Z inicjatywy ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego do unijnych stolic został rozesłany dokument zatytułowany "Wzmocnienie relacji transatlantyckich poprzez strategiczną komunikację o Unii Europejskiej w USA". Widziała go brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka. Ma on być omówiony na poniedziałkowym spotkaniu szefów dyplomacji unijnych krajów w Brukseli. Chodzi o przygotowanie do wyborów prezydenckich w USA.
4-stronicowy dokument kreśli dwa obrazy - handlowy i polityki bezpieczeństwa. W tym pierwszym Polska wskazuje, że Stany Zjednoczone są największym partnerem handlowym Unii, że dwustronny handel i inwestycje wspierają miliony miejsc pracy po obu stronach Atlantyku, że USA utrzymują nadwyżkę handlową, ale też, że wśród Amerykanów dominuje przekonanie, że ich kraj jest wykorzystywany przez inne państwa w nieuczciwy sposób.
00:45 13105608_1.mp3 Polska proponuje kampanię poprawiającą wizerunek UE w USA. Materiał Beaty Płomeckiej (IAR)
Fala dezinformacji
W części poświęconej polityce bezpieczeństwa Polska podkreśla, że w ostatnich miesiącach media w Stanach Zjednoczonych zalewa fala dezinformacji na temat Unii, jej krajów członkowskich i sąsiadów dotycząca na przykład skali wydatków na obronę lub wsparcia dla Ukrainy. A to wpływa na sposób, w jaki amerykańska opinia publiczna postrzega Unię Europejską. Polska alarmuje, że rosyjskie media państwowe i konta internetowe powiązane z Kremlem przygotowują się do wyborów prezydenckich w USA i już rozpowszechniają fałszywe informacje, bo priorytetem Rosji jest zmniejszenie dozbrajania Ukrainy przez Zachód. "Wojna informacyjna Kremla z Zachodem jest w pełni zintegrowana z wojną przeciwko Ukrainie. Wojna o umysły Zachodu ma dla Putina co najmniej tak samo egzystencjalne znaczenie jak walka na Ukrainie i stanowi część skoordynowanego wysiłku wojskowego"- podkreśla Polska i dodaje - wielu Amerykanów nie zdaje sobie sprawy, że jest celem tego dezinformacyjnego ataku i że może mieć to decydujący wpływ na ich bezpieczeństwo.
Korzyści z partnerstwa
Polska zaznacza, że jeśli Moskwa zdoła pogłębić izolacjonizm wśród Amerykanów, przekonać ich, że Stany Zjednoczone nie mają realnych interesów, o które warto walczyć w Europie i zachęcić do sprzeciwu wobec pomocy wojskowej dla Ukrainy, to Kreml może wygrać nie tylko wojnę militarną na Ukrainie, ale także wojnę hybrydową na całym Zachodzie. Europa nie może siedzieć bezczynnie - podkreśla Polska i wzywa do wspólnych działań na poziomie Unii. "Musimy przypomnieć amerykańskiej opinii publicznej, zwłaszcza młodszemu pokoleniu, o korzyściach, jakie nasze kilkudziesięcioletnie partnerstwo wniosło do amerykańskiej gospodarki" - napisała Polska. Bo chociaż, jak podkreśliła, na pierwszy stronach gazet często pojawiają się spory handlowe, to dotyczą one jedynie około 2 procent handlu Unii z USA.
Pobudzanie rynku pracy
Polska uważa, że należy pokazać, ile miejsc pracy powstaje w amerykańskim przemyśle dzięki Europie i poinformować o tym amerykańskie społeczeństwo i władze. Jej zdaniem szeroko zakrojona medialna kampania informacyjna powinna być skierowana do różnych grup społecznych i wiekowych, i być obecna zarówno w mediach tradycyjnych, jak i społecznościowych. Należy docierać do amerykańskiej administracji, Kongresu, lokalnych polityków, ośrodków akademickich, instytutów badawczych, mediów.
Konieczne jest - jak argumentuje Polska - uwzględnienie mocnych atutów każdego unijnego kraju i pokazanie korzyści ze współpracy. Na przykład Polska pokazuje, jak pozyskanie amerykańskiego uzbrojenia służy jej bezpieczeństwu. Przynosi też korzyści gospodarcze Stanom Zjednoczonym, między innymi poprzez tworzenie miejsc pracy w co najmniej 15 stanach, i jak w ubiegłym roku 41 statków LNG wypłynęło z portów amerykańskich do terminalu w Polsce, służąc bezpieczeństwu energetycznemu Polski, jednocześnie dając miejsca pracy w obu krajach.
IAR/dad