Historia

Nominacja do Oscara, światowy sukces. Aleksander Tansman i jego barwne życie

Ostatnia aktualizacja: 15.11.2024 05:50
- Mój przyjazd w 1919 do Paryża był raczej awanturą. Znalazłem się bez środków materialnych, na szczęście wkrótce poznałem Ravela - opowiadał w archiwalnym radiowym nagraniu Aleksander Tansman. 15 listopada 2023 roku mija 38 lat od śmierci tego wybitnego polskiego kompozytora, który mimo skomplikowanych losów stał się jednym z najbardziej znanych muzyków swoich czasów.
Aleksander Tansman
Aleksander Tansman Foto: Forum

Aleksander Tansman, tak jak Chopin wiek przed nim, wprowadził na salony paryskie polską muzykę i stał się muzycznym plenipotentem Polski w świecie Zachodu.
Nicolas Slonimsky, amerykański krytyk muzyczny, 1928 r.


Posłuchaj
29:20 autoportret kompozytora - aleksander tansman___pr iii 33990_tr_0-0_15452976ea44818c[00].mp3 Z Aleksandrem Tansmanem rozmawia Janusz Cegiełła. Audycja z cyklu "Autoportret kompozytora" (PR, 1971)

Potrójne zwycięstwo

lutosławski_663x364.jpg
Witold Lutosławski. Serwis specjalny Polskiego Radia

Urodzony w 1897 roku w Łodzi Aleksander Tansman wyróżniał się muzycznym talentem od lat młodzieńczych. Wraz ze swoim przyjacielem Pawłem Kleckim (późniejszym cenionym dyrygentem i kompozytorem) należał, jako pianista, do pierwszego składu Łódzkiej Orkiestry Symfonicznej. W wieku lat 18 napisał zaś muzykę do tekstów swojego innego łódzkiego przyjaciela – Juliana Tuwima.

Rozpoczętą w Łodzi edukację muzyczną kontynuował od 1915 roku w Warszawie (studiując jednocześnie, zresztą razem z Tuwimem, prawo). Tu też w 1919 roku został zwycięzcą pierwszego w niepodległej Polsce konkursu kompozytorskiego odbywającego się pod patronatem Ignacego Jana Paderewskiego. Tansman zdeklasował rywali, zdobył trzy pierwsze nagrody.

Po odbiór nagród Aleksander Tansman przyjechał w mundurze Wojska Polskiego. Jako ochotnik służył bowiem wówczas w 36 Pułku Piechoty Legii Akademickiej.

Nowoczesność i inne oskarżenia

Młody, wyróżniający się kompozytor i pianista zaczął koncertować w Warszawie i w Łodzi, ale spotkał się z bardzo niechętną reakcją ze strony krytyków. Ci, którzy wcześniej atakowali Karola Szymanowskiego za "nowoczesność", teraz zwrócili swoje ostrze przeciw Tansmanowi, zarzucając mu "ekscesy modernistyczne". Lista "zarzutów" była niestety dłuższa.

- W okresie międzywojennym Tansman padł ofiarą konserwatyzmu jako muzyczny kosmopolita. Uważano, że nasza muzyka musi być polska, narodowa, a Tansman tworzył rzeczy, które wyprzedzały to, co działo się w Polsce. Z drugiej strony padł ofiarą antysemityzmu - tłumaczył w radiowej Jedynce Michał Matys. Jak dodał, uwagi krytyki o charakterze muzyki Tansmana mijały się z prawdą, bo kompozytor od początków swojej twórczości czerpał z polskiej tradycji muzycznej. 

Ci, którzy dostrzegli w Tansmanie wielki talent, sugerowali młodemu artyście kontynuowanie studiów za granicą. Najlepiej w stolicy ówczesnego muzycznego świata - w Paryżu.

