Raport Białoruś

Zatrzymani dwaj szpiedzy, Białorusini. Pracowali dla Rosji czy Białorusi?

Ostatnia aktualizacja: 13.03.2014 17:51
19 lutego warszawski sąd dostał z prokuratury wniosek o areszt ws. szpiegostwa. Posłowie ze speckomisji mówią, że chodzi o dwóch Białorusinów. Według ”Dziennika” jeden z nich miał dezinformować WSI, które płaciły mu za rzekome informacje setki tysięcy dolarów.
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneFoto: Glow Images/East News

Według ”Gazety Wyborczej” owi Białorusini pracowali na rzecz Rosji – takie informacje gazeta podała w czwartek rano. Napisano, że mieli oni rozpracowywać obiekty polskiej armii i zdecydowano o ich ujęciu, bo zwiększyli aktywność w związku z ostatnimi wydarzeniami na Ukrainie.

Z kolei według późniejszych ustaleń ”Dziennika.pl” zatrzymani przez ABW i SWW szpiedzy działali na rzecz służb specjalnych Białorusi. - To są dwie różne historie, dziejące się w innym czasie. Łączy je to, że w każdym przypadku chodzi o obywateli Białorusi wykonujących zadania dla tamtejszych tajnych służb – wyjaśnił gazecie informator, znający szczegóły operacji, którą prowadziła Służba Wywiadu Wojskowego a także Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Jak donosi ”Dziennik”, jeden z nich był dezinformatorem, któremu nieświadome stanu rzeczy WSI płaciło setki tysięcy dolarów, a drugi został złapany przez ABW ”na gorącym uczynku”.

Gazeta pisze, że pierwszy ze szpiegów wpadł już ponad dwa lata temu w wyniku pracy Służby Wywiadu Wojskowego. Jak pisze ”Dziennik”, już wtedy w Prokuraturze Apelacyjnej usłyszał zarzut szpiegostwa, trafił do aresztu, gdzie przebywa do dziś. W historię wtajemniczono tylko wąską grupę osób w całym państwie. Dopiero teraz, gdy do sądu trafi akt oskarżenia, dziennikarze usłyszeli więcej. Gazeta pisze, że ten obywatel Białorusi wcześniej współpracował z nieistniejącymi już Wojskowymi Służbami Informacyjnymi. Ówczesne kierownictwo traktowało go jako swoje źródło w białoruskich służbach. Jego pozyskanie traktowano jak duży sukces, a jego samego jako nabytek dostarczający cennych informacji o armii Łukaszenki. Otrzymywał on sowite wynagrodzenie za swoje usługi - nawet rzędu kilkuset tysięcy dolarów. - W rzeczywistości był dezinformatorem - mówi ”Dziennikowi” jeden ze śledczych. Dopiero w Służbie Wywiadu Wojskowego, utworzonej po rozwiązaniu WSI, na nowo rozpoczęto analizę informacji dostarczanych przez Białorusina. Z biegiem czasu okazało się, że tak naprawdę zawsze wykonywał zadania dla służb Białorusi.

W drugim przypadku szpieg pracujący dla wywiadu wojskowego Białorusi został zatrzymany niemal na gorącym uczynku – dzięki pracy kontrwywiadu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Oficjalne informacje

ABW nie udziela informacji i odsyła do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. - Nadzorujemy śledztwo prowadzone przez ABW i dotyczące szpiegostwa. Z uwagi na dobro tego postępowania i fakt, że dotyczy ono informacji niejawnych nie udzielamy więcej informacji o sprawie - powiedział PAP rzecznik prokuratury Zbigniew Jaskólski.

Z kolei rzeczniczka Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Agnieszka Domańska powiedziała PAP, że jeszcze 19 lutego do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli wpłynął wniosek prokuratury o zastosowanie aresztu tymczasowego z art. 130 par. 2 Kodeksu karnego. - Postanowienie sądu jest niejawne - dodała. Nie wiadomo zatem, czy wobec podejrzanych (lub podejrzanego) zastosowano areszt, czy też nie.

Art. 130. par. 2 stanowi: "Kto, biorąc udział w obcym wywiadzie albo działając na jego rzecz, udziela temu wywiadowi wiadomości, których przekazanie może wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3".

Posłowie z sejmowej speckomisji zostali o sprawie poinformowani w środę na nietypowym posiedzeniu - zamiast w Sejmie zebrali się w siedzibie Służby Wywiadu Wojskowego - podała "GW". Jak informowali w czwartek posłowie speckomisji, zatrzymania dotyczą dwóch odrębnych spraw. Marek Opioła (PiS) powiedział, że obie te sprawy były niezależne od siebie, a zatrzymani nie byli ze sobą powiązani.

Stanisław Wziątek (SLD) potwierdził, że w obu przypadkach chodzi o obywateli Białorusi. Poseł dodał, że z informacji przekazanych komisji przez przedstawicieli służb wynika, że zatrzymane osoby działały na szkodę państwa. - Jedna z tych osób używała różnego rodzaju metod do przekazywania informacji dotyczących newralgicznych elementów funkcjonowania systemu państwa i obrony narodowej - powiedział. Dodał, że druga z tych osób miała dążyć do "destabilizacji państwa".

