Pieśń, która stała się hymnem
W niedługim jednak czasie utwór zmienił fragmenty swojej treści i swoją nazwę na hymn znany teraz powszechnie pod tytułem "Boże, coś Polskę". Jednak wtedy, zamówiony przez księcia Konstantego musiał opiewać władcę Królestwa i cara Rosji Aleksandra I Romanowa. Natomiast samo wykonanie było wielkim wydarzeniem w Warszawie, gdzie zgromadzone tłumy miały niepowtarzalną okazję na manifestowanie swojej polskości.
Słuchacze znali tekst hymnu, który mimo carskich adresów był na wskroś polski i o pomyślność naszej ojczyzny wznosił swoje błaganie. Hymn został opublikowany nieco ponad 206 lat temu, bo 20 lipca 1816 roku i pierwotnie miał być pochwałą konstytucyjnego władcy Królestwa Kongresowego – Aleksandra I Romanowa – będącego także carem Rosji. Tekst został opublikowany w "Gazecie Warszawskiej' - jednej z pierwszych stołecznych gazet ukazujących się regularnie od 1774 roku, a pod tytułem ujednoliconym od 1794. Już wtedy, w swoim pierwszym anonsie poprzedzającym treść samego hymnu, gazeta zwracała uwagę na pierwowzór i podobieństwa do hymny brytyjskiego. W obecnej wersji hymn znany jest pod nazwą "Boże, coś Polskę".
W numerze 58. "Gazety Warszawskie", w wiadomościach "Z Warszawy dnia 20 lipca 1816 roku w sobotę", w rubryce "Wiadomości krajowe", autorzy informują: "Wspominana nieraz w gazecie naszey pieśń ulubiona ludu angielskiego: God save the King. (Boże zachaoway Króla) podała myśl znanemu w literaturze oyczystey Jpanu Aloizemu Felińskiemu do napisania w tymże duchu pieśni naorodowey w języku Polskim. Umieszczamy ią poniżej. Jego Casarzowicowska Mość W. Xiążę Konstanty raczył z powodu tego oświadczyć autorowi ukontentowanie swoie. Jpan Kapitan Kaszewski z pułku 4go piechoty zrobił do tego hymnu stosowną muzykę, podług którey dobrane spomiędzy woyskowych różnego stopnia głosy odśpiewuią co Niedziela ten hymn podczas kościelney woyskowey parady w Kościele XX. Karmelitów, a reszta woyska śpiewa chór, kończący każdą strofę. Oby te modły z głębi przeiętych wdzięcznością serc wznoszone do Boga w stolicy Królestwa, i od wiernego ludu w całym kraiu powtarzane, przedłużyły w późne lata naydroższe życie ALEKSANDRA I. Nayukochańszego Monarchy i Oyca naszego, któremu tak wiele dobrodzieystw winni iesteśmy". (pisownia oryginalna)
Anons ten poprzedzał pierwotną treść hymnu, która jak się można było spodziewać, czcić miała króla narzuconego Polakom, a opatrzoną tytułem "Pieśń narodowa za pomyślność króla". Zespół redakcyjny opracowujący wszelkie zmiany tekstu pierwotnego – Aleksandra Sekuła, Antoni Górecki, Marta Niedziałkowska – zauważa liczne fakty związane z historią jednego z najwspanialszych hymnów w Polsce i polskim kościele. Z przypisów czytamy: "Boże, coś Polskę… — Autorem pierwszej wersji hymnu Boże, coś Polskę jest Alojzy Feliński. Tekst powstał na zamówienie wielkiego księcia Konstantego i został napisany na cześć monarchy Królestwa Polskiego, a zarazem cara Rosji, Aleksandra I. (…) Hymn wywołał polemikę: w lutym 1817 r. "Pamiętnik Warszawski czyli Dziennik Nauk i Umiejętności" opublikował wersję hymnu Antoniego Goreckiego pod znaczącym tytułem "Hymn do Boga o zachowaniu wolności". Wykonywana podczas uroczystości kościelnych i patriotycznych pieśń zyskała sobie wielką popularność i ulegała licznym przekształceniom".
Zmiany w tekście
Znana obecnie wersja tego hymnu traktowana jest jako hymn kościelny, ze szczególnym uwzględnieniem kościoła polskiego. Znamy znaczącą część tekstu pierwotnego, jednak i ona ulegała w dość długiej historii utworu licznym zmianom. Niektóre z nich drobne i odnoszące się do form językowych związanych ze zmianami języka, inne znacznie większe i powodujące swoiste przewartościowania pierwotnych zamiarów czy raczej modłów.
