Przez wiele lat to Stany Zjednoczone przewodziły krajom NATO w wydatkach na zbrojenia w stosunku do wielkości krajowej gospodarki. W ubiegłym roku wyprzedziła je Polska i utrzymuje się na czele rankingu. Druga jest Estonia, która przeznacza 3,43 procent, a na trzecie miejsce spadły USA z wydatkami na poziomie 3,38 procent PKB. Powyżej trzech procent przeznaczają jeszcze Łotwa i Grecja. Ostatnia w grupie 23 krajów, które spełniają NATO-wski wymóg jest Słowacja, której wydatki na zbrojenia to 2 procent PKB.
Hiszpanie zamykają listę
Natomiast najgorzej spośród wszystkich krajów Sojuszu wypada Hiszpania, która na obronę wydaje zaledwie 1,28 procent PKB. Pierwszą niechlubną trójkę uzupełniają wspólnie Słowenia i Luksemburg.
Kraje Sojuszu ostatnio znacząco zwiększyły wydatki. Jeszcze w lutym 18 krajów spełniały wymóg, a w ubiegłym roku było tych państw 11. Dość wspomnieć, że kiedy dekadę temu uzgodniono 2-procentowy wymóg to tylko 3 kraje go spełniały. Ten wymóg to zobowiązanie sojuszników z 2014 roku na szczycie w Walii w reakcji na aneksję Krymu przez Rosję i inwazję na wschodzie Ukrainy, w Donbasie.
IAR/dad