Raport Białoruś

Rosja i Białoruś mają walczyć ze"skażeniem" historii, Ławrow skarży się na rusofobię

Ostatnia aktualizacja: 21.11.2018 23:56
Minister spraw zagranicznych Rosji powiedział, że rusofobia w szeregu europejskich krajów staje się niemal oficjalną ideologią. Siergiej Ławrow w trakcie pobytu w Mińsku mówił również, że Rosja i Białoruś przywiązują wielkie znaczenie do zachowania wspólnej historii. Białoruś zamierza wraz z Rosją walczyć z "fałszowaniem historii" - deklarował szef białoruskiej dyplomacji.
Audio
  • BIałoruś chce pomagać Rosji w walce z fałszowaniem historii. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Siergiej Ławrow w Mińsku
Siergiej Ławrow w MińskuFoto: PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH

Minister Ławrow powiedział, że Mińsk i Moskwę niepokoją niebezpieczne tendencje związane ze "zniekształcaniem historii" z okresu drugiej wojny światowej. - Podobnie jak rusofobia budzi zaniepokojenie fałszowanie naszych dziejów. Oba te zjawiska w szeregu europejskich państw stają się niemal oficjalną ideologią - mówił minister. 

Z kolei minister spraw zagranicznych Białorusi Uładzimir Makiej powiedział, że ważnym czynnikiem współpracy Białorusi  i Rosji w ONZ i innych organizacjach międzynarodowych jest przeciwdziałanie fałszowaniu historii. Dodał, że "wszystko co jest związane z drugą wojną światową oraz bohaterskimi czynami radzieckich żołnierzy jest święte zarówno dla Białorusinów jak i Rosjan". 

Niezależni białoruscy komentatorzy zwracają uwagę, że szef rosyjskiej dyplomacji właśnie Mińsk wybrał na miejsce do mówienia o rusofobii w Europie i fałszowaniu historii. Białoruś jest jednym z niewielu krajów w Europie zaliczanych do sojuszników Rosji i mających podobną oficjalną wizję historyczną. 

Białoruś chce wraz z Rosją walczyć z "fałszowaniem historii"

Białoruś zamierza wraz z Rosją walczyć z "fałszowaniem historii" – powiedział we wtorek na wspólnym posiedzeniu MSZ Białorusi i Rosji szef białoruskiej dyplomacji Uładzimir Makiej. Wcześniej jeden z deputowanych zapowiedział utworzenie białoruskiego IPN. 

- Białoruś i Rosja nie po raz pierwszy podejmują kroki na rzecz przeciwdziałania pewnym siłom, które próbują zmniejszać wkład ZSRR w uwolnienie Europy i Azji od faszyzmu – mówił Makiej, otwierając w Mińsku środowe posiedzenie, w którym uczestniczył też rosyjski minister Siergiej Ławrow. 

Gospodarz spotkania wskazał, że dzisiaj ten temat nabiera szczególnego wydźwięku w związku ze zbliżającymi się jubileuszami: w roku 2019 przypada 75. rocznica wyzwolenia Białorusi "z rąk najeźdźców niemiecko-faszystowskich", a w 2020 roku "75-lecie Wielkiego Zwycięstwa".

Minister Ławrow wskazał, że oprócz "niebezpiecznych tendencji, związanych z wypaczaniem historii wojny", niepokojąca jest również "narastająca rusofobia, która w pewnych krajach europejskich wynoszona jest wręcz do rangi oficjalnej ideologii". - W tych warunkach naszym wspólnym zadaniem jest kontynuowanie wysiłków na rzecz przeciwdziałania tym destrukcyjnym planom przy wykorzystaniu wszelkich dostępnych instrumentów politycznych i prawnych – zaznaczył. 

Artykuł o "IPN-ie"

Prezydencka gazeta "Biełaruś Siegodnia" opublikowała w ostatnich dniach artykuł deputowanego Ihara Marzaluka, który apeluje, by Białoruś utworzyła własny instytut pamięci narodowej. 

Instytucja ta powinna być jego zdaniem centrum koordynacyjnym i eksperckim, które pozwoli - jak to ujął - "wyraźnie i precyzyjnie określać priorytety Białorusi i obiektywny obraz przeszłości, stale monitorować politykę historyczną sąsiadów i oponentów, operatywnie reagować na próby zafałszowywania i wypaczania historii Białorusi". 

Zdaniem Marzaluka najważniejszym problemem jest "fragmentaryczne i rozproszone podejście do historii państwa, państwowości". Dlatego też wezwał on do zwołania kongresu historyków białoruskich, którzy mieliby zmierzyć się z tym problemem. 

"Potakuje Ławrowowi"

Publicysta Alaksandr Kłaskouski w rozmowie z PAP zwrócił uwagę na to, że choć słowa ministra Makieja i inicjatywa Marzaluka mieszczą się w pojęciu "polityki historycznej", to mają różne zabarwienie. 

- Wypowiedź Makieja należy umieścić w odpowiednim kontekście – to formalne potakiwanie Ławrowowi, trudno oczekiwać innych słów w czasie takiego spotkania" – ocenił ekspert. - Zwłaszcza że dla Rosji są to tematy ważne, bolesne, a z różnych stron padały pod adresem Białorusi zarzuty, oczywiście nie ze strony oficjalnej, tylko w mediach, że oddala się od rosyjskiego traktowania pamięci o roli ZSRR- wskazał komentator. 

