Rappé, Kryger, Rutkowski w hołdzie Żeleńskiemu
28:52 Rozmowy po zmroku 21.01.2021.mp3 Życie i twórczość Władysława Żeleńskiego (Rozmowy po zmroku/Dwójka)
23 stycznia przypada 100. rocznica śmierci Władysława Żeleńskiego - kompozytora schyłku XIX i początków XX wieku, dziś trochę zapomnianego, niemal nieobecnego na estradach filharmonicznych. Był w swoim czasie cenionym twórcą oper, założycielem i dyrektorem Konserwatorium w Krakowie.
- Żeleński był jednym z tych kompozytorów, dla których tworzenie dla narodu polskiego było pewnego rodzaju misją. Obok jego dorobku muzycznego uwagę przykuwają też osiągnięcia na polu pedagogicznym. To przecież dzięki niemu powstała i przetrwała w czasie wojny Akademia Muzyczna w Krakowie, gdzie Żeleński przez 30 lat sprawował rolę dyrektora. Był też znaną i cenioną osobą w kręgach muzycznych, nie tylko ze względu na swoją twórczość - opowiadał Paweł Trojak.
Dr hab. Grzegorz Zieziula zauważył, że kompozytor zawarł również wiele ważnych znajomości z czołowymi artystami i profesorami z konserwatorium warszawskiego, m.in. ze skrzypkiem Władysławem Górskim, ale również Ignacym Janem Paderewskim.
Czytaj też:
- Ta znajomość z Paderewskim trwała przez całe życie, o czym świadczą ich listy. Ale ciekawostką jest, że o ile stosunki z Żeleńskim układały się poprawnie, to z jego żoną Wandą Żeleńską już niekoniecznie. Chodziło o niezbyt przychylną recenzję Paderewskiego na temat opery "Konrad Wallenrod". Wanda Żeleńska się na Paderewskiego obraziła, a Paderewski w listach do swojej przyszłej żony nazywał ją po prostu "małpą" - mówił muzykolog.
Żeleński, pomimo licznych znajomości w Warszawie, skłócił się jednak z Warszawskim Instytutem Muzycznym i w 1881 roku wyjechał do Krakowa. - Dopiero wówczas stał się kompozytorem operowym. My dziś kojarzymy go z operą, ale do czasu wyjazdu do Krakowa był to kompozytor przede wszystkim pieśni i utworów instrumentalnych, a także aktywny krytyk muzyczny, o czym się często zapomina. Jako jeden z pierwszych Polaków uczestniczył też w inauguracji Festiwali Wagnerowskich w Bayreuth - zaznaczył dr hab. Grzegorz Zieziula.
Czytaj także:
Paweł Trojak zwrócił szczególną uwagę na to, że Żeleński stał się najbardziej godnym następcą Moniuszki. - On jest pewnego rodzaju pomostem między pieśnią romantyczną Chopina i Moniuszki a kolejnymi pokoleniami kompozytorów. Żeleński najbardziej koncentrował się na doborze poezji i miał świetny gust w tej kwestii.
Wśród poetów, których wybierał, znaleźli się tacy twórcy, jak Adam Mickiewicz, Maria Konopnicka, Adam Asnyk, ale i Władysław Syrokomla czy Narcyza Żmichowska. - Jego nowatorstwo polegało na tym, że sięgał też do twórców poezji młodopolskiej czy pozytywistycznej. Najważniejszym czynnikiem było to, że byli to poeci jasno wyrażający swoje poglądy polityczne i patriotyczne - zauważył śpiewak.
W audycji rozmawialiśmy również ze skrzypaczką Agatą Szymczewską, która opowiadała o muzyce instrumentalnej Władysława Żeleńskiego, ze szczególnym uwzględnieniem Uwertury charakterystycznej "W Tatrach". Z kolei ks. prof. Zdzisław Madej mówił o operowej twórczości tego kompozytora.
***
Tytuł audycji: Rozmowy po zmroku
Prowadziła: Beata Stylińska
Goście: Agata Szymczewska (skrzypaczka), Paweł Trojak (śpiewak), ks. prof. Zdzisław Madej (kierownik Katedry Wokalistyki Akademii Muzycznej w Krakowie), dr hab. Grzegorz Zieziula (muzykolog z Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk w Warszawie)
Data emisji: 21.01.2021
Godzina emisji: 21.30