Na paryskim firmamencie

- Mój przyjazd do Paryża był raczej awanturą. Znalazłem się bez środków materialnych, na szczęście wkrótce poznałem Ravela, który się mną zainteresował, znalazł mi pierwszych wykonawców i wydawców - wspominał Aleksander Tansman w radiowym nagraniu z 1971 roku.

Owa "awanturniczość" przyjazdu objawiła się choćby w tym, że muzyk musiał zaczynać paryskie życie od pracy w piekarni i w banku. Jednak dzięki listom polecającym od warszawskich przyjaciół, dzięki nowym francuskim znajomościom, a przede wszystkim: dzięki swojemu talentowi szybko znalazł się w centrum paryskiego życia artystycznego.

- Obcowałem z wybitnymi przedstawicielami swojej generacji. Chodziło się na przykład do znanej kawiarni La Rotonde, tam spotykało się Hemingwaya czy Modiglianiego – wspominał Aleksander Tansman, podkreślając, że Paryż był wówczas prawdziwą mekką dla muzyków. - Obracali się tu Prokofiew czy Strawiński, przejeżdżał Bartók. W latach 20. poznałem też Szymanowskiego podczas jego pierwszego przyjazdu do Paryża, pojawił się u mnie z Arturem Rubinsteinem. Napisałem potem o Szymanowskim artykuł monograficzny, a to było w momencie, kiedy jeszcze nie znano go na Zachodzie.


 

Posłuchaj
19:13 hista ok.mp3 Dziennikarz Michał Matys o życiu Aleksandra Tansmana. Audycja Doroty Truszczak z cyklu "Naukowy zawrót głowy" (PR, 2015)
29:08 Dwójka album polski 7.11.2018.mp3 O życiu Aleksandra Tansmana mówią Marta Szoka z Akademii Muzycznej w Łodzi oraz Wojciech Wendland, autor książki "W 89 lat dookoła świata: Aleksander Tansman u źródeł kultury i tożsamości". Audycja Beaty Stylińskiej z cyklu "Album polski" (PR, 2018)

 

Dookoła świata

Krzysztof Penderecki.jpg
Krzysztof Penderecki. Serwis specjalny Polskiego Radia

Tymczasem Aleksander Tansman - jako muzyczne objawienie - nie schodził z czołówek nie tylko paryskich gazet. Jeszcze w latach 20. wraz ze swoją muzyką nawiedził wszystkie najważniejsze sale koncertowe zachodniej Europy.

Po 1927 roku zaś - po pierwszej transkontynentalnej transmisji radiowej, podczas której orkiestra bostońska wykonała utwór Tansmana - kompozytor z Łodzi zaczął podbijać swoimi występami również Amerykę.

- W 1928 roku w Nowym Jorku poznałem Ignacego Jana Paderewskiego. Uczcił swoją obecnością mój pierwszy występ z orkiestrą bostońską i odniósł się do mnie z ogromną sympatią - opowiadał Polskiemu Radiu Aleksander Tansman.

Jak przypominał w radiowej Dwójce Wojciech Wendland, autor książki "W 89 lat dookoła świata. Aleksander Tansman u źródeł kultury i tożsamości", muzyk ten był najmłodszym w historii kompozytorem, który został zaproszony na trzy kolejne z rzędu tournée po Ameryce (zrealizował je w towarzystwie Bartóka i Ravela), a których finałem była międzykontynentalna artystyczna podróż Polaka.

Owo światowe tournée odbyło się na początku lat 30. XX w., a przebiegało od Hawajów, przez Japonię, Chiny, Singapur, Indie (gdzie Tansman spotkał się z Mahatmą Gandhim), po Europę. - Muzykolog Tadeusz Kaczyński podkreślał, że wizyta Tansmana w Japonii miała wieki wpływ na muzyczne stosunki japońsko-europejskie i na popularyzację muzyki Chopina w Japonii - mówił Wojciech Wendland.

