Grody Czerwieńskie to nazwa ziem na dawnym pograniczu polsko-ruskim i najważniejszych słowiańskich ośrodków cywilizacyjnych, które niegdyś tam się znajdowały. Gdy w roku 981 ziemie te zdobył książę ruski Włodzimierz I Wielki, gród Czerwień zamieszkiwał nieznany lud. Brani są pod uwagę Lędzianie, Dulębowie, Bużanie oraz Wołynianie. Nie wiadomo przy tym, czy Lędzianie to ten sam lud co Lachowie z ruskich kronik. Grody Czerwieńskie odbił Bolesław Chrobry w 1018 roku, następnie teren przeszedł we władanie Jarosława Mądrego w 1031 roku.
- Działania przesiedleńcze Jarosława zmieniły oblicze etniczno-kulturowe tych ziem, które dziś leżą we wschodniej Polsce. Jarosław przesiedlał z głębi Rusi i odwrotnie: mieszkańców Grodów Czerwieńskich przesiedlono nad rzekę Roś – mówiłarcheolog z UMCS Marcin Piotrowski.
- Trzeba dodać, że to samo robił Bolesław Chrobry – uzupełnił Konrad Grochecki, historyk i archeolog z UMCS. – Była to powszechna praktyka, związana również z zapewnieniem rozwoju zdobytych ziem. W nowym miejscu pokaźną grupę stanowili bowiem rzemieślnicy.
Gdzie leży Czerwień?
Ponieważ ostatnia wzmianka o Grodach Czerwieńskich pochodzi z 1031 roku i brak jest w niej odniesień topograficznych, wyznaczenie obszaru Grodów Czerwieńskich napotyka na duże trudności. Za gród centralny uznaje się powszechnie Czerwień, który został zniszczony w najazdach tatarskich w XIII wieku. Kroniki milkną po roku 1289. Gdy tereny te przejął w XIV w. Kazimierz Wielki, nazwy "Grody Czerwieńskie" już się nie używało.
Najbardziej pasjonującą zagadką archeologiczną jest położenie Czerwienia. Większość historyków i archeologów skłania się ku tezie, że jest nim gród położony w Czermnie na dzisiejszej Lubelszczyźnie. Prowadzone są tam badania archeologiczne, które – niezależnie od tego, czy Czermno było Czerwieniem, czy nie – przynoszą rewelacyjne odkrycia.
- Osadnictwo w Czermnie zanika w XIII wieku, choć życie tli się nadal. W XIV w. wciąż funkcjonowało cmentarzysko. Znajdujemy monety pochodzące nawet z XVI wieku. Ciekawostką jest bardzo liczne występowanie monet Władysława Warneńczyka, prawdopodobnie są to pozostałości skarbu, złożonego w okolicach grodu – opowiadał Marcin Piotrowski.
Świątynia widziana z nieba
Sensacją archeologiczną ostatnich lat jest odkrycie fundamentów świątyni, której istnienie podejrzewano, lecz nie można było natrafić na konkretny ślad. W 2004 roku odkryto na powierzchni kamień ciosany, który nie występuje w okolicy – była to pierwsza przesłanka, mówiąca o istnieniu murowanej budowli (a przynajmniej o murowanych fundamentach). Jednak dopiero na zdjęciach lotniczych wykonanych wiosną 2010 roku przez Marka Poznańskiego ukazał się zarys, który według większości badaczy nie jest przypadkowym kształtem. Jest to bowiem skomplikowany zarys tetrakonchos – czteroabsydowej świątyni na planie liścia koniczyny. Znamy podobne budowle, zarówno z okolic Halicza, jak i z Małopolski. Budowla przypomina kształtem i rozmiarami tetrakonchos Najświętszej Marii Panny ze wzgórza Wawelskiego.
Niezależnie od tego, czy Czermno jest Czerwieniem, czy nie, jest to jedno z najciekawszych stanowisk archeologicznych w Polsce, którego badania przyniosą w najbliższych latach jeszcze niejedną sensację – najlepszym sensie tego słowa. Poruszające odkrycia na terenie Czermna wzbogacają bowiem naszą wiedzę o przeszłości tych ziem.
Audycję prowadziła Katarzyna Kobylecka.
Aby posłuchać audycji "Tajemnica Grodów Czerwienskich", wystarczy kliknąć ikonę dźwięku w ramce "Posłuchaj" po prawej stronie.
(krzk)