Ta kobieta to geniusz!

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2011 13:00
"Pani Maria Curie jest - ze wszystkich ludzi na świecie - jedynym niezepsutym przez sławę człowiekiem" - pisał Albert Einstein o polskiej noblistce.
Audio

Rok 2011 został ogłoszony przez Sejm Rokiem Marii Skłodowskiej-Curie dla upamiętnienia 100. rocznicy przyznania wielkiej uczonej drugiej już w jej karierze Nagrody Nobla - tym razem w  dziedzinie chemii. Osiem lat wcześniej Szwedzka Akademia Królewska wyróżniła ją za badania z fizyki nad promieniotwórczością. Tę nagrodę odebrała wraz z mężem Piotrem Curie i Henrim Becquerelem.

W "Sezonie na Dwójkę" o życiu i pracy Marii Skłodowskiej-Curie rozmawiali prof. Zbigniew Zagórski z Instytutu Chemii i Techniki Jądrowej oraz Marek Sawicki, chemik i pedagog.

 - Maria Skłodowska-Curie swoją pracą naukową zrobiła dla kobiet więcej, niż krzykliwe sufrażystki – powiedział prof. Zbigniew Zagórski. W 1891 roku, w wieku 24 lat, Maria jako pierwsza kobieta w historii zdała egzamin wstępny i rozpoczęła studia na paryskiej Sorbonie na wydziale fizykii i chemi. Trzy lata później poznała swego przyszłego męża Pierre'a Curie, który był wówczas doktorantem. Po jego tragicznej śmierci odziedziczyła katedrę na Sorbonie i została pierwszą na tej uczelni kobietą – profesorem. Parę lat później niewiele brakowało, aby stała się jednym z członków Académie Française.

W roku 1904 krążyły różne teorie dotyczące natury promieniowania, choćby ta głosząca, że promieniowanie pochodzi ze Słońca. Maria Skłodowska wraz z mężem przeprowadzili bardzo prosty eksperyment – badali aktywność preparatu promieniotwórczego o północy i w południe. Okazało się, że promieniowanie w żaden sposób nie jest związane z aktywnością Słońca. Dziś jest to oczywiste, ale wtedy było inaczej – wyjaśniał prof. Zbigniew Zagórski, chemik i pedagog. Państwo Curie wykazali, że promieniowanie jest cechą właściwą pewnym ciałom.

Podczas obrad nad przyznaniem Nagrody Nobla nie brano Marii Skłodowskiej pod uwagę, chciano uhonorować tylko Henrego Becquerela i Piotra Curie. Dopiero gdy Curie powiedział, że nie odbierze nagrody bez żony, która miała w odkrycie taki sam wkład jak on, komisja zdecydowała o przyznaniu nagrody również Marii. Polska chemiczka nie tylko nie zabiegała zbytnio o promocję własnej osoby, ale była wyjątkowa również ze względu na to, że dzieliła się z innymi naukowcami efektami swojej pracy. Dzięki temu grono potencjalnych odkrywców polonu znacznie wzrosło, jednak Maria Skłodowska i Piotr Curie byli pierwsi.

Warunki pracy wytrwałej noblistki były niezbyt dogodne. - Maria stosowała bardzo skomplikowane, mokre techniki pracy laboratoryjnej, na dużą, półtechniczną skalę. Przerobiła kilka ton bardzo trudnego minerału, który był wielokrotnie gotowany, prażony, mieszany z kwasami i substancjami żrącymi. Wszystko to robiła w baraku – opowiadał Marek Sawicki.

Maria Skłodowska-Curie była nie tylko wyśmienitym naukowcem, ale też wielką patriotką. Pierwiastek polon został odkryty w 1898 roku (w tym samym roku małżeństwo Curie odkryło również  rad). Skłodowska nadała mu nazwę na cześć Polski. Miała nadzieję, że jej odkrycie nagłośni na arenie międzynarodowej fakt, że Polska znajduje się pod zaborami. Mimo ogromu badań znajdowała też czas dla swoich córek, była oddana matką i nauczycielką. Starsza córka - Irena Joliot-Curie poszła w ślady matki, również pracowała ze swoim mężem i wspólnie dostali Nobla za sztuczną promieniotwórczość. Młodsza córka – Ewa Curie Labouisse przejawiała raczej talent w dziedzinie nauk humanistycznych, napisała biografię matki pt. „Maria Curie”.

Wiele kontrowersji budzą przyczyny śmierci polskiej noblistki. Rodzina nie zgodziła się na badanie szczątków w celu wyjaśnienia tej zagadki. Zrobiono jednak badania próbki powietrza z trumny, które wykazały bardzo małą ilość radonu. Zaprzecza to tezie, że Skłodowska zmarła na skutek zatrucia się radem. Nasi goście byli zgodni, że eksperymenty, które wykonywała, były niezwykle toksyczne, można więc powiedzieć, że Skłodowska i tak dożyła sędziwego wieku.

Wielbicieli talentu polskiej noblistki ucieszy fakt, że trwają przygotowania do filmu o jej życiu i pracy. Reżyserowania podjęła się Marta Mészáros, która zdradziła, że początkowo główną rolę miała zagrać francuska aktorka Isabelle Huppert, brano też pod uwagę Angielkę - Charlotte Rampling, ale ostatecznie reżyserka zdecydowała się obsadzić w tej roli Krystynę Jandę. Jak przyznała – to musi być Polka, gdyż dla świata wciąż nie jest oczywiste, że "madame Curie" pochodziła z Polski, a nie z Francji.

Audycję przygotowała Katarzyna Kobylecka.

Aby wysłuchać całej rozmowy, kliknij ikonę dźwięku "Ta kobieta to geniusz" w boksie Posłuchaj po prawej stronie.

(Lm)

Czytaj także

2011 rokiem Skłodowskiej-Curie i Heweliusza

Ostatnia aktualizacja: 24.11.2010 20:59
Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu poparła projekty dwóch uchwał w sprawie ustanowienia roku 2011 Rokiem Marii Skłodowskiej-Curie i Jana Heweliusza.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zakochana Maria Skłodowska-Curie

Ostatnia aktualizacja: 11.01.2011 11:30
Większość z nas wie, że coś odkryła. Wielu nie wie, co. Niewielu wie, że była wspaniałą kobietą, pedagogiem i tęskniła za miłością.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Niedoszła guwernantka z dwoma Noblami

Ostatnia aktualizacja: 22.01.2011 11:30
Wkład Marii Skłodowskiej-Curie w odkrycie radu polegał na czymś więcej, niż - jak niektórzy chcą myśleć - na parzeniu mężowi herbaty.
rozwiń zwiń