Teatr Polskiego Radia wręczył nagrody Wielkiego Splendora
Andrzej Seweryn podkreślił w audycji, że w swojej pracy korzysta pełnymi garściami z dorobku teatralnego minionych pokoleń. - Kiedyś we Francji pokazywałem aktorom, jak się kłaniano w średniowieczu, w renesansie, baroku i tak do XX wieku, a oni patrzyli na mnie nie rozumiejąc, skąd ja to wiem i po co. A przecież to składa się na bogactwo teatru, którego nie można upraszczać. Nie można wyrażać wszystkiego jednym językiem - mówił gość audycji "O wszystkim z kulturą".
Aktor dodał, że sam stale się dokształca, dzięki czemu jego praca jest dla niego ciekawa. W innym wypadku zrezygnowałby z występowania. W audycji Andrzej Seweryn wyjaśnił, dlaczego młody aktor powinien najpierw nauczyć się dobrze wypowiadać "Litwo! Ojczyzno moja!", zanim przejdzie do bardziej życiowych tekstów. Wspominał też ludzi, którzy go ukształtowali, ale także swoje najgorsze role i przegapione filmowe okazje.
Andrzej Seweryn odniósł się ponadto do nagrody Splendor Splendorów, którą został uhonorowany przez Teatr Polskiego Radia. Wyróżnienie to skłoniło naszego gościa do wygłoszenia oświadczenia na temat wartości słowa, nie tylko w pracy aktora.
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Prowadzi: Małgorzata Szymankiewicz
Gość: Andrzej Seweryn (aktor)
Data emisji: 5.12.2018
Godzina emisji: 17.30
bch