Redakcja Polska

Kurs rubla przekroczył psychologiczną granicę. Kremlowskie boty bagatelizują spadek

29.11.2024 19:22
Od czasu gwałtownego spadku wartości rubla, kremlowskie boty rozpoczęły szeroko zakrojoną kampanię dezinformacyjną na rosyjskim portalu społecznościowym VKontakte. Jak informuje portal Moscow Times, od 25 listopada powiązane z rządem rosyjskim konta zamieściły już około 600 komentarzy, przekonując użytkowników, że zmiany kursu walut nie wpływają na codzienne życie Rosjan.
Kurs rubla przekroczył psychologiczną granicę
Kurs rubla przekroczył psychologiczną granicęShutterstock/E. O.

Propagandowe komentarze bagatelizowały spadek wartości rubla, przywołując sytuację z 2022 roku, gdy kurs dolara gwałtownie wzrósł do 100 rubli, ale później ustabilizował się na poziomie 60 rubli. "A po co nam ta waluta? Jak kurs podskoczył, to i zleci" – pisano na forach.

Innym często powtarzanym wątkiem było podkreślanie rzekomej niezależności rosyjskiej gospodarki od dolara. Boty argumentowały, że większość handlu międzynarodowego Rosja realizuje w rublach, szczególnie z krajami określanymi jako "zaprzyjaźnione".

"85 proc. płatności odbywa się w walutach krajowych, a Zachód od dawna kupuje nasze zasoby w rublach" – twierdziły konta propagandowe.

Drastyczne wahania kursu

W środę, 27 listopada, kurs dolara na rynku Forex w Rosji osiągnął poziom 115 rubli, a euro przekroczyło 120 rubli. Bank Centralny Rosji, próbując ustabilizować sytuację, ustalił na piątek oficjalne kursy walut: 109,5 rubla za dolara i 116,14 rubla za euro.

Przyczynę gwałtownego osłabienia rubla rosyjskie władze tłumaczą kolejnymi sankcjami nałożonymi przez Stany Zjednoczone. Jak wyjaśnił szef Komisji Dumy Państwowej ds. Rynku Finansowego Anatolij Aksakow, nowe ograniczenia objęły aż 50 instytucji kredytowych.

"Obieg waluty obcej za pośrednictwem rachunków tych banków obecnie praktycznie nie jest przeprowadzany" – poinformował Aksakow.

Badania aktywności botów

Dane dotyczące aktywności kremlowskich botów dostarczył zespół Botnadzor, który specjalizuje się w monitorowaniu rosyjskiej propagandy i działań w internecie. Jak zauważyli eksperci, narracje propagandowe mają na celu nie tylko uspokajanie obywateli Rosji, ale również osłabianie negatywnych nastrojów związanych z realnym spadkiem wartości ich oszczędności.

Rosyjskie władze coraz częściej sięgają po zorganizowane kampanie dezinformacyjne, by kontrolować narrację w mediach społecznościowych. Działania te mają na celu minimalizowanie niezadowolenia społecznego i odwracanie uwagi od ekonomicznych skutków sankcji oraz kryzysu gospodarczego.

Spadek wartości rubla jest kolejnym wyzwaniem dla Kremla, który stara się podtrzymać wizerunek stabilnej gospodarki w obliczu międzynarodowych nacisków i coraz bardziej odczuwalnych skutków izolacji ekonomicznej.


IAR/PAP/dad

Dezinformacja płynie także spoza Rosji. Kto i jak próbuje wpływać na naszą przestrzeń informacyjną

29.11.2024 16:31
Publiczna debata poświęcona dezinformacji w polskiej przestrzeni medialnej zwykle koncentruje się na próbach wpływu ze strony Rosji, ale eksperci zwracają uwagę na intensywne zabiegi w tym celu, jakich dokonuje strona białoruska. Wpływ na polskie media cyfrowe próbują mieć także Chiny. Z naszymi ekspertami podsumowujemy przykłady obecnych zagrożeń, których powinniśmy być świadomi korzystając z sieci.

Polsko-szwedzkie partnerstwo, szanse na pokój na Bliskim Wschodzie oraz dystansowanie się Gruzji od Unii Europejskiej

29.11.2024 17:06
W tym wydaniu: sojusz państw nordyckich i bałtyckich, zawieszenie broni na froncie libańskim oraz odłożenie przez rząd w Tibilisi integracji z Unią Europejską.

Szef MI6: Jeśli Putin zwasalizuje Ukrainę, nie zatrzyma się na niej

29.11.2024 18:16
Szef brytyjskiego wywiadu MI6, Richard Moore, ostrzegł w piątek w Paryżu, że zwycięstwo Władimira Putina na Ukrainie miałoby katastrofalne skutki dla bezpieczeństwa Europy i świata.