Historia

Były więzień Auschwitz: po kolacji wyczytywano numery i odprowadzano do krematorium

Ostatnia aktualizacja: 27.01.2020 05:33
- Esesman miał kijek, szedł i patrzył się tylko. Jeżeli ktoś był już w takim stanie, że nie nadawał się do pracy, to tylko pokazywał na niego kijkiem. Więzień musiał od razu podać swój numer. Pisarz notował jego numer. Po tej zbiórce, wracaliśmy do baraku, dostawało się tę kromkę chleba na kolację. Po tej kolacji wyczytywano ich numery i na piechotę odprowadzano do krematorium - wspomina Stanisław Zalewski. 

Były więzień wyjaśniał, że selekcja więźniów przeznaczonych na śmierć odbywała się w obozie po skończonej pracy. 

- Każdego popołudnia po zakończeniu pracy, przed tak zwaną kolacją, gdzie wydawano chleb i coś innego, była zbiórka więźniów przed barakiem. Pisarz obozowy, tak zwany Blockführer – więzień zarządzający danym barakiem i oficer SS-Blockführer, mówię te niemieckie nazwy, bo one we mnie zostały do dnia dzisiejszego - podkreślał pan Stanisław w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl

Gdy Stanisław Zalewski miał 17 lat, został aresztowany za działalność podziemną (malowanie napisów "Pawiak Pomścimy"). Trafił na Pawiak, potem do Auschwitz, gdzie był więziony przez ponad miesiąc. Został wyselekcjonowany jako więzień nadający się do pracy i przeniesiony do znajdującego się na terenie dzisiejszej Austrii obozu Mauthausen-Gusen, gdzie wykorzystywano go do niewolniczej pracy w fabryce Messerschmitta. W obozie doczekał wyzwolenia z rąk amerykańskich. 

Stanisław Zalewski ma obecnie 95 lat. Jest prezesem Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych.

75. ROCZNICA WYZWOLENIA AUSCHWITZ - ZOBACZ SERWIS SPECJALNY >>>>>>>

src="//static.prsa.pl/3f5bf262-aed5-4ca5-88bc-b84ae6064666.file"


Czytaj także

Naczelny Rabin Polski: Nigdy nie dowiemy się, gdzie był Bóg w czasie wojny

Ostatnia aktualizacja: 26.01.2020 05:55
- Dlaczego Bóg milczał w czasie wojny, czy on milczał w czasie wojny? Nie znam odpowiedzi, po prostu żyję z wielkim znakiem zapytania. Ale to nie znaczy, że wierzę mniej. Ja wierzę, być może, nawet bardziej, razem z tym znakiem zapytania - podkreślił w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl Naczelny Rabin Polski, Michael Schudrich. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Były więzień Auschwitz: wciąż pamiętam krzyk kobiet prowadzonych do krematorium

Ostatnia aktualizacja: 26.01.2020 06:00
- Wyprowadzono kobiety przed barak, na apel – tak mówiono. Kazano im się rozbierać, no, to był przecież listopad już, nie było ciepło na zewnątrz. Podjeżdżały samochody ciężarowe, ładowano je jak towar - wspominał Stanisław Zalewski. - I samochód jechał, w jakim kierunku, to więźniowie wiedzieli i wiedziały te kobiety...
rozwiń zwiń
Czytaj także

Były więzień Auschwitz: szli pogodnie, bez oznak niepokoju, prosto do komór gazowych

Ostatnia aktualizacja: 27.01.2020 05:30
Stanisław Zalewski, były więzień Auschwitz, w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl podzielił się wspomnieniami z czasów obozowych. 
rozwiń zwiń