W Konkursie Głównym o Złote Lwy powalczy 16 pełnometrażowych filmów fabularnych, w Konkursie Filmów Mikrobudżetowych o nagrodę będą rywalizować 4 filmy, a w Konkursie Filmów Krótkometrażowych znalazło się 25 tytułów. Polskie Radio jest jednym z patronów medialnych Festiwalu.
Dyrektor artystyczny Festiwalu Joanna Łapińska wyjaśnia, że filmy zakwalifikowane do Konkursu Głównego pokazują, jak różnorodne jest polskie kino i jak różne tematy podejmują filmowcy. "Przygotowywałam tak repertuar tegorocznego Festiwalu, żeby te różne odcienie polskiego kina naszym widzom pokazać" - powiedziała dyrektor. "Będą w Gdyni zarówno tytuły komercyjne, jak i historie, opowieści intymne, osobiste, delikatne. Różnorodnie będzie też tematycznie, czyli z jednej strony wybrzmi nasza współczesność i to, co nas może teraz trapić, ale także kino historyczne, znowu różnorodne i stylistycznie i tematycznie" - podkreśliła Joanna Łapińska.
A dyrektor Festiwalu Leszek Kopeć wyjaśnia, że w tym roku w Konkursie Głównym bardzo silnie reprezentowane jest kino historyczne. "To takie filmy, jak: "Figurant" Roberta Glińskiego o SB-ku inwigilującym Karola Wojtyłę, "Doppelgänger. Sobowtór" Jana Holoubka o agencie, który w PRL-u został wysłany do Austrii, "Święty" o kradzieży rzeźby z relikwiarza z katedry gnieźnieńskiej, "Raport Pileckiego" o tragicznych losach rotmistrza Witolda Pileckiego czy "Różyczka 2" - ciąg dalszy opowieści o agentce, która była żoną i jednocześnie inwigilowała Pawła Jasienicę". W nurcie filmów związanych naszą historią jest również "Kos" w reżyserii Pawła Maślony o losach Tadeusza Kościuszki.
Na Festiwalu oprócz prezentacji najnowszego dorobku polskich filmowców odbywać się będzie bardzo wiele wydarzeń towarzyszących, wśród nich sekcja specjalna "Mistrzowska Piątka". Joanna Łapińska wyjaśnia, że w ramach tej sekcji pięcioro filmowców będzie prezentowało i omawiało wybrane przez siebie polskie filmy, które zaliczane są do klasyki polskiego kina. "Pięcioro filmowców opowie o polskich filmach szczególnie dla nich ważnych; tytułach, które ich ukształtowały i do dziś fascynują. Agnieszka Smoczyńska wybrała "Opętanie" Andrzeja Żuławskiego, Filip Bajon "Jak daleko stąd, jak blisko" Tadeusza Konwickiego, Ewa Puszczyńska "Jak być kochaną Wojciecha" Jerzego Hasa, Jan P. Matuszyński "Nic śmiesznego" Marka Koterskiego, a Allan Starski "Popiół i diament Andrzeja Wajdy".
Podczas Festiwalu zaplanowano także spotkania widzów z twórcami i debaty poświęcone problemom i wyzwaniom, jakie stoją przed polskim kinem. Zaprezentowana zostanie także wystawa poświęcona scenografiom, jakie Allan Starski stworzył do filmów: "Oliver Twist", Pianista" oraz "Hannibal". Scenograf w tym roku, podczas gali rozdania nagród, odbierze Platynowe Lwy za całokształt twórczości.
Festiwal potrwa do 23 września, wtedy poznamy tegorocznych laureatów, a szczegółowy program wydarzenia można znaleźć na stronie festiwalgdynia.pl
IAR/PP