Przez wiele lat pielgrzymka odbywała się na trasie Białystok-Grodno-Wilno, pątnicy szli przez Białoruś i Litwę.
W 2021 roku - wtedy ze względu na obostrzenia związane z pandemią koronawirusa - pątnicy jednak Białoruś ominęli, a na granicę białorusko-litewską zostali przewiezie autokarami. W 2022 i 2023 roku było podobnie, ale powodem była już sytuacja międzynarodowa. Również tegoroczna pielgrzymka organizowana jest w taki sposób.
W Polsce przewidziano dwa etapy, z noclegami w Szudziałowie, a potem w Kuźnicy, gdzie zwykle pątnicy przekraczali granicę z Białorusią (obecnie przejście drogowe jest zamknięte). Trzeciego dnia, z Kuźnicy autokary zabiorą ich do Ejszyszek, leżących przy granicy Litwy z Białorusią; stamtąd znowu ruszą pieszo do Wilna, z noclegami w Butrymańcach i Jaszunach.
Tegoroczna pielgrzymka odbywa się pod hasłem "Ja jestem drogą, i prawdą, i życiem". "W centrum stawiamy Jezusa, który ma być i moją drogą, i prawdą, i życiem. Mamy się odnajdować w ten relacji z Bogiem i na niej budować" - powiedział kierownik pielgrzymki ks. Łukasz Żuk.
Pielgrzymi wyruszyli we wtorek po porannej mszy św. w białostockiej archikatedrze. Jest w tej świątyni - wyświęcona w 1977 roku - kaplica Matki Bożej Miłosierdzia z kopią obrazu z Ostrej Bramy w Wilnie. W 1995 roku obraz znajdujący się w tej bazylice został ukoronowany koronami papieskimi.
W trasę wyruszyło blisko czterysta osób. Jest wśród nich również grupa pątników z Grodna na Białorusi. W sumie uczestnicy tej pielgrzymki przejdą ponad 140 km; do Wilna dotrą 24 sierpnia. Następnego dnia, po mszy św. w katedrze wileńskiej, autokarami wrócą do Polski.
Pielgrzymkę, która z trasą przez Białoruś była o kilka dni dłuższa, organizuje Archidiecezja Białostocka. Jej ekumeniczny charakter polega na tym, że pątnicy wędrują przez tereny, gdzie mieszkają zarówno katolicy, jak i prawosławni, i są przyjmowani przez wiernych obu tych wyznań, często przez miejscową Polonię.
Pielgrzymi rokrocznie podkreślają ogromną życzliwość i pomoc, jakiej doświadczają na trasie do Wilna.
PAP/ho