W opracowaniu czytamy o tym, że do tych najbardziej znaczących zmian dochodziło w związku z ważnymi wydarzeniami w dziejach Polski – "Podczas poprzedzających wybuch powstania styczniowego masowych manifestacji narodowych, jakie odbywały się przede wszystkim w kościołach, hymn uzyskał znaną dziś postać. Obejmuje ona po części zarówno wersję Felińskiego (dwie pierwsze strofy, fragmenty trzeciej), jak wersję Goreckiego (modyfikacja refrenu, trzecia i czwarta strofa). Początkowa melodia autorstwa kapitana Jana Nepomucena Kraszewskiego z 4-o pułku piechoty poszła w zapomnienie, a zastąpiły ją znane melodie kościelne (najpierw "Bądź pozdrowiona Panienko Maryjo", a później "Serdeczna Matko"). Najbliższą publikowanej tu wersji jest pochodząca z epoki przedpowstaniowej, wydana pod tytułem "Modlitwa za Ojczyznę" w zeszycie pierwszym "Śpiewów nabożnych polskich", [Warszawa] 1861.
Prawykonanie w hołdzie cesarzowej
Prawykonanie pierwotnego hymnu nastąpiło w dniu dość szczególnym dla narzuconych władz Królestwa – był to dzień imienin "N. Cesarzowej Marii Teodorówny, matki najukochańszego monarchy naszego" czyli 3 sierpnia 1816 roku - jak pisała Gazeta Warszawska w późniejszym numerze. Zwierzchnictwo carskie i tytuł króla polskiego zostało nadane na podstawie postanowień Kongresu Wiedeńskiego (1814-1815) i wedle postanowień Konstytucji z 1815 roku.
Marcin Ćwięk zauważa także jeszcze jeden bardzo ważny fakt z historii tej pieśni: "Pojawiający się w tytule i refrenie "król", odnosił się do cesarza rosyjskiego (...). Trzecia zwrotka tytułowała go "aniołem pokoju". Już w roku 1817 nieoficjalnie zaczęto śpiewać refren ze słowami „Naszą ojczyznę racz nam wrócić, Panie.” Adam Sudoł, polski duchowny, zauważa też, że "po uzyskaniu niepodległości po I wojnie światowej (także po 1989) śpiewano już "Ojczyznę wolną pobłogosław Panie", a w czasach okupacji hitlerowskiej oraz w PRL ponownie wracano do nieco zmienionej wersji, proszącej o przywrócenie wolności Ojczyźnie: "Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie".
Pieśń, która niosła siłę
Portal dziedzictwo.ekai.pl podaje także kolejne fakty i ciekawostki z historii tej pięknej pieśni: "Katolicka pieśń patriotyczna, która po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku konkurowała z Mazurkiem Dąbrowskiego o uznanie za hymn państwowy. Autorem słów był Alojzy Feliński (1771-1820), poeta i dramatopisarz, jeden z najwybitniejszych przedstawicieli klasycyzmu w literaturze polskiej, uczestnik powstania i sekretarz Tadeusza Kościuszki. Już w następnym roku – 1816 – w niepopularnej w społeczeństwie polskim pieśni hołdującej zaborcy, zmieniono refren, który odtąd śpiewano: "Naszą ojczyznę racz nam wrócić, Panie". Do początkowych dwóch zwrotek dwie kolejne, zatytułowane "Hymn do Boga o zachowanie wolności" dodał Antoni Gorecki. Anonimowi autorzy dodawali później kolejne zwrotki, także że w 1860 roku było ich aż 11".
Kolejne ciekawe informacje pokazują jak wielką siłę niósł ten hymn: "W 1862 roku w zaborze rosyjskim pieśń została zakazana. Już rok później towarzyszyła powstańcom i stąd nazwano ją "Marsylianką 1863 roku". W drugiej połowie XIX wieku i na początku XX wieku hymn był znany i śpiewany w wielu językach, głównie jako pieśń religijna, a wśród narodów słowiańskich jako pieśń patriotyczna. Żydzi uznali ją za Modlitwę Izraelitów na Nowy Rok 5622 (czyli 1861), ze słowami "Boże, coś wielki Izraela naród ...." (…) natomiast na śląsku śpiewano ją jako śląski hymn narodowy z refrenem "Spod jarzma Niemców wybaw nas Panie".
PP