Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Maria Kąkol 18.02.2013

Gra "Carcassone" – złośliwość jest nieunikniona

Wydana w 2001 roku gra "Carcassone” to zabawa, w której trzeba być wrednym, o czym przekonują na antenie Czwórki Kuba Marcinowicz i Kamil Jasieński.
Gra Carcassone  złośliwość jest nieuniknionaKatarzyna Kucharska

Są dwa poziomy gry "Carcassone" – podstawowy i poziom o nazwie "Carcassone Big Box".

– To dwa kartony, niewielki i bardzo duży. Do tego większego dołączone są różne dodatki, czyli np. umieszczone na płytkach rysunki miast, łąk i dróg – wyjaśnia Kamil Jasieński. – Zabawa polega po prostu na budowaniu średniowiecznych osad. To, co już się wybudowało, można rozszerzać, a przy tym stosować przeróżne kombinacje, które pozwolą pokrzyżować szyki przeciwnikom. Rozgrywki w "Carcassone" bywają irytujące.

Jak zgodnie doszli do wniosku nasi dziennikarze, rozgrywki w "Carcassone" bywają irytujące. – Już rok po powstaniu ogłoszono ją Grą Roku – opowiada Kuba Marcinowicz. – Dziś jest to klasyk wśród gier planszowych, choć nawet nie składa się z plansz, tylko z płytek, przy pomocy których dopiero tworzymy całą grę…

Ponieważ jest to gra bardzo prosta, chętnie sięgają po nią gracze zarówno bardziej zaawansowani, jak i początkujący. W rozgrywkach w "Carcassone" może brać udział cała rodzina. Dowiedz się więcej o tej grze, słuchając całej "Rzogrywki" z "Czwartego wymiaru", albo obejrzyj zmagania naszych dziennikarzy z tą grą na wideo, po kliknięciu w ikonę kamery.

Dziennikarze
Dziennikarze Czwórki i gra "Carcassone"
(mk)