Znakomity warsztat i niekiedy bardzo odkrywcza forma to charakteryzuje prace wystawione w Galerii Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej w Brukseli. W grafice znaczenie mają szczegóły - na przykład rodzaj papieru - z jego gramaturą i fizycznymi właściwościami.
Dyrektor artystyczna Galerii Justyna Napiórkowska podkreśliła w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia Beatą Płomecką, że zaprezentowane są prace z różnych środowisk artystycznych w Polsce. Są między innymi linoryty Marty Bożyk z Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Justyna Napiórkowska podkreśliła odwagę wyboru techniki u artystki. - Są to przedstawienia w skali makro kwiatów, potężnych, przeskalowanych kwiatów. Prace, które są świadectwem niesamowitej wrażliwości na przyrodę i jej piękno. Takie oglądane, chciałoby się powiedzieć, pod lupą - dodała dyrektor artystyczna.
Są też prace Anny Sadowskiej, niezwykle subtelne, które mierzą się z potencjałem abstrakcji, czy Anny Gawlikowskiej. Prezentuje się też Małgorzata Niespodziewana. - Prace właściwie wszystkich autorów, które prezentujemy bardzo mocno czerpią z tego co dla grafiki jest niezwykle ważne, a co tak naprawdę wywodzi się z subtelności materiałów, które są wykorzystane. Mianowicie papier, który jest podatny nie tylko na nakładane warstwy samego rysunku, ale także nacisk tej prasy graficznej, która jest wykorzystywana, więc te prace niekiedy tworzą prawie reliefy - opowiada Justyna Napiórkowska.
Prace w galerii pokazywane są bez oprawy, więc można niejako dotknąć papieru i poczuć subtelności. Dyrektor artystyczna Galerii Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej w Brukseli mówi, że tą wystawą galeria powoli wychodzi z pandemii i zaprasza publiczność do korzystania z dobrodziejstw kultury.
IAR/dad