Na wystawie znajdziemy dzieła artysty, począwszy od lat 50. XX wieku, gdzie mamy do czynienia ze studenckimi pracami inspirowanymi surrealizmem i kubizmem, przez niezwykle fascynujący i kreatywny czas tworzenia w duchu malarstwa materii, po lata 20. XXI wieku dokumentujące głęboko transcendentne i eschatologiczne treści w malarstwie tego artysty.
18:26 _PR2 (mp3) 2025_02_27-08-32-18.mp3 Anna Budzałek o twórczości Janusza Tarabuły (Poranek Dwójki)
Droga twórcza Janusza Tarabuły
Anna Budzałek zdradziła, że układ wystawy nie jest przypadkowy i ma na celu pokazanie artystycznej drogi Janusza Tarabuły. - Zamysłem wystawy było to, żeby podejść przekrojowo do twórczości artysty. Dlatego też pokazujemy młodzieńcze prace z 1951 roku. Myślę, że zaskoczą zwiedzających. Dlatego zachęcam, żeby zobaczyć wystawę chronologicznie. Można wtedy w niezwykły sposób prześledzić drogę artysty - powiedziała.
- Widać jak schodził z głównej drogi w różne, bardzo ciekawe ścieżki. Momentami wydają się wręcz bardziej interesujące niż główna droga. Artysta kojarzy się przede wszystkim z nurtem malarstwa materii - dodała.
Surrealizm
Już samo przygotowywanie ekspozycji budziło w kurator wystawy wyraźne skojarzenia. - Oglądając poszczególne prace na papierze - pełne koloru i bardzo ciekawych form - miałam wrażenie, że razem z nim oglądam i zachwycam się katalogami czy albumami twórców surrealizmu, które mogłyby mu wpaść w ręce - oceniła.
- Mocował się z tym i próbował w sposób dość indywidualny interpretować te swoje zachwyty. Mamy czasem niemalże kosmiczne wizje. Czasami są to gry geometryczną formą. Pojawia się kolor - piękny, liryczny, czasem bardzo mocny. Wejście w wystawę jest lekkie, twórcze i bardzo młodzieńcze - dodała.
Grupa nowohucka
W 1958 roku Janusz Tarabuła współzałożył tzw. grupę nowohucką. W informacji o sformułowaniu ugrupowania określili m.in., że ich celem jest podejmowanie artystycznych problemów zgodnie z duchem współczesności. - Ta grupa przyjaciół to artyści, którzy zwrócili swoją uwagę na malarstwo materii. To stało się ich domeną w twórczości w latach 60. To ważny moment. Ich malarstwo jest chropowate, mroczne. Składa się z wielu skrawków materialnych. To nie tylko farba, ale też piasek, czasami cement, kawałki drewna, blachy. Wydaje się to niezbyt przyjemne - przyznała Anna Budzałek.
Czytaj także:
- Zdaje się to jednak być odpowiedzią na mroki i traumy drugiej wojny światowej. To ciągle ważny temat, który może nie jest widziany wprost, ale jak wprost opowiadać o lęku, strachu. Mówimy o pokoleniu, które w najpiękniejszy czas przeżywał lęk i strach o życie swoje i swoich najbliższych. Malarstwo materii odpowiada mrocznej stronie rzeczywistości - stwierdziła.
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadzenie: Katarzyna Sanocka
Gość: Anna Budzałek (kurator wystawy)
Data emisji: 27.02.2025
Godz. emisji: 8.30
dz/am/kor