Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Emilia Iwanicka 25.03.2013

Amaro dostał od Michelin to, co innych kosztowało życie

Jak to się stało, że najlepsi restauratorzy na świecie chcą trafić na listę firmy oponiarskiej? O tajemnicach "Przewodnika Michelin” rozmawialiśmy w "Czterech porach roku”.
Wojciech Modest AmaroWojciech Modest Amaro PR/E. Iwanicka

Francuska firma oponiarska słynie z wydawanych przez siebie map oraz przewodników turystycznych i gastronomicznych, w których za pomocą trzystopniowej skali gwiazdek - a także innych dodatkowych symboli - polecane są turystom miejsca godne odwiedzenia. Jak mówił paryski korespondent Polskiego Radia Marek Brzeziński, wszystko zaczęło się od tego, że koncern chciał pomóc kierowcom podróżującym w długich i nieznanych trasach.

- Do 1920 przewodnik rozprowadzany był bezpłatnie, później dopiero eksperci Michelin zaczęli wyróżniać restauracje gwiazdkami. I z czasem stali się ogromną instytucją. Dziś gwiazdka Michelin w świecie kulinarnym jest jak Oscar dla filmowca. Przy czym nie znam przypadku, żeby jakiś reżyser rozczarowany brakiem Oscara odebrał sobie życie. Natomiast zdarzało się, że gdy Michelin pozbawiał kogoś gwiazdki, to mistrz kucharski strzelał sobie w głowę – opowiadał Marek Brzeziński.

W tegorocznej edycji przewodnika "Main Cities of Europe" znalazło się 40 polskich restauracji z Warszawy i Krakowa. Ale tylko Atelier Amaro otrzymało gwiazdkę. To pierwsze takie wyróżnienie w Polsce.

Jak wyglądały wizyty inspektorów Michelin? – Za pierwszym razem się zorientowałem, bo jedna z wizyt jest jawna. Po zjedzeniu i zapłaceniu rachunku inspektor ma prawo poprosić o rozmowę i zbiera informacje, które ewentualnie później trafiają do przewodnika. Pierwsza wizyta u nas miała miejsce siedem dni po otwarciu atelier. To był 2011 rok i dostaliśmy tzw. wschodząca gwiazdę. Media szybko to podchwyciły temat jako sprawę narodową, żeby udało nam się zdobyć pierwsza gwiazdkę dla Polski –wspominał w "Czterech porach roku” Wojciech Modest Amaro.

Wojciech
Wojciech Modest Amaro w "Czterech porach roku"

15 miesięcy od otwarcia restauracji udało się zdobyć gwiazdkę. – Najfajniejsze w tym sukcesie jest to, że udało nam się dokonać tego, definiując polską kuchnię na nowo i gotując z polskich składników. To zresztą oczarowało też inspektorów i bardzo się cieszę, że świat usłyszał o polskiej kuchni – opowiadał mistrz kulinarny.

Menu w Atelier Amaro powstaje wg kalendarza natury. – Wszystko przyrządzamy w oparciu o produkty mocno sezonowe czyli to, co jest w tej chwili w rozkwicie. Nawet zimą jest w czym wybrać, bo korzystamy z takich tradycji jak wędzenie, solenie, kwaszenie. I mamy np. aktualnie wspaniałą zupę chrzanową z odrobiną wędzonego pstrąga – mówił właściciel restauracji.

Co wg Wojciecha Modesta Amaro jest kluczem do sukcesu w kuchni i dlaczego karta dań Atelier Amaro jest nietypowa? Między innymi o tym można usłyszeć w nagraniu audycji. Zapraszamy.

(ei)