Sprawa Auschwitz została przywołana przez Mentanę - szefa programów informacyjnych w stacji telewizyjnej La7 w związku z ożywioną we Włoszech dyskusją na temat młodej wolontariuszki Silvii Romano, uwolnionej w Somalii po prawie 18 miesiącach niewoli. 25-latka, porwana w Kenii, powróciła w niedzielę do Rzymu ubrana w muzułmańską tunikę. Okazało się, że w czasie niewoli w rękach dżihadystów przeszła na islam.
Enrico Mentana skrytykował na Facebooku tych, którzy powrót Romano porównali do powrotu z obozu Auschwitz i pytali, czy ktoś słyszał o Żydzie "nawróconym na nazizm i wracającym do domu w mundurze SS".
Bezmyślne porównania
Takie porównania szef dziennika telewizyjnego i jego prezenter nazwał "strasznymi i bezmyślnymi". Następnie napisał: "Chcę delikatnie przypomnieć, że obóz Auschwitz znajdował się w bardzo katolickiej Polsce, a sam Hitler był katolikiem ochrzczonym i bierzmowanym".
Na te słowa zareagowała, także w mediach społecznościowych, polska ambasada we Włoszech. Wyraziła przekonanie, że podejmując tak trudny temat należy być "skrajnie ostrożnym" i unikać "nieusprawiedliwionych i krzywdzących generalizacji, które są zawsze niebezpieczne".
Dyrektorowi dziennika tv placówka RP odpowiedziała: "To prawda, że Polska w czasach drugiej wojny światowej była bardzo katolicka. Konieczne jest to, by zawsze i przede wszystkim przypominać, że podczas tego globalnego konfliktu Polska była okupowana przez nazistów".
Błędne łączenie faktów ze sobą
"A zatem - dodała ambasada - każde stwierdzenie, które może sugerować albo zakładać z góry, że Auschwitz zostało zbudowane w Polsce, bo była bardzo katolicka i łączenie ze sobą tych dwóch elementów, jest głęboko błędne, niesprawiedliwe i nieusprawiedliwione".
Ponadto przypomniano włoskiemu dziennikarzowi, że największy obóz koncentracyjny został zlokalizowany w Polsce dlatego, że to w tym kraju mieszkało najwięcej Żydów w Europie, a miejsce to było dostępne ze wszystkich terytoriów okupowanych przez nazistów.
Pod wpisem znanego włoskiego dziennikarza znajdują się między innymi komentarze mieszkających we Włoszech Polaków, oburzonych jego słowami.
PAP/dad