Historia

Koszmarny sen pijanego cukiernika

Ostatnia aktualizacja: 21.07.2012 06:00
21 lipca 1955 punktualnie o godzinie 16.00 ambasador ZSRR Pantelejmon Ponomarienko i premier rządu PRL Józef Cyrankiewicz podpisali protokół przekazania Pałacu Kultury i Nauki imienia Józefa Stalina.
Audio
  • Audycja o PKiN z cyklu „Na warszawskiej fali” z archiwum Polskiego Radia nadanej w lipcu 1970 roku
  • elewizja Warszawa w PKiN
PKiN - czy wytrzyma?
PKiN - czy wytrzyma?Foto: źr. wikipedia

Budowniczowie radzieccy wznosili PKiN przez 1175 dni. Jego architektem był Lew Rudniew. Inspiracje dla jego pracy w Warszawie stanowiły m.in. Uniwersytet w Moskwie, nowojorski Municipal Building, renesansowe attyki Sukiennic oraz ratusz w Chełmie i Zamościu. Pałac musiał być monumentalny i pasować do zasady głoszącej, że "właściwa architektura” powinna być "socjalistyczna w treści i narodowa w formie”.

Radziecki zarząd budowy Pałacu Kultury zaczął się organizować w Warszawie w styczniu 1952 roku. Do stolicy przyjechały setki robotników z ZSRR. 1 maja 1952 do akcji wyruszyły pierwsze koparki. Wylewanie fundamentów rozpoczęto 21 lipca. Wraz z budową ruszyła wielka propagandowa akcja. Niemal codziennie gazety w całej Polsce donosiły o postępach prac, umieszczały zdjęcia, reportaże, informacje, których bohaterami stawali się stachanowcy, przodownicy, bohaterscy robotnicy pracujący przy wznoszeniu gmachu.
22 lipca budynek został udostępniony "całemu społeczeństwu polskiemu". Józef Cyrankiewicz, przecinając wstęgę ogłosił, że Pałac "zaczął promieniować nad Warszawą". Pozłacane nożyczkido dziś zachowały się w pałacowych zbiorach. "Otwierają się szeroko piękne, ozdobne podwoje Pałacu" - pisała "Trybuna Ludu". W pierwszym dniu udostępnienia budynek odwiedziło 20 tysięcy osób.
Warszawiacy nie odnosili się do "daru" tak entuzjastycznie jak oficjele. Zastrzeżenia budziła architektura obiektu; niechęć do PKiN miała też ideologiczne korzenie. Monumentalny obiekt w sercu stolicy symbolizował radzieckie zniewolenie. Leopold Tyrmand zanotował w swoim dzienniku, że lud Warszawy rychło ochrzcił Pałac "pekinem": "Poza anagramem jest w tym podtekst: tak nazywano z uszczypliwym lekceważeniem wielką czynszówkę w przedwojennej Warszawie, na rogu Złotej i Żelaznej, siedlisko pokątnych domów rozpusty". Z kolei Władysław Broniewski nazwał dzieło Rudniewa "koszmarnym snem pijanego cukiernika".
Pałac Kultury ma 42 piętra i 230,68 m wysokości, licząc do wierzchołka iglicy. Jest jedną z największych atrakcji turystycznych stolicy. Na 30. piętrze, na wysokości 114 m, mieści się galeria, z której można oglądać panoramę Warszawy. W PKiN znajduje się 3288 pomieszczeń, w tym przeznaczona dla 3 tysięcy osób Sala Kongresowa oraz teatry (Dramatyczny, Studio), kina, kawiarnie i muzea (m.in. Muzeum Techniki).

Czytaj także

Kłopotliwy prezent

Ostatnia aktualizacja: 21.07.2008 12:42
Z niechcianym podarunkiem nigdy nie wiadomo co począć – a co dopiero gdy upominek ma ponad 230 m, a jego ofiarodawcą jest Józef Stalin.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zakłamane święto

Ostatnia aktualizacja: 22.07.2009 09:55
Akademie, festyny, pikniki, uroczyste oddawanie dróg, fabryk, budynków - tak świętowano 22 lipca w czasach PRL.
rozwiń zwiń