Przyszedł na świat w żydowskiej rodzinie w Kałuszu, mieście położonym 50 kilometrów na południe od Lwowa. Jako działacz przedwojennych partii komunistycznych trafił nawet do obozu w Berezie Kartuskiej. W czasie wojny był z kolei więziony przez niemieckiego okupanta. Wielokrotnie uciekał, "cudem" unikał śmierci, a w ukrywaniu pomagały mu życzliwe osoby, także w Budapeszcie. Artystycznie związał się z Grupą Krakowską, której był współzałożycielem. Po wojnie, kiedy jego twórczość ewoluowała nabierając również przeniesienia traumatycznych przeżyć, był także wykładowcą krakowskiej ASP, na której w latach 30. studiował.
Najbardziej burzliwy okres życia, ten w chwili budowania artystycznej i politycznej tożsamości, ten sam, który mógłby posłużyć za scenariusz do dobrego filmu, esencjonalnie streszcza Małgorzata Kitowska-Łysiak, na łamach portalu Culture.pl. Czytamy tam: "W przypadku Sterna rolę determinującą życie, i w znacznym stopniu twórczość, miało traumatyczne przeżycie własnej śmierci. W okresie okupacji trafił do lwowskiego getta, gdzie zajmował się konspiracją, za co zesłano go do obozu w Bełżcu. Udało mu się zbiec z transportu i wrócić do getta. W roku 1943 roku cudem uniknął zagłady: ominęła go kula plutonu egzekucyjnego. Mówił potem, że otrzymał od losu drugie życie. Spłacał ten dług zaangażowaniem w sprawy sztuki - pracą pedagogiczną, działalnością w Grupie Młodych Plastyków i Grupie Krakowskiej oraz w Galerii Krzysztofory, własną twórczością".
Stern naukę rozpoczął w prywatnej szkole we Lwowie, by w 1928 roku przenieść się do Krakowa, gdzie rozpoczął swoje studia artystyczne. Sztuka nie była jednak jedynym jego fetyszem - tym stała się również działalność polityczna. Dość powiedzieć, że był wielokrotnie aresztowany za swoje lewicowe poglądy, a przynależność do różnych partii na przestrzeni wieku jest imponująca. Należał kolejno do Komunistycznej Partii Zachodniej Ukrainy, PPS-Lewica, KZMP (Komunistyczny Związek Młodzieży Polski), MOPR (Międzynarodowa Organizacja Pomocy Rewolucjonistom), KPP (Komunistyczna Partia Polski) i PZPR.
Nas jednak najbardziej interesuje jego sztuka. Kitowska-Łysiak tak charakteryzuje podstawowe cechy jego malarstwa: "Sam Stern najchętniej budował własne światy złożone z nieokreślonych kształtów kojarzących się ze światem organicznym. Wykorzystywał ich metaforyczną energię i łączył ze sobą w nierealistyczne całości. Płynące w tajemniczej przestrzeni na poły abstrakcyjne formy akcentowały surrealistyczny klimat przedstawień. Cecha ta charakteryzuje wiele prac artysty, bez względu na technikę ich wykonania". Dodaje również, znamienną w późniejszym okresie, szczególnie tym powojennym, inne cechy wyróżniające: "Tworząc swoje reliefy, kolaże, asamblaże, dbał zarazem Stern o to, aby ocalić formę. Jego »gablotki«, niczym w muzealnym skarbcu, skrywają drogocenne drobiazgi. Barwa i światło, traktowane po malarsku, czynią z nich przedmioty artystyczne, ale zarazem nie pozbawiają rzeczywistościowego wymiaru i symbolicznych odniesień"
Stern zmarł w Zakopanem w początku sierpnia 1988 roku, na dwa dni przed swoimi 84. urodzinami, jako laureat wielu nagród, był również odznaczony wieloma państwowymi i komunistycznymi orderami. Pochowano go w alei zasłużonych cmentarza Rakowickiego w Krakowie.
PP