Po spotkaniu G7, na które nie zaproszono Władimira Putina, rosyjski prezydent pojechał o Włoch i Watykanu, gdzie spotkał się z premierem Matteo Renzim i papieżem Franciszekiem.
- Włosi trzęsą się ze strachu, że jak im Putin odetnie gaz, to oni nie przeżyją następnej zimy – przekonywał w radiowej Dwójce Paweł Bravo. – Putin przyjechał, wykorzystał okazję, żeby wbić klina między grupę G7 (…). Przypomniał też, że sankcje kosztują Włochów przynamniej miliard rocznie w niedoszłych interesach – dodał.
KRYZYS UKRAIŃSKI: SERWIS SPECJALNY >>>
Władimir Putin wyraził opinię, że Rosja i Włochy powinny realizować dwustronne umowy nawiązane przed nałożeniem sankcji, w tym w dziedzinie współpracy przemysłu zbrojeniowego obu krajów.
Premier Włoch opowiedział się za jak najszybszym powrotem Rosji na arenę międzynarodową, gdyż, jego zdaniem, bez jej udziału nie sposób rozwiązać najpoważniejszych kryzysów ani zapobiec największym zagrożeniom globalnym, poczynając od terroryzmu.
***
Tytuł audycji: Puls świata
Prowadzący: Dariusz Rosiak
Gość: Paweł Bravo (felietonista "Tygodnika Powszechnego")
Data emisji: 12.06.2015
Godzina emisji: 17.15
pp/mc