Redakcja Polska

"Dwulicowość. Pozerstwo". Były prezydent Estonii o polityce Niemiec ws. wiz dla Rosjan

17.08.2022 11:01
W ubiegłym tygodniu minister spraw zagranicznych Estonii Urmas Reinsalu oznajmił, że rząd Estonii podjął decyzję o ograniczeniu wjazdu do kraju dla obywateli Federacji Rosyjskiej, posiadających estońskie wizy Schengen. Podjęto również decyzję o niewydawaniu nowych wiz turystycznych dla Rosjan. Były Prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves podsumował i skomentował politykę Niemiec w tej kwestii, które zdają się wciąż stawiać na budowanie relacji z Rosją.
Od czasu wybuchu wojny pozycja Niemiec słabnie. Jest to spowodowane m.in. decyzjami kanclerza Olafa Scholza
Od czasu wybuchu wojny pozycja Niemiec słabnie. Jest to spowodowane m.in. decyzjami kanclerza Olafa ScholzaPAP/EPA/ANDREAS GORA / POOL

Po wprowadzeniu zakazu lotów do większości krajów Europy i Ameryki Północnej dla rosyjskich linii, Rosjanie mają trudności z podróżowaniem na Zachód. Nie ma jednak całkowitego zakazu, jakiego domaga się prezydent Ukrainy. Na przykład obywatele Rosji niezmiennie mogą składać wnioski o wizę do USA.

Mimo ograniczeń dla Rosjan w Europie, w tym braku bezpośrednich połączeń lotniczych, w te wakacje nie brakuje rosyjskich turystów na ulicach Paryża, Pragi czy Budapesztu. Bo nadal większość krajów UE wydaje Rosjanom 90-dniowe wizy Schengen – mogą na nich jeździć po całej Europie, płacąc 35 euro. Polska musi je honorować i wpuszczać na swoje terytorium obywateli Rosji.

Do krajów, które nie wydają wiz Rosjanom dołączyła Polska. Jak w niedzielę napisał na Twitterze Andrij Jermak, szef biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, "Polska nie będzie wydawała wiz obywatelom Federacji Rosyjskiej. Tak więc, Polska dołącza do Finlandii, Estonii, Łotwy i Danii w słusznej sprawie wprowadzenia ogólnoeuropejskiego zakazu wydawania wiz turystycznych dla obywateli państwa terrorystycznego" - napisał Jermak. Dodał następnie: "Gratulacje, Rosjo. Nadchodzi zakaz wiz". 

Przeciwny wprowadzaniu ograniczeń w kwestii wiz dla Rosjan był tam kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Według niego „to jest wojna Putina, a nie obywateli Rosji”.

Ilves: Niemcy liczą na przyszłe korzyści

Sprawę skomentował były prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves, który napisał, że "Zachowanie Niemiec od czasów jeszcze przed wojną na Ukrainie polega na tym, żeby jak najmniej robić, jak najmniej obiecywać i jak najdłużej zwlekać z tym, co się obiecuje" - rozpoczyna swój wpis na Twitterze Toomas Ilves, były prezydent Estonii. Polityk przypomina, że kanclerz Niemiec Olaf Scholz "ze względów humanitarnych" odrzucił zakaz wydawania wiz Rosjanom.

"Scholz dobrze wie, że Rosjanie już 4 kwietnia wyrzekli się umowy o ułatwieniach wizowych UE-RU. Ale i tak nieważne, zawsze faux humanitarian [fałszywy humanitaryzm - red.], moralische Supermacht [moralne supermocarstwo - red.]" - ironizuje Ilves zastanawiając się, jaki jest sens w takiej polityce. Stwierdził, że Niemcy próbują pozycjonować się jako "uczciwy pośrednik".

"Chcą pokazać Rosji, że nie są "szalonym rusofobicznym wschodnioeuropejczykiem" ani "podżegającym do wojny Ami", w nadziei, że Rosja potraktuje to poważnie i da Niemcom przyszłe korzyści" - wskazuje dyplomata.

Dwulicowość i pozerstwo

"Być może jako chwyt za więcej gazu może to zadziałać, ale Niemcy, dzięki swojemu długo i krótkoterminowemu interesowi, merkantylnej dwulicowości, pozerstwu i dywagacjom, straciły jakąkolwiek możliwość bycia traktowanym poważnie przez resztę Europy" - ostro ocenia Ilves. W jego opinii od czasu, gdy Helmut Kohl faworyzował Rosję kosztem krajów związkowych, które najbardziej ucierpiały od Niemiec w czasie II wojny światowej (przede wszystkim Polski i Ukrainy), polityka Niemiec "polegała na tym, by najpierw dogadzać Rosji i czerpać z niej korzyści, a później zajmować się innymi".

"Ale teraz, 18(25) lat po rozszerzeniu UE i NATO, Niemcy nie są już centrum Europy. Jego ostrzeżenia o "ryzyku moralnym" w odniesieniu do Grecji stały się aktualne. Teraz to jest zagrożenie. Silnik francusko-niemiecki okazał się równie wiarygodny jak numery spalin VW w dieslach" - wskazuje polityk. Jak podkreślił, "nic nie powstrzyma samozwańczych, zapatrzonych w siebie Niemiec przed byciem tym pośrednikiem".

"Ale będą to pośrednicy wyłącznie z Rosją. Reszta z nas nie będzie się w to bawić. Tylko samotne Pas de Deux" - podsumował były prezydent Estonii.

Pomysł wprowadzenia całkowitego zakazu wydawania wiz obywatelom rosyjskim potępia jednak Antywojenny Komitet Rosji, który wspiera Ukrainę, m.in. dostarczając pomoc humanitarną. Zrzesza m.in. takich znanych przeciwników Putina, jak Gari Kasparow, Michaił Chodorkowski i Wiktor Szenderowicz. Uważają oni, że „blokada wizowa Rosji” będzie tylko na rękę Kremlowi.


PAP/tysol.pl/dad

Estonia pozbywa się sowieckich pomników

16.08.2022 13:47
W estońskim mieście Narwa został zdemontowany pomnik radzieckiego czołgu T-34. Monument będzie można oglądać w Estońskim Muzeum Wojny.

Mateusz Morawiecki w "Le Monde": wojna na Ukrainie ujawniła też prawdę o Europie

16.08.2022 16:25
Wojna na Ukrainie ujawniła też prawdę o Europie. Od lat UE nie chce słuchać ostrzeżeń o rosyjskim zagrożeniu, a zniesienie zasady jednomyślności doprowadziłoby do jeszcze większego uzależnienia (Unii) od Niemiec – napisał we wtorek premier Mateusz Morawiecki we francuskim dzienniku "Le Monde".

Ustalono tożsamość kolejnych ośmiu rosyjskich żołnierzy podejrzanych o zbrodnie w Buczy

17.08.2022 09:36
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) ustaliła tożsamość kolejnych ośmiu rosyjskich żołnierzy podejrzanych o zbrodnie wojenne w Buczy pod Kijowem, gdzie po miesięcznej rosyjskiej okupacji znaleziono masowe groby cywilów i zwłoki ze śladami tortur.