10 lutego 1940 roku rozpoczęła się wielka akcja przesiedleńcza Polaków w głąb ZSRR. Przymusowe wysiedlenia dotknęły różne grupy społeczne i zapoczątkowały tułaczkę tysięcy osób. Wiele z nich, nie tylko ludzie pióra, próbowało później przekazać to traumatyczne doświadczenie.
- Prawie każda relacja Polaka branego podczas tych deportacji zaczyna się podobnie: załomotali w nocy, dali pół godziny-godzinę, później na wóz i do pociągu - tłumaczył Zbigniew Gluza. Po wielotygodniowej podróży w straszliwych warunkach ("nie mieściło to się w wyobraźni, że wagony bydlęce mogą być przeznaczone dla ludzi") wysiedleni byli umieszczani - z przymusem pracy, w łagrze - gdzieś na wschodzie Rosji.
Jak dokładnie wyglądały cztery fale deportacyjne Polaków w głąb ZSRR? Dlaczego wśród grup, które w pierwszej kolejności objęte były deportacją, znalazły się rodziny katyńskie? W audycji nie zabrakło nagrań archiwalnych Polskiego Radia, głosów świadków wschodniej tułaczki ("w pewnym momencie, na wiosnę, ruszył step..." - wspominał Andrzej Wat, syn znakomitego poety). W audycji mówiliśmy również o twórczości pisarzy skazanych na odyseję wschodnią.
***
Tytuł audycji: Strefa słowa
Przygotowały: Katarzyna Hagmajer-Kwiatek i Małgorzata Szymankiewicz
Goście: Zbigniew Gluza (współzałożyciel i prezes Ośrodka Karta), Eliza Czapska (kierownik Muzeum Władysława Broniewskiego)
Data emisji: 11.09.2016
Godzina emisji: 22.00
jp/mz