Grzegorz Piecyk zaznacza, że rodzina w pełni zaakceptowała jego decyzję o powrocie do Polski. „Rodzice zabierali nas na wakacje do kraju i podtrzymywali zainteresowanie polską tradycją, kulturą, językiem. Moją decyzję przyjęli ze zrozumieniem. Jesteśmy w stałym kontakcie, jak tylko codzienne obowiązki pozwalają, odwiedzają mnie w Polsce” - mówi.
„Wróciłem do Krakowa, w rodzinne strony. Kilka lat później poznałem moją obecną żonę Magdę. Kochaliśmy góry, wędrówki, narty. Weekendowe i wakacyjne wyjazdy na Dolny Śląsk zaowocowały pomysłem na własny pensjonat. Chcieliśmy prowadzić agroturystykę u podnóża Gór Izerskich, które kojarzyły się nam z Dolina Loary. Los tak chciał, że znaleźliśmy pensjonat „Pokój i Spokój”. Miejsce, co ciekawe, odrestaurowane i stworzone przez emigrantów z Wielkiej Brytanii. Natalia i Tomasz chcieli swoje dzieło przekazać w dobre ręce, my znaleźliśmy dom dla naszej rodziny” - wspomina gość audycji „Kierunek: Polska”.
Z Grzegorzem Piecykiem, o powrocie do Polski, mimo że rodzice i rodzeństwo zostali we Francji, o odkrywaniu ojczystego kraju oraz o tworzeniu rodziny i domu w zmieniającej się Polsce, rozmawiała Małgorzata Frydrych.