Redakcja Polska

Zajęcie Ukrainy przez Rosję nie jest niemożliwe - ostrzegają analitycy. "Koszty dla USA byłyby ogromne"

15.12.2023 12:54
USA zapłaciłyby bardzo wysoką cenę za zwycięstwo Rosji w wojnie z Ukrainą - ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Jak podkreślono, Moskwa mogłaby po raz pierwszy od 30 lat stworzyć poważne konwencjonalne zagrożenie militarne dla NATO, a Waszyngton zostałby zmuszony do tego, by przemieścić do Europy część samolotów stealth
Putin przypadkowo potwierdził ogromne straty swojej armii.
Putin przypadkowo potwierdził ogromne straty swojej armii.Shutterstock/Kosmogenez

Gdyby Stany Zjednoczone, a w ślad za nimi Europa odcięły wszelką pomoc wojskową dla Kijowa, możliwy stałby się podbój całej Ukrainy przez Kreml. W rezultacie wyczerpana, lecz triumfująca armia rosyjska dotarłaby aż do granic NATO, rozciągających się od Morza Czarnego po Ocean Arktyczny - ocenił ISW, zauważając, że zwycięskie siły zbrojne Rosji byłyby zarówno doświadczone w walce, jak też znacznie większe, niż siły lądowe sprzed inwazji. 

Rosyjska gospodarka będzie się stopniowo odbudowywać - w miarę jak sankcje będą nieuchronnie zanikać, a Moskwa opracuje sposoby na obejście pozostałych ograniczeń. Z czasem Rosja dokona modernizacji uzbrojenia i zdoła rozmieścić zaawansowane systemy obrony powietrznej, przez które przeniknąć mogą wyłącznie samoloty typu stealth - tak bardzo potrzebne do odstraszania Chin i przygotowywane przez USA z myślą o ewentualnej konfrontacji z Pekinem - zauważył amerykański think tank. 

Ponieważ Moskwa już zaangażowała się w ambitny program powojennej ekspansji wojskowej, Stany Zjednoczone nie mogą być pewne tego, ile czasu im pozostało - ostrzegł ISW.

Rosjanie nie dadzą rady potędze Zachodu, ale...

Ogólny potencjał militarny USA i ich sojuszników z NATO jest o wiele większy niż Rosji, dlatego nie ma powodu, by wątpić w zdolność Zachodu do pokonania każdej możliwej rosyjskiej armii - nawet przy założeniu, że Rosja w pełni wchłonie Ukrainę i Białoruś. Niemniej, gdy Amerykanie rozważają koszty dalszej pomocy Ukrainie w konfrontacji z Rosją w nadchodzących latach, zasługują na staranne rozważenie kosztów, jakie poniosłyby USA, jeśli umożliwiono by Moskwie zwycięstwo. Są one znacznie wyższe, niż większość ludzi sobie wyobraża - podkreślili analitycy.

Aby obronić się przed ponownym rosyjskim zagrożeniem po podboju Ukrainy przez Rosję, Stany Zjednoczone musiałyby rozmieścić w Europie Wschodniej znaczną część swoich sił lądowych, a także dużą liczbę samolotów stealth. Budowa i utrzymanie tych maszyn to kosztowna inwestycja, a wyzwania związane z ich szybką produkcją prawdopodobnie zmuszą Stany Zjednoczone do dokonania trudnego wyboru pomiędzy utrzymaniem wystarczającej liczby samolotów w Azji - w celu obrony Tajwanu i innych azjatyckich partnerów - a powstrzymaniem rosyjskiego ataku na sojuszników z NATO. Całe to przedsięwzięcie będzie kosztować fortunę, a koszty będą ponoszone tak długo, jak długo utrzyma się rosyjskie zagrożenie, czyli potencjalnie w nieskończoność - ocenił ISW.

Przegrana Ukrainy - najdroższa dla USA

Analitycy podkreślili, że prawie każdy inny rezultat wojny na Ukrainie będzie lepszy od stanu obecnego. Dlatego, w opinii ekspertów ISW, pomaganie Ukrainie w utrzymaniu linii frontu poprzez ciągłe wsparcie wojskowe z Zachodu jest o wiele bardziej korzystne i tańsze dla Stanów Zjednoczonych, niż przegrana Ukrainy.

