W Gomunicach, małej wsi niedaleko Łodzi, w klubie Bogart, koncertują gwiazdy polskiej i światowej sceny muzycznej. Wszystko dzięki uporowi i pasji Przemysława Urbańskiego.
Zaczynał od prowadzenia dyskoteki. Interes szedł świetnie, bo był to pierwszy taki klub w okolicy. Nie były to jego klimaty muzyczne, a pieniądze nie były dla niego najważniejsze. W końcu dyskotekę wydzierżawił, a sam z żoną wyjechał w świat. Kiedy wrócili, postanowił założyć prawdziwy klub muzyczny. Żeby nie mieć odwrotu, porąbał stare wyposażenie dyskoteki.
- Wszystko, co mogłoby służyć do użytku jako dyskoteka, porąbałem i zamknąłem sobie furtkę powrotu - mówi.
Dziennikarz muzyczny, Piotr Kaczkowski, pierwszy raz usłyszał o klubie wiele lat temu. Okazało się, że w środowisku muzycznym jest to miejsce bardzo popularne. Wszyscy mówili o wspaniałej publiczności, unikatowej atmosferze i urokliwym miejscu wśród lasów.
- Jest coś niezwykłego, że właśnie tam się przyjeżdża, choć nie jest to po drodze. To koncerty, które się gra dla przyjaciół i dla przyjemności – dodaje Kaczkowski.
Muzycy przyjeżdżają tu nie tylko na koncerty. Często mieszkają w klubie i ćwiczą. Wtedy muzyka rozbrzmiewa od rana do nocy. Są koncerty, które grywa się dla dwudziestu osób i nikomu to nie przeszkadza. Czuć wtedy wymianę energii między artystami i publicznością.
Widzowie przyjeżdżają tu z całej Polski, niektórzy z Krakowa, inni nawet z Gdańska. Podczas jednego z koncertów publiczność nie chciała pozwolić muzykom zejść ze sceny. Po cichaczu powiązali im sznurowadła. Perkusista został przywiązany do statywu.
Nic dziwnego, że wielu wykonawców woli zagrać dla stu osób, które przyszły tu dla muzyki, niż dać koncert w dużym mieście, na który połowa widzów trafiła przypadkowo.
Grał tu już Muniek Staszczyk, Jan Ptaszyn Wróblewski, Lech Janerka i Laboratorium.
Teraz Przemysław Urbański marzy o sprowadzeniu do siebie legendarnej grupy Jethro Tull.
Reportaż "Magiczna dziura" przygotował Marcin Sikorski.
Naszych reportaży mogą Państwo również słuchać na stronie internetowej Studia Reportażu i Dokumentu.
Zapraszamy też na naszą stronę na Facebooku!
Fragment koncertu Lecha Janerki w klubie Bogart:
(Miro)