lat przeszedł na emeryturę i kiedy zmarła jego żona, załamał się. Wtedy poszedł do Santiago de Compostela, potem poszedł pieszo do Chin - mówi Jacek. - Zobaczył, że to podróżowanie działa na niego dobrze i pozwoliło mu zmienić swoje życie na lepsze. Doszedł do wniosku, że jeżeli ta droga pomogła jemu, starszemu człowiekowi, to może też zmieniałaby ludzi młodych, zagubionych, osadzonych w więzieniach i tych, którzy mieli trafić do zakładu karnego.
Projekt resocjalizacyjny Oliviera we Francji się sprawdził, a jego celem była poprawa sytuacji skazanych i ułatwienie im wejścia na rynek pracy po opuszczeniu zakładów karnych. Sukces tej metody zachęcił ks. Mieczysława Puzewicza z Lublina do przeniesienia jej na grunt polski.
Źr. Youtube/Nowa Droga - film edukacyjny
- Projekt trwa już prawie od 10 lat i uczestniczę w nim od początku. Chodzę w nim jako opiekun osoby, która wyszła na zwolnienie warunkowe na szlaku z Lublina do Zgorzelca lub z Lublina do Krakowa - mówi Jacek. - W drogę może wyruszyć osoba między 18 a 30 rokiem życia, musi być to jej dobrowolna decyzja. Są chętni, ponieważ to nie jest tylko wędrówka. Ten projekt daje też młodym ludziom, po przejściu trasy, możliwość skończenia kursów zawodowych i pomaga wrócić im do społeczeństwa i normalnego funkcjonowania.
Zobacz także:
Podróż trwa około 30 dni, bo do pokonania jest blisko 900 kilometrów, wędrówka nie jest łatwa i zaczyna się czasami też w nocy. Wielu z młodych pielgrzymów zaczęło życie na nowo. Efektem wędrówek Jacka z osobami skazanymi jest film "Nowa droga", pokazujący resocjalizacyjną rolę wędrówki. To film dokumentalny przedstawiający losy Michała, który tuż po wyjściu na wolność idzie polskim odcinkiem trasy św. Jakuba.
Swoją podróż jednak może zacząć każdy. - Zachęcamy wszystkich, żeby wyszli ze swojego domu. Bo droga to wyjście z domu, zrobienie pierwszego kroku - mówią Darwina i Jacek. - Niekoniecznie od razu do Rzymu. Czasami wystarczy przejść się po swojej okolicy i ją poobserwować. Zobaczyć, jak wygląda życie.
38:16 Czwórka/Strefa Prywatna - pielgrzymka, wedrowanie16.02.2022.mp3 Darwina i Jacek Matuszczakowie opowiadają o swoim podróżowaniu (Strefa Prywatna/Czwórka)
***
Tytuł audycji: "Strefa prywatna"
Prowadzi: Jakub Jamrozek
Goście: Darwina i Jacek Matuszczakowie (podróżnicy)
Data emisji: 15.02.2022
Godzina emisji: 20.08
aw