Nałkowska przyznaje, że zazdrościła jej talentu, dodając jednak, że później Maria Jehanne Wielopolska stoczyła się w publicystykę. Przed wojną nazwano ją "polemirą", pisano o niej "arcywarchoł w spódnicy" i "zażarta piłsudczyca". Sama przedstawiała się jako "stara weredyczka, która popsuła sobie życie prawdomównością". W obronie swoich przekonań wdawała się w zażarte walki z Adolfem Nowaczyńskim, Hubertem Rostworowskim i Antonim Słonimskim, a ich spory śledziła cała Polska. Cała, bo przekraczały one granice "walk partyjnych".
Powieści, którymi debiutowała, to feministyczne jak na owe lata "Pani El." i "Faunessy". Na pisarkę "poważną" pasował ją Stefan Żeromski, pisząc wstęp do "Kryjaków", książki o żołnierzach Powstania Styczniowego.
Była człowiekiem nowych mediów. Pisała scenariusze filmowe i słuchowiska, które nie miały być "teatrem dla niewidomych", lecz wyzyskiwały charakterystyczne medium, jakim jest radio. Przewidziała też, że prawdziwą konkurencję radiu stworzy niebawem telewizja. Ostrość jej widzenia dzisiaj najlepiej ocenić możemy na podstawie pisanych przez nią recenzji filmowych.
Zaginęła na początku wojny. Do dzisiaj nie ustalono, czy padła ofiarą sowietów, czy hitlerowców.
***
Tytuł audycji: Spotkania po zmroku
Przygotowała: Anna Lisiecka
Gość: Hanna Faryna-Paszkiewicz (autorka książki "Polemira. Niesłusznie zapomniana")
Data emisji: 15.09.2016
Godzina emisji: 21.30
mc/mz