Raport Białoruś

Polskie miejsca pamięci na Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 01.11.2012 02:00
Na Białorusi znajdują się liczne kwatery i cmentarze wojskowe z 1920 r. i 1939 r., kwatery i pojedyncze groby żołnierzy Armii Krajowej, mogiły powstańców styczniowych i osób zasłużonych dla kultury polskiej, takich jak Eliza Orzeszkowa.
Polskie miejsca pamięci na Białorusi
Foto: Glow Images/East News

Przeczytaj także: ambasador RP o problemach z godnym pochowaniem żołnierzy Armii Krajowej i 1920 roku na Białorusi >>>

Pod opieką polskich dyplomatów jest także mogiła ostatniego naczelnika powstania kościuszkowskiego z 1794 r., gen. Tomasza Wawrzeckiego w miejscowości Widze w rejonie zasławskim na północy Białorusi.

Część z licznych miejsc pamięci narodowej na Białorusi, w tym wiele kwater i mogił z 1920 r., została w tym roku odnowiona staraniami ambasady i konsulatów Polski. Wiele prac wykonano z inicjatywy miejscowych Polaków. Miejsca pamięci narodowej już tradycyjnie są pod szczególną opieką polskich konsulów pracujących na Wschodzie – zapewniał PAP konsul generalny RP w Mińsku Tomasz Janik. - W tym roku udało nam się we współpracy z miejscową parafią odnowić cmentarz w miejscowości Królewszczyzna (obwód witebski), gdzie spoczywa blisko 50 żołnierzy z 1920 r. Postawione zostały krzyże, wyrównano mogiły, zrobiono alejki. Chcemy go jeszcze ogrodzić - powiedział Janik. Około 20 miejsc uporządkowano lub odnowiono na terenie Grodzieńszczyzny. Konsulat RP w Grodnie przeprowadził akcję porządkowania dwóch dużych nekropolii: kwatery wojskowej żołnierzy z 1920 r. w Holszanach i w Oszmianie, gdzie znajduje się cmentarz katolicki z kwaterą żołnierzy poległych w 1920 i pomordowanych w 1941 r. - Do tego dochodzi całkowite odnowienie - od ogrodzenia po pomniki i krzyże - kwatery wojskowej z 1920 r. w Geniuszach koło Makarowiec - podkreślił w rozmowie z PAP konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz. Prace finansował i przeprowadził polski przedsiębiorca z Grodzieńszczyzny. Na podobnych zasadach prowadzono dobiegający końca remont pomnika na cmentarzu w Jeziorach, gdzie jest mogiła powstańców styczniowych.

- Oczywiście 1 listopada jest szczególnym momentem, kiedy staramy się na większości tych miejsc zapalić świeczkę na znak pamięci o Polakach i wszystkich bohaterach polskich, zarówno tych imiennych, jak i bezimiennych - powiedział Janik.

Ambasador w Kuropatach

Ambasador Leszek Szerepka oraz konsulowie zapalą znicze w co najmniej 80 miejscach, w tym pod Lenino, gdzie w 1943 r. walczyła 1. Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, w wielu miejscach związanych z walkami w roku 1920 i w 1939 r., w tym w Brasławiu i Głębokiem, a także na mogiłach akowców czy Polaków zamordowanych przez partyzantów sowieckich w Nalibokach.

- Nie należy też zapominać o Kuropatach (gdzie spoczywają tysiące ofiar rozstrzelanych przez NKWD w latach 1939-41 - PAP). Pan ambasador będzie tam osobiście - powiedział Janik. Jak zaznaczył, nie wiadomo, ilu Polaków tam spoczywa. - Niezbadanym miejscem jest też Głębokie, pod którym NKWD dokonywało w lesie masowych mordów. Mówi się o dziesiątkach tysięcy zamordowanych osób, prawdopodobnie wśród nich są też obywatele polscy - dodał.

Najwięcej mogił polskich, zarówno cywilnych, jak i wojskowych, leży w obwodach grodzieńskim i brzeskim oraz na Brasławszczyźnie na północy kraju.

Kultura
Na Białorusi znajdują się także groby wielu osób zasłużonych dla kultury polskiej, np. Elizy Orzeszkowej (w Grodnie) czy historyka Teodora Narbutta (w Naczy w obwodzie grodzieńskim) oraz jego rodziny, w tym synów i żony, w Szawrach. Na Białorusi spoczywają również m.in. lekarz, biolog i filozof Jędrzej Śniadecki, poeta Franciszek Karpiński i malarz Ferdynand Ruszczyc.
Jak podkreśla Janik, polskie groby odwiedzają też oczywiście miejscowi Polacy, którzy starają się je odnawiać - najczęściej we współpracy z proboszczami miejscowych parafii - a przynajmniej na bieżąco oczyszczać z chwastów.

Kościół katolicki

O groby katolików dba też Kościół. - Na cmentarzach w Mińsku podzielono grafik między parafiami i księża będą dojeżdżać, żeby nawiedzić groby naszych ojców i dziadków - powiedział PAP rzecznik Konferencji Episkopatu Białorusi Jury Sańko.

Jak podkreślił, od czasu tępienia religii w latach komunizmu na Białorusi zniknęły cmentarze wyłącznie katolickie lub wyłącznie prawosławne. - Na starszych cmentarzach był jeszcze podział na stronę prawosławną i stronę katolicką. Na nowych nie ma takiego podziału. Grzebią wszystkich razem - i jednych, i drugich - mówi.

PAP/agkm

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

W Kuropatach na Białorusi "konieczna jest ekshumacja"

Ostatnia aktualizacja: 08.01.2012 18:05
- By móc ustalić miejsce szczątków ofiar zbrodni katyńskiej na Białorusi konieczne jest odnalezienie tzw. białoruskiej listy katyńskiej i przeprowadzenie ekshumacji - podkreślają historycy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Krzyże polskich żołnierzy wystają spod nowych grobów

Ostatnia aktualizacja: 01.11.2012 03:00
Na Białorusi nie można godnie chować AK-owców. Władze Białorusi nie pozwalają na ich ekshumację i przeniesienie na cmentarz. Niszczeją też dawniejsze groby – mówi w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl ambasador RP na Białorusi Leszek Szerepka.
rozwiń zwiń