Kłaskouski uważa, że w ostatnich latach pod wpływem działań Rosji na Ukrainie można dostrzec pewne ostrożne próby Mińska "wzmacniania białoruskich nut w podejściu do historii". - Wynika to z obawy, że ktoś pewnego dnia powie: skoro mamy wspólną historię, to dlaczego nie mielibyśmy być jednym państwem – ocenił komentator.

- Właśnie w tym kontekście widziałbym inicjatywę posła Marzaluka. Raczej jest to na razie taki balon próbny, ale w :Sowieckiej Białorusi" (do niedawna taka była nazwa prezydenckiej gazety) nic nie drukuje się przypadkowo – wskazał Kłaskouski. 

- Deputowany Marzaluk z całą pewnością ma wiedzę historyczną, ale nie jest to człowiek daleki od władzy, dlatego pomysł ten wzbudził pewne kontrowersje. W środowiskach niezależnych mówi się o tym, by najpierw oddzielić to, co jest rzeczywiście narodowe, od sowieckiego i rosyjskiego – podkreślił rozmówca PAP. 

PAP/IAR/agkm

INFORMACJE O BIAŁORUSI: RAPORT BIAŁORUŚ >>>


Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Andrej Sannikau: autokefalia to przyszłość Białorusi, a synod rosyjskiej cerkwi w Mińsku zorganizowano de facto nielegalnie

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2018 09:00
Skoro po decyzji patriarchy Konstantynopola cerkwie Białorusi nie są już pod władzą Moskwy, to decyzje organizowanego w Mińsku rosyjskiego synodu będą bezprawne - zauważył dysydent, były wiceszef MSZ Andrej Sannikau. Ostrzegł, że rośnie zagrożenie ze strony Rosji dla Białorusi. Putin postawił Łukaszence ultimatum, a Łukaszenka próbuje się targować, stąd comiesięczne spotkania – mówił też Andrej Sannikau. Zapewnił, że Białoruś odzyska kiedyś niezależność i wtedy będzie się starać o autokefalię.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruski działacz: Kreml przez cerkiew chce wciągnąć Białoruś w wojnę z Ukrainą i prawosławiem i nie chodzi tu o religię

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2018 13:44
Ostatnie wizyty Putina na Białorusi, jak też synod rosyjskiej cerkwi w Mińsku to próby włączenia Białorusi w wojnę z Ukrainą i resztą prawosławia  – powiedział portalowi PolskieRadio24.pl Wiaczesław Siwczyk z Ruchu Solidarności ”Razem”. Dodał, że nie chodzi sprawy religii - rosyjscy hierarchowie są narzędziem władz i służb, "Kremla i Łubianki".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruski dysydent: Kreml będzie atakował Ukrainę z Mińska, a nie można teraz dopuścić do sporów między Ukraińcami i Białorusinami

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2018 16:03
Przez kwestie religijne Kreml próbuje wywołać nienawiść między Białorusinami i Ukraińcami. Tymczasem autokefalia to bardzo dobre rozwiązanie również dla Białorusi, Ukraina daje nam przykład – mówi Vład Kobets z Białoruskiego Domu w Warszawie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Roman Jakowlewski: Moskwa po raz pierwszy w historii zwołała synod w Mińsku, by Białoruś nie daj Bóg nie wystąpiła o autokefalię. Część Białorusinów woli Konstantynopol

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2018 23:58
Synod Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej zorganizowano na Białorusi – bo Moskwa chciała nadać tym obradom historyczne znaczenie – powiedział portalowi PolskieRadio24.pl Roman Jakowlewski. Białoruski publicysta dodał, że że pewna część Białorusinów nie sympatyzuje wcale z cerkwią w Moskwie, a orzeczenie Konstantynopola w sprawie Ukrainy bardzo im się podobało.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Znany białoruski portal na granicy przetrwania. ”Gdzie jest ta mityczna walka z propagandą?”

Ostatnia aktualizacja: 26.10.2018 14:00
Na Białorusi władze wycinają jedno po drugim media prodemokratyczne, a na ich miejsce wchodzi rosyjska propaganda. Zachodu w ogóle to nie interesuje. Na nasz portal pieniędzy starczy co najwyżej do końca roku – powiedziała portalowi PolskieRadio24.pl redaktor naczelna portalu charter97.org (Karty’97) Natalia Radzina. Apeluje o wsparcie. Portal pracuje w Polsce na zaproszenie MSZ, za co Karta'97 wdzięczna jest Warszawie, jednak w tym roku brakuje wystarczającego wsparcia finansowego instytucji międzynarodowych i sytuacja finansowa portalu jest dramatyczna.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Szef MSZ Litwy: Rosja i USA mogą porozumieć się w sprawie traktatu INF w listopadzie

Ostatnia aktualizacja: 27.10.2018 11:00
Rosja od szeregu lat nie stosowała się do zapisów traktatu INF. Może dlatego prezydent USA Donald Trump zdecydował się użyć innej taktyki i ostrzegł, że USA mogą się wycofać z tego traktatu. Wierzę, że to jeszcze się nie stało. Może należy uznawać to za rodzaj presji na Rosję, by zmieniła swoją politykę – powiedział minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkevičius portalowi PolskieRadio24.pl przy okazji Warsaw Security Forum.
rozwiń zwiń