8 listopada 1877 roku zmarł Karol Beyer, pierwszy zawodowy fotograf warszawski, twórca polskiej fotografii profesjonalnej i numizmatyk.
13:49 beyer.mp3 O pierwszym polskim fotografie w audycji Piotra Kędziorka z cyklu "Poranek Dwójki" opowiadały Danuta Jackiewicz i Katarzyna Madoń-Mitzner, autorki albumu i wystawy poświęconych Karolowi Beyerowi. (PR, 05.03.2012)
Polak z wyboru
Karol Beyer był Polakiem z wyboru. Jego rodzice przybyli z Niemiec. Ojciec był pruskim urzędnikiem, który przyjechał do Warszawy po trzecim rozbiorze i pozostał w mieście po utworzeniu Księstwa Warszawskiego. Matka Henryka z domu Minter pochodziła z kolei ze Szczecina i przeniosła się do Warszawy za namową swojego brata Wilhelma, który był wojskowym i architektem.
Młody Karol Beyer początkowo uczęszczał do Liceum Warszawskiego, którego niestety nie zdołał ukończyć. Nie stało się to za sprawą jego złej nauki, chociaż paradoksalnie miał słabe wyniki z języka niemieckiego. Ostentacyjnie podkreślał swoją polskość i nie przepadał za nauką języka swoich przodków. Beyer zakończył edukację w Liceum Warszawskim w 1831 roku, ponieważ szkoła została zamknięta w ramach represji po stłumieniu powstania listopadowego.
Panorama Warszawy, widziana z perspektywy mostu Kierbedzia - fotografia Karola Beyera z 1863 roku. Fot. Polona.pl
W związku z tym postanowił rozpocząć praktyki u swojego wuja Karola Mintera, który w Warszawie prowadził niewielką odlewnię wyrobów metalowych. W tym czasie zaczął interesować się swoimi przyszłymi pasjami – numizmtyką, a niedługo później fotografią.
Dokumentalista Warszawy
Dzięki pieniądzom zarobionym w zakładzie odlewniczym wyjechał do Paryża, w którym zapoznał się z tajnikami wykonywania fotografii. W 1844 roku, po powrocie do Polski, przy ulicy Senatorskiej w Warszawie założył własne atelier fotograficzne i tym samym został pierwszym zawodowym fotografem w Warszawie. Wykonywał głównie portrety oraz uwieczniał miejskie pejzaże. Używał wówczas techniki dagerotypowej, która polegała na otrzymywaniu obrazu na metalowej płytce.
W 1851 roku odbył podróż do Paryża i Londynu, podczas której zapoznał się z nowinkami technicznymi. Spotkał się z Frederickiem Scottem Archerem, wynalazcą metody wykonywania fotografii za pomocą techniki mokrej płyty kolodionowej, który zapoznał go z jej tajnikami. Beyer dzięki dynamicznemu rozwojowi fotografii zaczął dokumentować życie warszawskiej ulicy. Dzięki temu możemy nawet dzisiaj zanurzyć się w klimat Warszawy, po której mógł przechadzać się młody Stanisław Wokulski.
Procesja w święto Bożego Ciała na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie - fotografa Karola Beyera z 1861 roku. Wikimedia Commons/domena publiczna
– Pokazywał Warszawę taką, w jakiej żył. Miasto prowincjonalne, ale szybko się rozwijające. Za pomocą nowego medium, jakim była fotografia, relacjonował stan nowej Warszawy, która tworzyła się na jego oczach – mówiła Danuta Jackiewicz z Muzeum Narodowego w audycji Polskiego Radia z 2012 roku. – Pozostawił po sobie również obraz ludzi tej epoki: mody, jaka wówczas panowała, i warszawskiej ulicy.
12:38 25.11.14 Danuta Jackiewicz „Beyer pokazywał Warszawę taką, w jakiej żył (…)”.mp3 – Wykorzystywał nowe medium do relacjonowania tworzenia się nowej Warszawy – mówiła o Karolu Beyerze Danuta Jackiewicz z Muzeum Narodowego w Warszawie. (PR, 25.11.2014)
Fotograf społecznik
Swoją działalność prowadził nie tylko w celach zarobkowych, ale też na pożytek polskiego społeczeństwa. Podróżował po kraju i fotografował zabytki oraz współorganizował wystawy "starożytności".
Czas największej świetności kariery zawodowej Karola Beyera rozpoczął się po 1857 roku, kiedy przeniósł swój zakład fotograficzny do najbardziej prestiżowego jak dotąd lokum na Krakowskim Przedmieściu. Z tego też okresu zachowało się najwięcej jego dzieł.
Plac Zamkowy z namiotami wojska rosyjskiego stacjonującego przed Zamkiem Królewskim w Warszawie - fotografia Karola Beyera z 1861 roku. Wikimedia Commons/domena publiczna
Cztery lata później swoimi fotografiami wpłynął na historię Polski. W końcu lutego 1861 roku sportretował pięciu poległych w trakcie rozpędzenia patriotycznej manifestacji przez carskich żołnierzy. Portrety ciał były powielane i rozpowszechniane w wielu egzemplarzach i wpłynęły na wzrost antyrosyjskich nastrojów w Królestwie Polskim.
Brutalne spacyfikowanie demonstracji doprowadziło do wyłonienia warszawskiej Delegacji Miejskiej, która rozpoczęła negocjacje z Rosjanami w celu uspokojenia sytuacji. W jej skład wszedł sam Beyer, który także wykonał zdjęcie wszystkich członków komitetu. Fotografia ta jest prawdopodobnie pierwszym polskim fotomontażem. W rzeczywistości każdy z delegatów został uwieczniony oddzielnie, a następnie Beyer połączył wszystkie portrety w całość.
Fotografia warszawskiej Delegacji Miejskiej autorstwa Karola Beyera. Fot. Polona.pl
Zaangażowanie patriotyczne ostatecznie zgubiło zakład fotograficzny Beyera. Jeszcze w 1861 roku na kilka miesięcy trafił do więzienia, a po wybuchu powstania styczniowego został ponownie uwięziony i zesłany w głąb Rosji. Fotograf w 1865 roku powrócił do Warszawy, ale podczas jego nieobecności konkurencja rozwinęła skrzydła i po kilku latach musiał zrezygnować z dalszego prowadzenia atelier.
sa/im