Filip Springer bada nocne życie Sieradza
Długość - 860 m. Liczba mieszkań - 1792. Tak w liczbach prezentuje się blok na gdańskim Przymorzu, jeden z najbardziej charakterystycznych obiektów tego typu w Polsce. Jego forma może przypominać węża lub falę morską, która przybija do brzegu. Dla Monika Milewskiej falowiec stał się natomiast latawcem z betonu. - Czyli formą ułomną, czymś, co powinno wzlecieć, stać się idealną maszyną do mieszkania, a ciąży ku ziemi. Te dwa aspekty: niezwykłej, nowoczesnej architektury i wspaniałego pomysłu na dom, który ma jednoczyć wszystkie klasy społeczne, taka utopijnna wizja i to, co dzieje się z każdą utopią; utopia, która ciąży ku ziemi, która okazuje się nierealistyczna, która pokazuje wszystie swoje wady. I tych wad jest niestety wiele - podkreślała autorka książki.
Bohaterem "Latawca z betonu" jest inżynier - konstruktor falowca. - Oglądamy rzeczywistość jego oczyma. To nie jest narracja pierwszoosobowa, to nie jest jego opowieść, ale my wiemy tak naprawdę tyle, ile on wie. I dowiadujemy się razem z nim, że poruszamy się w jakimś bardzo dziwnym, zakrzywionym czasie. Pokonując kilkadziesiąt metrów, pokonujemy czasem kilka lat i trafiamy już w zupełnie inną epokę, w której on czuje się niezwykle dziwnie - tłumaczy Monika Milewska.
Co metafizycznego jest w falowcu? Jakie elementy realizmu magicznego znalazły się w książce "Latawiec z betonu"? W jaki sposób Program 2 PR przyczynił się do jej powstania? O tym w nagraniu audycji.
***
Prowadzi: Bartosz Panek
Gość: Monika Milewska (eseistka, dramaturg, poetka, tłumaczka, antropolog kultury)
Data emisji: 20.03.2018
Godzina emisji: 16.30
Materiał został wyemitowany w audycji "Wybieram Dwójkę".
pg/jp