- Jak nie ma o czym rozmawiać, to staję na krześle i ściągam starą żarówkę z szafy, i moi goście muszą ja podziwiać. Choć dalej nie ma o czym rozmawiać, to nie wyjdą już z niczym - opowiadał Maciej Sieńczyk, którego redaktorka Dwójki Aleksandra Łapkiewicz odwiedziła w mieszkaniu. Jego powieść "Wśród przyjaciół" w dużej mierze składa się z historyjek inspirowanych przedmiotami z kolekcji autora: ulotkami oświatowymi z przychodni zdrowia, okładkami kaset erotycznych czy wydawnictwami gadzinowymi z czasów okupacji. - Mam tak duże i różnorodne zbiory, że przy pisaniu nie muszę się posiłkować cudzymi przedmiotami. Jeśli chodzi o tę książkę, to ona się składa z felietonów, które były publikowane w "Dwutygodniku" i każdy ten felieton miał swój temat przewodni, wokół którego kręciła się pseudoakcja.
Maciej Sieńczyk dodawał, że wszystkie historie w książce są prawdziwe. Mówił też o specyficznym języku, którym operują bohaterowie jego komiksów i powieści. - To się bierze z tego, że czytam dużo książek z XVIII i XIX wieku, Swifta, Rousseau. Ludzie w tamtym czasie pisali dużo listów i byli przesiąknięci literacką frazą i ja też tym językiem nasiąkłem.
Bohater audycji wspominał także studia na wydziale malarstwa na ASP. Mówił o swojej życiowej strategii, która sprawiła, że zaczął rysować komiksy. Wyjaśniał w końcu, dlaczego chciałby porzucić komiksy na rzecz literatury.
***
Tytuł audycji: Spotkania po zmroku
Prowadzi: Aleksandra Łapkiewicz-Kalinowska
Gość: Maciej Sieńczyk (pisarz, autor komiksów, kolekcjoner)
Data emisji: 22.02.2017
Godzina emisji: 21.30
bch