Chaplin i ucieczka do Ameryki

Podczas amerykańskich podróży Tansman poznał m.in. Charliego Chaplina i George’a Gershwina. Przyjaźń z tym pierwszym uratowała kompozytorowi życie.

W 1941 roku w zajętej przez Niemców Francji Tansmanowi i jego rodzinie groziło śmiertelne niebezpieczeństwo. I to właśnie Charlie Chaplin pomógł kompozytorowi - w ostatniej chwili! - wydostać się, przez Niceę, z Francji. - Chaplin zorganizował komitet pomocy i angaże dla Tansmana w Stanach Zjednoczonych, żeby mógł legalnie wyjechać. Te angaże podpisywali najlepsi dyrygenci świata: Sergiusz Kusewicki, Vladimir Golschmann, Leopold Stokowski - opowiadał Wojciech Wendland

Tansmanowi przed wypłynięciem do Stanów nie udało się zdobyć walizek, deficytowego wówczas towaru. Cały swój dobytek (a podróżował z żoną i dwiema córeczkami) zapakował więc do trumny i tak zjawił się w porcie w Nowym Jorku, gdzie przywitali go reporterzy "The New York Times".

Grafika na podstawie fotografii przedstawiającej Aleksandra Tansmana i jedną z ulic Los Angeles Grafika na podstawie fotografii przedstawiającej Aleksandra Tansmana i jedną z ulic Los Angeles. Fot. Wikimedia/dp/mc

Nominacja do Oscara

Po ucieczce z Europy do Kalifornii Aleksander Tansman nie narzekał na brak zajęcia. - W pewnym momencie okazało się, że był najczęściej wykonywanym w Ameryce kompozytorem współczesnym, nie tylko polskim. Jego utwory były grywane przez najwybitniejsze orkiestry, częściowo z powodów politycznych. Dedykowana obrońcom Warszawy "Rapsodia polska" była wykonana chyba ponad 10 razy, od Nowego Jorku do San Francisco - mówiła w Polskim Radiu dr Maja Trochimczyk, muzykolożka z Los Angeles.

Aleksander Tansman był również pierwszym Polakiem nominowanym do Oscara w kategorii muzyka oryginalna. W 1946 roku amerykańska Akademia Filmowa nominowała kompozytora do nagrody za muzykę do filmu "Paris Underground" Gregory'ego Ratoffa (Oscara zdobył wówczas Miklós Rózsa za muzykę do "Urzeczonej" Alfreda Hitchcocka).

Mimo sukcesów odnoszonych w Ameryce Tansman zdecydował się jednak po II wojnie na powrót do Francji. Dlaczego?

- W Stanach Zjednoczonych nie widział dla siebie przyszłości. Uważał na przykład, że film to tylko biznes, że chodzi tylko o pieniądze i konwencję - tłumaczyła dr Maja Trochimczyk. - Był oburzony choćby, gdy wymagano od kompozytora, by w scenie pocałunku dawać koniecznie "smyczki zdwojone w pięknych akordach". Dał raz w takim momencie waltornie, w konsekwencji bardzo się pokłócił z reżyserem. Ale koniec końców wszyscy go za tę zmianę chwali.


Posłuchaj
14:52 2017_06_26 15_00_26_PR2_Kwadrans_bez_muzyki.mp3 Dr Maja Trochimczyk o Aleksandrze Tansmanie w Ameryce. Audycja Beaty Stylińskiej z cyklu "Kwadrans bez muzyki" (PR, 2017)

"Paszport kompozytora"

Powojenne dekady spędzone we Francji były dla Aleksandra Tansmana płodnym twórczo czasem, jednak taka sława, jaką cieszył się przed 1939, już nie powróciła. Mimo to dowodów uznania świata muzycznego wciąż nie brakowało. Choćby w 1977 roku Tansman otrzymał (zresztą, jako pierwszy polski artysta) po Dimitrze Szostakowiczu fotel Królewskiej Akademii Nauk, Literatury i Sztuki w Brukseli.

