W czwartek, po rozmowie telefonicznej prezydenta USA Joe Bidena i kanclerza Niemiec Olafa Scholza, rządy Stanów Zjednoczonych i RFN ogłosiły, że USA przekażą Ukrainie bojowe wozy piechoty Bradley, a Niemcy bojowe wozy piechoty Marder i baterię systemu obrony powietrznej Patriot. We wspólnym oświadczeniu nie podano liczby pojazdów; według mediów chodzi o 50 Bradleyów i do 40 Marderów.
Wiceszef MSZ w Programie Pierwszym Polskiego Radia odniósł się do głosów krytyki, jakie pojawiły się ze strony opozycji, kiedy w listopadzie prezes PiS Jarosław Kaczyński zaproponował przekazanie Ukrainie oferowanych Polsce niemieckich Patriotów. - Najchętniej bym usłyszał, co teraz o tym myśli czy to Tomasz Siemoniak czy Donald Tusk, który też mówił, że to propozycja głęboko nieakceptowalna; takie były hasła, że to jest w ogóle niewykonalne, że przekazanie zestawów Patriot na Ukrainę oznaczałoby włączenie się NATO do wojny, że to od razu żołnierze niemieccy mieliby się tam udać. Tego rodzaju opowieści słyszeliśmy, to były kompletne brednie - ocenił.
Zdaniem Jabłońskiego, "ludzie, którzy te rzeczy opowiadali, tak naprawdę mówili to samo, co mówił Władimir Putin, bo on od samego początku chciał doprowadzić do tego, aby Ukraina miała jak najmniej broni, żeby ten nowoczesny sprzęt na Ukrainę nie trafił". - Jeśli ktoś w ten sposób działał, to niestety działał w interesie Putina i dzisiaj trzeba rozliczać tych ludzi, którzy takie rzeczy mówili, bo oni się kompletnie mylili albo celowo wprowadzali opinię publiczną w błąd - powiedział wiceszef MSZ.
Paweł Jabłoński: Polacy jako pierwsi przekazali czołgi
Dopytywany o decyzje innych państw, jeśli chodzi o dozbrajanie Ukrainy, Jabłoński ocenił, że jest to zmiana na lepsze. - Zmiana w dobrym kierunku, chociaż w dalszym ciągu jeszcze zmiana niewystarczająca, niedostateczna. My cały czas uważamy, że tego sprzętu powinno być więcej, powinien być to sprzęt jeszcze bardziej zaawansowany, jeśli chodzi choćby o czołgi - powiedział.
Przypomniał, że Polska jako pierwsze państwo przekazał czołgi Ukrainie i zachęca do tego pozostałych. - O tym mówił w sobotę premier Mateusz Morawiecki razem z wicepremierem Mariuszem Błaszczakiem na konferencji prasowej, że zachęcamy też inne państwa do stworzenia takiej szerszej koalicji na rzecz przekazywania tych nowocześniejszych czołgów, na przykład Leopardów. My sami oczywiście też teoretycznie moglibyśmy indywidualnie działać, ale tutaj potrzebne jest szersze współdziałanie NATO, dlatego że też musimy zachowywać nasze zdolności obronne - mówił wiceszef polskiej dyplomacji.
IAR/Polskie Radio/dad