We wtorkowym "Wybieram Dwójkę" rozmawialiśmy z rosyjskim reżyserem teatralnym Romanem Wiktiukiem, który pokazał w Gdańsku swoją wersję Romea i Julii. Ten spektakl szybko stało się w Moskwie kultowym przedstawieniem, rozbudzając w ten sposób apetyt reżysera na inne sztuki Szekspira. Podobnie jak wczasach szekspirowskich, wszystkie role grane są wyłącznie przez mężczyzn. Reżyser, zainspirowany legendą o kapitanie z XVIII wieku, który wraz ze swoimi marynarzami wystawiał dramaty Szekspira, aby w ten sposób uchronić ich od złego zachowania, kreuje na scenie morski klimat – z marynarzami w pasiastych uniformach, z masztami, żaglami i linami.
Festiwal, który rozpoczął się 30 lipca, prezentuje, jak co roku, najwybitniejsze polskie i zagraniczne spektakle szekspirowskie. W najbliższą sobotę w przestrzeniach gdańskiego Dolnego Miasta obejrzeć mozna będzie plenerową inscenizację "Peryklesa" autorstwa brytyjskiej grupy Parabbola. W efekcie wspólnej wędrówki twórców oraz widzów powstanie ekscytujące przedstawienie dotyczące dzielnicy Gdańska i jednocześnie badające, co to znaczy być outsiderem. O koncpecji spektaklu opowiadają dramaturg oraz aktorka: