Tunezja: atak na turystów to cios dla gospodarki

Ostatnia aktualizacja: 18.03.2015 18:24
- Turystyka jest główną gałęzią gospodarki tunezyjskiej. Kraj ten przez ostatnie trzy lata robił wszystko, żeby zapewnić świat o tym, że jest bezpieczny. Dlatego zamach na turystów jest tak groźny – tłumaczy w radiowej Dwójce Mariusz Borkowski, wieloletni korespondent na Bliskim Wschodzie.
Audio
  • Mariusz Borkowski, wieloletni korespondent na Bliskim Wschodzie o zamachu w Tunisie (Dwójka/Puls świata)
Atak terrorystyczny w Tunisie na muzeum koło parlamentu
Atak terrorystyczny w Tunisie na muzeum koło parlamentuFoto: AP/EPA/MOHAMED MESSARA

- Jeśli zamierzano uderzyć w parlamentarzystów, to cel został źle wybrany, bo gmach jest bardzo dobrze chroniony. Atak na parlament byłby jednak mniej niebezpieczny dla Tunezji niż atak na turystów – mówi w audycji "Puls świata” Mariusz Borkowski. Publicysta wyjaśnia, że w ciągu trzech lat w Tunezji dochodziło do zamachów i zginęło w nich ponad 70 osób, głównie policjantów i żołnierzy. Nie było jednak ataków na turystów.

Borkowski tłumaczy, że większość tunezyjskiego społeczeństwa popiera "łagodny islam", co powoduje, że jest ono mniej podatne na wpływy ekstremistów. W kraju tym armia nie odgrywała znaczącej roli i zawsze podporządkowywała się cywilnym rządom. To odróżnia Tunezję od innych państw świata islamu. Co ważne, "terroryści funkcjonują w podziemiu i nie mają szerokiego oparcia w społeczeństwie, tak jak to bywa w Syrii czy Egipcie” – podsumowuje gość Dwójki.

Zamach w Tunezji. Zginęło 19 osób. "Wśród zabitych polscy turyści" [RELACJA]>>>

W środę zaatakowane zostało archeologiczne i historyczne Muzeum Bardo znajdujące się ok. 4 km od centrum Tunisu, tuż obok tunezyjskiego parlamentu. Placówka jest zaliczana do największych atrakcji turystycznych stolicy. W chwili ataku w muzeum przebywało około stu turystów, w tym 36-osobowa grupa z Polski. Do budynku weszły oddziały terrorystyczne. W trakcie wymiany ognia zginęło dwóch uzbrojonych napastników. Siły bezpieczeństwa uwolniły wszystkich zakładników.

W ataku zginęły 22 osóby, w tym 2 napastników - poinformował premier Tunezji Habib Essid. Wiadomo, że rannych zostało troje Polaków. Według nieoficjalnych informacji Polacy mogą być także wśród zabitych.

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadzi: Krzysztof Renik

Goście: Mariusz Borkowski, wieloletni korespondent na Bliskim Wschodzie.

Data emisji: 18.03.2015

Godzina emisji: 17.15

iz

Czytaj także

Tunezja: islamscy radykałowie chcą zdestabilizować północnoafrykańską oazę spokoju

Ostatnia aktualizacja: 18.03.2015 22:29
Nikt nie przyznaje się na razie do zamachu terrorystycznego w Tunisie, w wyniku którego zginęło 21 osób, w tej liczbie co najmniej 17 cudzoziemców, w tym jeden Polak, oraz dwaj sprawcy. W Tunezji nie brak jednak radykalnych zbrojnych grup a kilka tysięcy obywateli tego kraju zasiliło szeregi dżihadystów w Iraku, Syrii czy Libii. W dniu zamachu tunezyjski parlament rozpatrywał ustawę zaostrzającą prawo o zwalczaniu terroryzmu.
rozwiń zwiń