Dr Łukasz Nawrocki: "Portret młodzieńca" Rafaela to portret idealizowany

Ostatnia aktualizacja: 02.09.2024 21:29
- "Portret młodzieńca" jest portretem idealnego człowieka doby renesansu, tzw. uomo ideale. Jest to bardzo daleko posunięta idealizacja pod względem formy, światłocienia, nawiązująca również do rzeźby antycznej - mówił w Dwójce dr Łukasz Nawrocki, autor publikacji zatytułowanej "Rafael Santi. Rekonstrukcje i badania", a także twórca rekonstrukcji obrazów tego włoskiego XVI-wiecznego malarza.
Rafael Santi Portret młodzieńca. Obraz należy do najcenniejszych dzieł sztuki utraconych przez Polskę w czasie II wojny światowej
Rafael Santi "Portret młodzieńca". Obraz należy do najcenniejszych dzieł sztuki utraconych przez Polskę w czasie II wojny światowejFoto: PAP/Wojtek Jargiło
  • Dr Łukasz Nawrocki ukończył studia na Wydziale Malarstwa, Grafiki i Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu, a następnie uzyskał stopień doktora w zakresie konserwacji i restauracji dzieł sztuki na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu.
  • Tak wszechstronne wykształcenie – twórcy i konserwatora – pozwoliło mu dokonać pionierskich rekonstrukcji obrazów Rafaela Santi.
  • Jednym z odtworzonych dzieł jest "Portret młodzieńca", należący do najcenniejszych dzieł sztuki utraconych przez Polskę w czasie II wojny światowej.

Dr Łukasz Nawrocki to znakomity badacz, restaurator i konserwator dzieł sztuki. Jego wieloletnie badania, a także doświadczenie w pracy konserwatorskiej i artystycznej, pozwoliło mu na dokonanie wiernej rekonstrukcji kilkudziesięciu już dzieł włoskiego malarza.

Rekonstrukcja - od badania do praktyki

- W 2000 roku rozpocząłem własne badania nad techniką, technologią i materiałami malarskimi, stosowanymi przez Rafaela Santi i jego warsztat - wyznał dr Łukasz Nawrocki. - Z czasem kierunek moich badań szedł w kierunku budowania obrazów przy zastosowaniu wyłącznie takich materiałów, jakich używał Rafael w pierwszych dwóch dekadach XVI wieku.

Swoje doświadczenie naukowiec opublikował w książce "Rafael Santi. Rekonstrukcje i badania". Szczegółowo opisał w niej wyniki badań, a także etapy powstawania trzech wybranych rekonstrukcji.

- Pierwsza dotyczyła obrazu "Madonna Bridgewater" ze zbiorów brytyjskich. Druga to przywołanie obrazu, który nigdy nie powstał, czyli "Madonna z dzieciątkiem i owocem granatu", na podstawie rysunkowego invenzione, wykonanego na początku XVI wieku przez Rafaela Santi - opowiadał gość audycji.

"Portret młodzieńca" - dzieło utracone

Monografię dr. Łukasza Nawrockiego wieńczy słynny "Portret młodzieńca", namalowany prawdopodobnie w pierwszym dwudziestoleciu XVI.

- To dzieło znane każdemu miłośnikowi sztuki. Jest to też zmaterializowanie pamięci dzieł utraconych. Było to przecież dzieło najbardziej znane i najbardziej wartościowe w polskich zbiorach. To zadecydowało, że tym portretem domknąłem moją książkę.

Czytaj też:

Drobiazgowa rekonstrukcja

Rekonstrukcja tego słynnego portretu młodzieńca, będącego "portretem idealnego człowieka doby renesansu", zaczęła się od fotografii dzieła, które znajdowały się w archiwum Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie. 

- Wskazówkę stanowiły też ryciny z XVIII i XIX wieku. Były inspiracją co do formy. Przed realizacją malarskiej rekonstrukcji musiałem wykonać masę szkiców, studiów, takich jak model rysunkowy w skali 1:1. Uzupełniłem go przez brakujące elementy, nieczytelne na fotografiach. Pukle włosów, beret, elementy futra, światłocień. To należało dopracować - wyjaśnił dr Łukasz Nawrocki.

Sekret niezwykłej optyki dzieł Rafaela

Wśród wielu technik malarskich, jakie wykorzystywał Rafael Santi, a jakie odtworzył dr Łukasz Nawrocki, było dodawanie do farb rozdrobnionego szkła. Jak wyjaśnił badacz, ta metoda była stosowana już w XV wieku, głównie przez mistrzów niderlandzkich.

- Przyspieszało to schnięcie wielu farb, było czymś w rodzaju sykatywy. Ułatwiało też ucieranie opornego pigmentu. Szkło miało również inne funkcje: wzbogacało strukturę malarską, wzbogacało optykę farb, decydowało o ich przezroczystości, większej luminescencji dzieł Rafaela. Pełniło najbardziej wyrazistą rolę na obszarach delikatnych cieni i półcieni na karnacji młodzieńca.

Nie kopia, a historyczna rekonstrukcja

Efekt chiaroscuro, sfumato – to techniki, nad którymi od lat pochylają się badacze dzieł renesansu. Dr Łukasz Nawrocki przyznał, że poświęcił ponad 20 lat badań i praktyki, żeby osiągnąć ten efekt w rekonstruowanych dziełach.

- To są tysiące przepracowanych godzin, spędzonych nad książkami, tłumaczeniami, traktatami. I praktyka malarska, to jest najważniejsze. Gdyby nie połączenie sztuki i nauki, nie mógłbym sobie pomarzyć, aby te rekonstrukcje nabrały tego znaczenia, jak również tej jakości artystycznej. Tej tkanki Rafaela i jego uczniów.


Posłuchaj
28:16 owzk 2024_09_02-17-28-57.mp3 Dr Łukasz Nawrocki o rekonstrukcji dzieł Rafaela Santi (O wszystkim z kulturą/Dwójka)

***

Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą

Prowadziła: Katarzyna Sanocka

Gość: dr Łukasz Nawrocki (autor publikacji zatytułowanej "Rafael Santi. Rekonstrukcje i badania")

Data emisji: 2.09.2024

Godz. emisji: 17.30

am

Czytaj także

Giorgione. Geniusz, o którym nic nie wiemy...

Ostatnia aktualizacja: 17.04.2016 15:00
- Nie znamy jego nazwiska, daty śmieci, ani urodzin, nie wiemy, u kogo się uczył. Jego obrazy nie mają tytułów, dat ani sygnatur - wymieniała dr Bożena Fabiani. A chodzi, o malarza, który dokonał prawdziwej rewolucji, nie tylko w obrębie szkoły weneckiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Dlaczego nie było wielkich artystek?". Słynny esej nareszcie po polsku

Ostatnia aktualizacja: 27.12.2023 18:00
- Historią sztuki interesuję się od dawna, ale jej kontekstem feministycznym znacznie krócej. Podróżując po Europie i oglądając wystawy różnych artystek, wszędzie widziałam ten tekst opublikowany w różnych językach. Właściwie w każdym muzeum można kupić właśnie to wydanie, które my dopiero po 50. latach możemy czytać także po polsku - mówiła w Dwójce Anna Świtajska, redaktorka naczelna wydawnictwa Smak Słowa, dzięki któremu słynny esej Lindy Nochlin pt. "Dlaczego nie było wielkich artystek?" jest wreszcie dostępny w rodzimym przekładzie.
rozwiń zwiń