Dodał również, że jedną z tych osób zatrzymało SWW, drugą ABW.
- SWW dobrze rozpoznała zagrożenie, dobrze zidentyfikował problem i właściwie zareagowała zatrzymując osobę, która działała na szkodę państwa - zaznaczył Wziątek. Jak dodał w przypadku tej osoby "wieloletnie działania SWW" znalazły swój finał "w postaci formalnego oskarżenia, a nie tylko zatrzymania".

Inne przypadki szpiegowania

Raport ABW za 2011 r. podawał, że w 2011 r. ABW prowadziła dwa śledztwa o szpiegostwo, w 2010 r. - cztery, a w 2009 r. - sześć.

W lutym 2009 r. kontrwywiad ABW zatrzymał podejrzanego o szpiegostwo obywatela Rosji Tadeusza Juchniewicza. W grudniu 2010 r. Sąd Okręgowy w Warszawie, po tajnym procesie, skazał go na trzy lata więzienia. W uzasadnieniu wyroku sędzia Igor Tuleya ujawnił, że Juchniewicz od 2003 r. przesyłał do centrali GRU w Moskwie - i odbierał z niej - zaszyfrowane wiadomości, używając do tego sprzętu kryptograficznego wysokiej klasy. W 2011 r. Juchniewicz został zwolniony z reszty kary przez sąd penitencjarny we Włocławku i wydalony z Polski.

We wrześniu 2009 r. Sąd Okręgowy w Warszawie, po tajnym procesie, skazał na pięć lat i sześć miesięcy więzienia obywatela Białorusi Siergieja Monicza. Sąd uznał, że za pieniądze chciał on zdobyć tajne informacje o polskim MSZ. Monicza zatrzymano w listopadzie 2006 r. na Litwie na wniosek Polski, która potem zażądała jego ekstradycji, na co zgodził się litewski sąd. Monicz twierdził, że padł ofiarą prowokacji polskich służb.

PAP/dziennik.pl/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

Komentarze1
aby dodać komentarz
sąsiad 2014-03-21 10:11 Zgłoś
To 'niejawne postanowienie' o zatrzymaniu Białorusina już przed tygodniem zostało upublicznione przez białoruski dziennik prywatny. Notabene z artykułu wynika, że zatrzymany nie pracował na KGB a był zwykłym oszustem.
Czytaj także

Rosja nie zagra na Mundialu? Może być kara za inwazję na Krym

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2014 18:07
Przedstawiciele Senatu USA wnioskują do Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej o pozbawienie Rosji prawa do organizacji mistrzostw świata w 2018 roku i usunięcie jej z grona członków tej organizacji w związku z konfliktem z Ukrainą.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wywiad USA ostrzegał o inwazji Rosji na Krym tydzień wcześniej

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2014 18:08
Wywiad Stanów Zjednoczonych wiedział o planach Władimira Putina na Krymie siedem do dziesięciu dni przed tym, jak wojska rosyjskie zaczęły agresję na półwyspie. Zapewnia o tym szef wywiadu Michael Flynn.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Adwokat Pussy Riot o Krymie: klucz to sankcje dla rosyjskich oligarchów

Ostatnia aktualizacja: 10.03.2014 22:00
Jeśli teraz nikt nie przeciwstawi się poważnie Władimirowi Putinowi, to jutro może on zająć Litwę i Łotwę – mówił w rozmowie z portalem Polskiego Radia Mark Fejgin, znany rosyjski adwokat.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Adwokat Pussy Riot: Nawalny tym razem nie uniknie więzienia

Ostatnia aktualizacja: 17.03.2014 11:31
Opozycjonistę Aleksieja Nawalnego może uratować już chyba tylko rewolucja w Rosji – mówił w rozmowie z portalem Polskiego Radia znany moskiewski adwokat Mark Fejgin. Informuje, że wkrótce ma być gotowy akt oskarżenia w kolejnym procesie opozycjonisty.
rozwiń zwiń
Czytaj także

1000 sztuk broni na granicy z Białorusią, część bez dokumentacji

Ostatnia aktualizacja: 12.03.2014 22:00
Blisko 90 karabinów - z dużego transportu broni - zatrzymali na granicy z Białorusią w Koroszczynie funkcjonariusze Służby Celnej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruski opozycjonista: Putin wypowiedział Zachodowi wojnę

Ostatnia aktualizacja: 12.03.2014 22:01
Tylko przemieszczenie samolotów USA do Polski i państw bałtyckich, a także floty Stanów Zjednoczonych na Morze Czarne, mogą zatrzymać rozwój wydarzeń i uniemożliwić czarny scenariusz – mówi portalowi PolskieRadio.pl Źmicier Bandarenka, były białoruski więzień polityczny.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Łukaszenka wzywa na Białoruś rosyjskie samoloty

Ostatnia aktualizacja: 12.03.2014 21:00
Aleksander Łukaszenka chce zwiększenia obecności rosyjskich samolotów w jego kraju. To ma być odpowiedź na wzmocnienie obecności militarnej sił NATO w Polsce oraz w państwach nadbałtyckich w związku z wydarzeniami na Ukrainie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rosja przerzuca samoloty wojskowe na Białoruś

Ostatnia aktualizacja: 13.03.2014 17:48
Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej poinformowało o przebazowaniu na Białoruś sześciu myśliwców przechwytujących Su-27 i trzech wojskowych samolotów transportowych.
rozwiń zwiń