Choć formalnie od 1938 roku był obywatelem Francji, do końca życia uważał się za kompozytora polskiego. I tak też traktowano go na świecie.

- Przywiązanie do kraju rodzinnego jest niezależne od czasu, przestrzeni i koniunktury społecznej - mówił Aleksander Tansman przed mikrofonem Polskiego Radia. - Nie można wykreślić z życia lata dziecinnych i młodzieńczych, otoczenia, tradycji kulturalnej. Francji mam dużo do zawdzięczenia pod względem ewolucji twórczej, w zakresie życia osobistego i reputacji międzynarodowej, ale to zupełnie nie wyklucza mojej pozycji artystycznej pod względem narodowym. Tego, co przewija się przez całą moją twórczość.

Mówiąc o aspekcie "narodowym", Tansman miał choćby na myśli obecne w jego kompozycjach wątki polskiej tradycji muzycznej. Związki z ową tradycją miały różny charakter: naśladowania stylu muzyki ludowej, cytatów, opracowań muzyki popularnej. Co istotne, kultywował on tradycję chopinowską i jest obok Karola Szymanowskiego odnowicielem tradycji mazurka w XX-wiecznym języku muzycznym.

- "Paszport kompozytora" jest to coś, czego się nie da określić, to pewien kolor i emocja, która nadaje barwę narodową - mówił Aleksander Tansman. - Chopin nie był przecież mniej Polakiem w etiudach czy scherzach niż w mazurkach i polonezach.

***

Czytaj także:

***

W Polsce zaczęto go doceniać na przełomie lat 70. i 80. XX w. (po raz pierwszy utwór Tansmana znalazł się w programie Filharmonii Narodowej w 1960, ale z notatką, że jest to francuski kompozytor o bezwartościowym dorobku…). W roku 1979 odebrał z rąk Witolda Lutosławskiego Medal Pamiątkowy Związku Kompozytorów Polskich, a cztery lata później przyznano mu honorowe członkostwo Związku.

Od 1996 r. w Łodzi organizowany jest Konkurs Indywidualności Muzycznych imienia tego wielkiego łodzianina.

Aleksander Tansman zmarł 15 listopada 1986 roku w Paryżu. Krótko przed śmiercią zapisał w pamiętniku, że zawsze był i pozostanie polskim kompozytorem.

jp


 

Czytaj także

Karol Szymanowski. Uśmiechem kupował wielbicieli

Ostatnia aktualizacja: 29.03.2024 05:50
Uważany za jednego z najwybitniejszych polskich kompozytorów. Choć wyrósł w rodzinie ziemiańskiej, jego muzyka na początku XX wieku zawładnęła europejskimi salonami.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pogrzeb Fryderyka Chopina. "Wydawało się, jakby słońce przybladło"

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2024 06:00
175 lata temu odbył się pogrzeb Fryderyka Chopina. Wybitny kompozytor i pianista został pochowany 30 października 1849 roku na paryskim cmentarzu Père-Lachaise.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Andrzej Panufnik. Komuniści nie mogli znieść jego muzyki

Ostatnia aktualizacja: 24.09.2024 05:50
Jego twórczość to autonomiczne zjawisko na tle muzyki XX wieku. Nie podążał za modami, nie kopiował stylów, nie wstąpił do żadnej szkoły, nie podporządkował się ideologii. Przez całe życie był wierny sobie. Zapłacił za to ogromną cenę.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Serce Chopina w sercu Polski. "Wraca na należne sobie miejsce"

Ostatnia aktualizacja: 17.10.2024 06:00
17 października 1945 roku odbyło się uroczyste wmurowanie urny z sercem Fryderyka Chopina w filar kościoła św. Krzyża w Warszawie. Wcześniej, w 1944 roku podczas Powstania Warszawskiego, ewakuowano ją ze świątyni do Milanówka.
rozwiń zwiń