"Zamrożenie" konfliktu to rozwiązanie gorsze, niż dalsze pomaganie Kijowowi w walce, ponieważ dałoby Rosji czas i przestrzeń na przygotowanie się do wznowienia wojny w celu podbicia całej Ukrainy i dalszej konfrontacji z NATO. Pomoc stronie ukraińskiej w odzyskaniu kontroli nad całością lub większością terytorium państwa byłaby o wiele bardziej korzystna, ponieważ oznaczałoby to wypchnięcie sił rosyjskich jeszcze dalej na wschód. Ponadto wspieranie Ukrainy aż do zwycięstwa, a następnie pomaganie jej w odbudowie sprawiłoby, że największa i najbardziej doświadczono bojowo armia na kontynencie europejskim stanęłaby na czele obrony NATO - niezależnie od tego, czy Ukraina ostatecznie przystąpi do Sojuszu, czy też nie.

"Ukraina to nie Afganistan"

We wszystkich tych scenariuszach Amerykanie powinni pamiętać, że Ukraina to nie Afganistan. Afganistan w 2001 roku był jednym z najbiedniejszych krajów na świecie, bez przemysłu i ze słabo wykształconą populacją, natomiast Ukraina jest silnie uprzemysłowiona, z nowoczesnym, wykształconym społeczeństwem - zauważył ośrodek analityczny.

Gospodarka Ukrainy w państwie, którego granice zostałyby przywrócone do stanu z 1991 roku, byłaby wystarczająco duża, aby utrzymać własne wojsko. Prezydent Wołodymyr Zełenski zobowiązał się niedawno, że jego kraj zbuduje własny przemysł zbrojeniowy, w tym poprzez tworzenie wspólnych przedsięwzięć z zachodnimi firmami, z korzyścią dla Ukrainy i jej partnerów. Dlatego zwycięska Ukraina nie byłaby ciągłym podopiecznym Zachodu. Zamiast tego może być prawdziwie niezależna i wnieść ogromny wkład w bezpieczeństwo NATO i gospodarkę państw tego sojuszu - konkluduje ISW. 

Totalna mobilizacja?

Rosja wykorzystuje obecnie przeciwko Ukrainie 433 tys. żołnierzy sił zbrojnych i ok. 30 tys. wojskowych Rosgwardii - poinformował Andrij Czerniak, przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR).

Czerniak skomentował w ten sposób słowa Władimira Putina, który powiedział w czwartek podczas telekonferencji prasowej, że na Ukrainie walczy 617 tys. rosyjskich wojskowych - pisze w piątek portal Liga.net.

Serwis przypomina, że Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, ostrzegł niedawno, że Rosja może rozpocząć "totalną mobilizację" po wyborach prezydenckich wiosną 2024 r.


PAP/dad

Zobacz więcej na temat: wojna na Ukrainie Ukraina

Ukraina i Mołdawia coraz bliżej Unii. Rada Europejska podjęła decyzję o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych

15.12.2023 08:32
Rada Europejska zdecydowała o otwarciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią - przekazał na portalu X szef Rady Europejskiej Charles Michel. Dodał, że status kandydata do Unii Europejskiej przyznano Gruzji. By umożliwić podjęcie jednomyślnej decyzji, premier Węgier Viktor Orban, który się jej sprzeciwiał, wyszedł z sali.

Sabotaż Nord Stream 1 i 2. Wątek jachtu z Polski może być fałszywym tropem Rosji

15.12.2023 10:43
Niemiecki dziennik Die Welt podał nowe informacje o sabotażu Nord Stream 1 i 2, które sugerują, ze wersja wydarzeń, w której Ukraińcy wynajęli polski jacht do zniszczenia instalacji, jest ustawioną operacją rosyjskich służb. Tymczasem niemiecki urząd morski w Stralsund przyznaje, że przekazał wrażliwe dane wojskowe NATO na temat gazociągów Nord Stream.  

40 lat od aresztowania młodych słowackich katolików na granicy z Polską

15.12.2023 13:05
13 grudnia w historycznym gmachu Biblioteki Uniwersyteckiej w Bratysławie odbyło się spotkanie upamiętniające wyjątkową rocznicę. 40 lat temu, w grudniu 1983 r. na granicy z Polską zostało aresztowanych trzech młodych Słowaków- Branislav Borovský, Alojz Gabaj oraz Tomáš Konc. Powodem ich aresztowania był fakt, że w plecakach przenosili przez "zieloną granicę" z Polski do Czechosłowacji książki religijne.