Polscy dyplomaci i nauczyciele przyznają, że problemem jest zmniejszanie się liczby uczniów uczących się języka ojczystego. 10 lat temu polskiego na Białorusi uczyło się ponad 17 tysięcy uczniów, a obecnie niespełna 13 tysięcy.
Irena Jankowska ze szkoły średniej w ponad 6 tysięcznym miasteczku Woronowo pod Grodnem, gdzie ponad 80 procent mieszkańców stanowią Polacy, mówi, że obecnie w jej placówce oświatowej polskiego uczy się zaledwie 134 uczniów. Tymczasem 5 lat temu było ich dwa razy więcej.
Inni nauczyciele uczestniczący w Forum zwracają uwagę na problemy z którymi się borykają w pracy: mało jest wyjazdów edukacyjnych do Polski, są problemy z podręcznikami, a atmosfera polityczna na Białorusi nie sprzyja rozwojowi polskiej edukacji.
Z kolei ambasador Polski na Białorusi Leszek Szerepka, powiedział, że wszyscy Polacy na Białorusi w sferze rozwoju oświaty polskiej powinni współpracować. Zwrócił przy tym uwagę na tendencje które nie sprzyjają szerzeniu się języka ojczystego w życiu codziennym. - Jak się wychodzi z kościoła, to zaraz za drzwiami świątyni dominuje język rosyjski. Ja uważam, że bez żywego języka, codziennie pielęgnowanego nie da się utrzymać języka polskiego - stwierdził dyplomata.
Na Forum Oświaty Polskiej nie przybyli przedstawiciele białoruskich władz oświatowych i co ciekawe nie zauważono dyrektorek dwóch szkół polskich: z Grodna i Wołkowyska. Polscy dyplomaci przyznają, że były naciski ze strony białoruskich władz, by nauczyciele nie przyjeżdżali na forum oświatowe.
IAR/agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś
fot. Włodzimierz Pac, Polskie Radio
fot. Włodzimierz Pac, Polskie Radio
fot. Włodzimierz Pac, Polskie Radio
fot. Włodzimierz Pac, Polskie Radio