Raport Białoruś

1000 osób nie wyjedzie z Białorusi. Żelazna kurtyna Łukaszenki

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2012 17:20
W Białorusi istnieje lista osób objętych czasowym zakazem wyjazdu i liczy ona ponad tysiąc osób - poinformował przedstawiciel Prokuratury Generalnej Paweł Radzionau. Dlaczego? Bo „nawołują do sankcji” UE. Grożą im też procesy karne.
1000 osób nie wyjedzie z Białorusi. Żelazna kurtyna Łukaszenki
Foto: Rafamiga/Wikimedia Commons/CC

Przedstawiciel białoruskiej Prokuratury Generalnej ostrzegł obywateli, że za wzywanie do nałożenia sankcji na Białoruś grożą konsekwencje karne. O zakazie wyjazdu z kraju będą też informowane służby rosyjskie. Według Radzionaua, każdy obywatel może sprawdzić, czy jest objęty takim zakazem.

Paweł Radzionau powiedział, że był już wypadek, gdy opozycyjny lider wzywał jedną z organizacji międzynarodowych do nałożenia sankcji wobec Białorusi. Przedstawiciel prokuratury ostrzegł, że za takie wezwania grozi odpowiedzialność karna. Zaznaczył, że wszczynać postępowania karne mogą osoby prywatne lub instytucje, które uznają, że ich prawa zostały naruszone. Dodatkowo postępowanie sądowe może nastąpić wtedy, gdy władze uznają, że państwo poniesie straty polityczne, gospodarcze lub ucierpi wizerunek kraju. Radzionau oznajmił, że wtedy zostaną wykorzystane wszelkie przewidziane prawem ograniczenia, włącznie z zakazem wyjazdu z kraju ludzi wzywających do sankcji. Zostaną o tym poinformowane instytucje państwowe: MSZ, służba graniczna oraz kompetentne służby Rosyjskiej Federacji w ramach dwustronnej współpracy.

- Ograniczenie prawa do wyjazdu za granicę Białorusi w pełni odpowiada powszechnie uznawanym zasadom i normom prawa międzynarodowego, a w szczególności Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, zgodnie z którą prawa i swobody obywateli mogą zostać ograniczone w celu zapewnienia bezpieczeństwa narodowego, w tym gospodarczego, a także w celu zagwarantowania praw i swobód innych osób - oświadczył Radzionau.

W środę portal tut.by, powołując się na źródło zbliżone do władz, podał, że władze Białorusi rozważają możliwość objęcia zakazem wyjazdu z kraju osób, które wprost apelowały o wprowadzenie przez Zachód sankcji wobec Białorusi. Portal informował, że na liście znajdować się ma pierwszy przywódca niepodległej Białorusi Stanisław Szuszkiewicz oraz szefowa niezależnego Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy (BAŻ) Żanna Litwina. MSW Białorusi zdementowało wtedy te doniesienia. "Żadnej takiej listy nie ma. Nie mamy podstaw prawnych, by wpisywać ludzi na takie listy, o jakich piszą w internecie" - oświadczył jeszcze wczoraj Radiu Swaboda rzecznik MSW Białorusi Kanstancin Szalkiewicz.

agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Władza uwięzi w kraju Szuszkiewicza i „zwolenników sankcji'?

Ostatnia aktualizacja: 29.02.2012 17:20
Władze Białorusi rozważają możliwość objęcia zakazem wyjazdu z kraju osób, które wprost apelowały o wprowadzenie przez Zachód sankcji wobec Białorusi - podał portal tut.by, powołując się na niewymienione z nazwiska źródło zbliżone do władz w Mińsku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ambasador: nie zostałem wydalony, ale musiałem wyjechać

Ostatnia aktualizacja: 01.03.2012 10:44
Leszek Szerepka ma nadzieję, że wróci na Białoruś z innymi ambasadorami Unii.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Szczyt UE wzywa do sankcji wobec Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2012 15:00
Przywódcy państw UE wyrazili zaniepokojenie pogarszającą się sytuacją na Białorusi i wezwali ministrów spraw zagranicznych do pracy nad dalszymi sankcjami wobec Mińska.
rozwiń zwiń