– Robię rzeczy, które mnie naprawdę interesują, które mnie stymulują, które mi coś dają, i dzięki temu wierzę w to, że także mogę dać coś innym. Robię to, co kocham. W młodości dokonałem takiego wyboru, że dziś jestem szczęśliwym człowiekiem – powiedział Wojciech Pszoniak.
Gość Dwójki wyznał, że nigdy nie zwątpił w sens swojej pracy, co daje mu poczucie, jakby wciąż miał 20 lat. Wrażenie to wiąże się także z jego niechęcią do rutyny. – Rutyna jest sprzeczna z moim charakterem. Gdy czuję, że coś zaczyna się powtarzać, odrzucam to – mówił.
Wojciech Pszoniak, który 2 maja skończył 75 lat, tłumaczył w Dwójce, dlaczego nie robi podsumowań swojej artystycznej drogi, wspominał dzieciństwo i aktorską młodość, opowiadał o reżyserowanym przez siebie spektaklu w warszawskim teatrze Syrena ("Nasze żony" Érica Assousa miały premierę 5 maja), o pracy pedagogicznej, a także o tym, jak dzieli czas między Paryż, w którym na stałe mieszka, a Polskę, którą uważa za swą jedyną ojczyznę.
***
Tytuł audycji: O wszystkim z kulturą
Przygotował: Jacek Wakar
Gość: Wojciech Pszoniak (aktor teatralny i filmowy, pedagog, reżyser)
Data emisji: 26.05.2017
Godzina emisji: 18.00
mc/jp