W poniedziałek w Warszawie podkreślił, że decyzje w tej sprawie państwa członkowskie muszą podjąć indywidualnie.
"Dzisiejszym problemem nie jest brak zdolności europejskiego przemysłu do produkcji amunicji" - powiedział Josep Borrell.
Jak dodał, Unia Europejska jest w stanie produkować, a istotna część naszej produkcji jest eksportowana do krajów trzecich.
"Zatem najlepszym, najtańszym i najskuteczniejszym sposobem na zwiększenie dostaw amunicji na Ukrainę jest zaprzestanie eksportu do krajów trzecich" - podkreślił szef unijnej dyplomacji.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski nie widzi przeszkód, aby dodatkową amunicję dla Ukrainy kupować także poza rynkiem europejskim.
"Powinniśmy znaleźć sposoby, aby potrzebna Ukrainie amunicja nie wypływała do mniej pilnych miejsc, do klientów w innych częściach świata" - powiedział Radosław Sikorski.
Minister dodał, że "może trzeba te kontrakty jakoś tak pozmieniać czy znaleźć zrozumienie u odbiorców, że Ukraina tego potrzebuję pilniej". "Jeśli chodzi o zakupy na rynkach światowych na rzecz Ukrainy, jeśli o mnie chodzi, im więcej, tym lepiej" - dodał szef polskiej dyplomacji.
Szefowie dyplomacji Polski i Unii Europejskiej odnieśli się w ten sposób do apelu czeskiego ministra spraw zagranicznych Jana Lipavskiego, który wezwał do rozszerzenia zakupów finansowanych przez Unię Europejską na produkcję amunicji poza Wspólnotą.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski rozmawiał w Warszawie z szefem unijnej dyplomacji Josepem Borrellem przed jego wizytą w Kijowie.
IAR/PP